Leszek Miller nie zostawi na posance Lewicy suchej nitki. "Smieszne i kompromitujace"

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Leszek Miller ostro skomentował nietypowy film zamieszczony w sieci przez posłankę Lewicy Wandę Nowicką. Posłanka używa na nim określeń nominowanych do finału plebiscytu na młodzieżowe słowo roku 2024. — Załamuję ręce, bo to jest śmieszne i kompromitujące dla pani, która to mówi — podkreślił polityk w progrmie "Fakt Live" . — To jest język młodzieżowo-komputerowy i ja bym nie miał nic przeciwko temu, gdyby jakaś młoda osoba z Lewicy w ten sposób próbowała poszukać kontaktu z elektoratem, no ale nie pani Wanda Nowicka — zwrócił uwagę były premier. Przeczytaj także: Leszek Miller: z tą lewicą nie mam żadnego związku emocjonalnego Posłanka zamieściła "młodzieżowe nagranie". "Będzie obiektem sarkazmu" Leszek Miller dodał także, że "to jest trafienie kulą w płot". — Owszem, nagranie rozbawiło mnie, ale pomyślałem sobie, że to przyniesie skutek odwrotny od zamierzonego — ocenił. — Po prostu pani Wanda Nowicka będzie obiektem ironii, sarkazmu i uśmiechu — wyjaśnił polityk. Przeczytaj także: Leszek Miller wskazuje na nieoczywisty aspekt zwycięstwa Donalda Trumpa. "Jestem zaskoczony" Wanda Nowicka nietypowo skrytykowała PiS. "Chciałby być glamour, ale to raczej azbest" Wanda Nowicka opublikowała w sobotę film, na którym używa niemal wszystkich słów nominowanych w plebiscycie PWN na Młodzieżowe słowo roku 2024 . — Oi, oi, baka, co za aura dziś. PiS chciałby być glamour, ale to raczej azbest. A ja czuję się jak totalny brainrot słuchając polityków prawicy. For real, mówię Wam, to cringe oporowo. Jarosław Kaczyński, czemu on musi być takim bambikiem? — mówi posłanka Lewicy na filmie. Przeczytaj także: Posłanka Lewicy odpowiada na zarzuty o mobbing. "Rozważam kroki prawne"