Home/science/Korytarz nizu genuenskiego pokazuje przyczyne powodzi. Zdecydowa jeden czynnik

science

Korytarz nizu genuenskiego pokazuje przyczyne powodzi. Zdecydowa jeden czynnik

Polska wciaz walczy z powodzia ktora spowodowa niz genuenski Borys. Mapy synoptyczne dostepne na stronie IMGW pokazuja trase niebezpiecznego ukadu. Kluczowy okaza sie moment wtargniecia nizu do Polski. Wowczas stao sie jasne ze padac bedzie godzinami a sytuacja hydrologiczna przeobrazi sie w dramat.

September 20, 2024 | science

Za powódź w Polsce odpowiedzialny jest niż genueński Borys, który utworzył się w połowie zeszłego tygodnia nad północnymi Włochami, a następnie przesunął nad nasz kraj Tutaj został zablokowany przez mnóstwo wyżów, które go otoczyły. Przez to pozostawał w okolicach Polski przez kilkadziesiąt godzin To wyjaśnia, dlaczego deszcz padał tak długo i mocno, chmury nie chciały opuścić naszego kraju i pojawiła się powódź Śledź relację na żywo z powodzi na południu Polski "Fakt" i Fundacja Faktu ruszają z pomocą dla osób poszkodowanych podczas tragicznej powodzi, która dotknęła południe Polski Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu Niż genueński, który uderzył tydzień temu w Polskę, to jeden z najgroźniejszych układów, jakie mogą wtargnąć w nasze okolice. Takie cyklony powstają w wyniku zetknięcia się zimnego powietrza napływającego nad ciepłe Morze Śródziemne. Niosą ze sobą ogromne ilości pary wodnej, stąd przyczyniają się do występowania obfitych opadów deszczu, a w chłodnej porze roku też śniegu. Przeczytaj: Ponure prognozy na przyszłość. Niże genueńskie rosną w siłę Trasa niżu Borys wskazuje przyczynę powodzi. Kluczowy jeden czynnik Niż Borys na mapach widać było już w zeszłą środę 11 września, gdy uformował się w pobliżu włoskiej Genui. Wtedy nie stanowił jednak jeszcze zagrożenia ze względu na niewielkie rozmiary. W kolejnych godzinach zaczął się szybko intensyfikować. Dwa dni później, w piątek 13 września, jego fronty znalazły się już nad zachodnią Polską , przynosząc coraz więcej chmur i deszczu. Sam niż również przemieszczał się na północ i znalazł się na pograniczu węgiersko-słowackim, kierując się w stronę Karpat. Polecamy: Czy to koniec niszczycielskich ulew? Przed nami zmiana pogody Nad południową Polskę dotarł w nocy z piątku na sobotę i wówczas się zatrzymał. Zablokowały go wyże. Na mapie synoptycznej widać, że z każdej strony znajdowały się antycyklony. Było ich w sumie aż pięć. Zobacz: Słońce całkowicie zdominuje Polskę. Po ciepłym dniu pierwsze przymrozki [POGODA] To była alarmująca sytuacja, ponieważ oznaczała, że cyklon niosący olbrzymie ilości opadów nie przesunie się dalej na północ czy wschód, jak powinno się stać w klasycznych warunkach, a pozostanie nad nami i dopóki się nie "wypada", dopóty będzie lało i to intensywnie. Tymczasem sytuacja na rzekach stanie się katastrofalna i pojawi się powódź . Widać, że dopiero w nocy z niedzieli na poniedziałek Borys odsunął się nieco na południe, ponownie nad pogranicze węgiersko-słowackie. Mimo to jego fronty niezmiennie zalegały nad Polską, przynosząc kolejne opady deszczu i wezbrania na rzekach. Szczęśliwie układ zaczął powoli słabnąć, dlatego padało coraz mniej. Dopiero w części tygodnia Borys ostatecznie się wypełnił, czyli zanikł. Obecnie na mapach nie ma śladu po tym niżu. W zamian za to większość Europy jest pod wpływem rozległego wyżu znad północnej części Starego Kontynentu, który do wielu krajów sprowadza piękną, słoneczną pogodę. Taki stan potrwa do końca tygodnia. Sprawdź pogodę długoterminową na 45 dni Chcesz być na bieżąco z informacjami pogodowymi? Zapisz się na powiadomienia Messenger w twoim telefonie

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS