Blogs
Home/science/Karol Nawrocki kandydatem PiS. Co mowia sondaze ANALIZA

science

Karol Nawrocki kandydatem PiS. Co mowia sondaze ANALIZA

Karol Nawrocki otrzyma juz oficjalne poparcie Prawa i Sprawiedliwosci. Partia Jarosawa Kaczynskiego postanowia wiec powtorzyc strategie sprzed dekady stawiajac na postac z drugiego szeregu ktora nie budzi skrajnie negatywnych skojarzen juz na poczatku swojej kampanii. Ta strategia niesie jednak za soba koniecznosc budowania rozpoznawalnosci niemalze od zera. Juz raz ten plan sie powiod kolejny bedzie juz znacznie trudniejszy.

November 24, 2024 | science

Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu Wizerunek od zera W najnowszym sondażu Opinia 24 dla Radia Zet zaledwie 39 proc. respondentów wskazało, że zna nazwisko Karola Nawrockiego. Dla porównania ten odsetek dla Rafała Trzaskowskiego wynosi aż 97 proc. Prezes IPN na starcie kampanii jest osobą stosunkowo nieznaną. Niesie więc to za sobą spore korzyści, ale też duże ryzyko. Karol Nawrocki zaczyna kampanię z czystą kartą, nie niesie ze sobą negatywnego bagażu, jaki mieliby, również brani pod uwagę przez PiS, Przemysław Czarnek i Mariusz Błaszczak. Sztab, jak i kandydat, będzie miał dzięki temu większą przestrzeń do zdefiniowania siebie i kreowanie się na silnego i niezależnego kandydata. Kandydat PiS będzie z pewnością podkreślał, że gdy kandydował na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, uzyskał poparcie także od Konfederacji i PSL. Gdyby nie senatorowie związani z ludowcami, Nawrocki by przepadł . Początkowy brak rozpoznawalności przekłada się równocześnie na brak wysokiego poparcia. W ostatniej analizie pokazaliśmy, że pierwsze sondaże dają Nawrockiemu bezpieczną drugą lokatę , ale jednocześnie ma on obecnie bardzo dużą stratę do Rafała Trzaskowskiego zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze. Badanie United Surveys z 11-13 października dla Wirtualnej Polski dawało Rafałowi Trzaskowskiemu 39,4 proc. poparcia, a Karolowi Nawrockiemu 26,6 proc. Badanie IBRiS z 11-12 października dla "Rzeczpospolitej" pokazuje, że Rafał Trzaskowski pokonuje Karola Nawrockiego w stosunku 34,2 proc. do 22.2 proc. W najnowszym badaniu CBOS (18-20 listopada) Rafał Trzaskowski w drugiej turze wyborów może liczyć na 50 proc. głosów, a Karol Nawrocki na 24 proc. głosów. Pozostałe 26 proc. ankietowanych nie wskazało nikogo albo nie wie jeszcze, na kogo odda głos. W badaniu IBRiS z 7-9 listopada dla "Wydarzeń" Polsatu, Rafał Trzaskowski w drugiej turze może liczyć na 50 proc. poparcia, Karol Nawrocki na 36,4 proc. Nowy Andrzej Duda? Warto jednak przypomnieć, że prezydent Andrzej Duda startował 10 lat temu z podobnej pozycji. Jego sondaże poparcia i rozpoznawalności na początku wyglądały nawet gorzej od tych, jakie ma obecnie Karol Nawrocki. Istotną różnicą jest jednak fakt, że Andrzej Duda startował w znacznie bardziej komfortowym środowisku, gdy społeczeństwo było już mocno zmęczone ośmioma latami rządów koalicji PO-PSL. Tym razem znacznie trudniej będzie budować narrację zmiany. W sondażu CBOS z grudnia 2014 r., czyli już po ogłoszeniu startu przez Andrzeja Dudę, aż 43 proc. respondentów nie znało jego nazwiska. W zwycięstwo nie wierzyło nawet kierownictwo partii. Sondaże poparcia wyglądały wtedy dla kandydata PiS jeszcze gorzej. W pierwszych przeprowadzonych badaniach poparcia dla kandydatów Andrzej Duda otrzymywał wynik w przedziale 14-23 proc., a Bronisław Komorowski wygrywał w pierwszej turze ze spokojną przewagą. Dopiero dwa miesiące do wyborów w marcu 2015 r. nadszedł moment, w którym sondaże przestały wskazywać na zwycięstwo Komorowskiego w pierwszej turze. Strata Andrzeja Dudy zmniejszała się jednak dalej utrzymywała się na poziomie ok. 20 pkt proc. Duda regularnie do końca kampanii zmniejszał sondażową przewagę Komorowskiego, którego mało energiczna kampania w połączeniu z kolejnymi problemami wizerunkowymi stwarzała mu coraz większe kłopoty. Wyniku wyborów nie przewidziały jednak żadne badania. Zadaniem Karola Nawrockiego w 2025 r. będzie powtórzenie tej ścieżki Andrzeja Dudy. To jednak niezwykle trudne zadanie. W przeciągu kilku następnych miesięcy musiałoby się pojawić zmęczenie rządem i wyraźny wzrost negatywnego sentymentu społeczeństwa względem niego, czego aktualnie po prostu nie ma. Można zaryzykować nawet stwierdzenie, że dalej jest widoczne wyraźne zmęczenie i rozczarowanie ośmioma latami rządów Zjednoczonej Prawicy. Ponadto kampania prezesa IPN musiałaby być co najmniej równie skuteczna, jak ta, jaką wykonał wtedy Andrzej Duda, a kampania Rafała Trzaskowskiego musiałaby przypominać tą Bronisława Komorowskiego z 2015 r. zamiast tej jego z roku 2020.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS