Home/science/Ekspertka grzmi po oredziu Andrzeja Dudy. Wskazuje na drugie dno jego sow

science

Ekspertka grzmi po oredziu Andrzeja Dudy. Wskazuje na drugie dno jego sow

To bya proba odnalezienia sie na scenie politycznej na ktorej Andrzej Duda od dawna nie jest gownym bohaterem i nie bardzo potrafi sie z tym pogodzic tak o wystapieniu prezydenta w Sejmie mowi Onetowi politolozka prof. Agnieszka Kasinska-Metryka. Jej zdaniem w tym wystapieniu moze kryc sie takze drugie dno zwiazane ze wskazaniem przez PiS kandydata na urzad gowy panstwa.

October 16, 2024 | science

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Posłowie wysłuchali orędzia prezydenta z okazji rocznicy wyborów parlamentarnych. Andrzej Duda w 45-minutowym wystąpieniu przez cały czas ostro atakował rząd Donalda Tuska . Zapytał, dlaczego deficyt budżetowy został drastycznie powiększony. — Czy czeka nas powrót do obowiązującej podczas poprzednich rządów premiera Donalda Tuska filozofii rządzenia pod hasłem "pieniędzy nie ma i nie będzie"? — pytał. Prezydent atakował rząd także w kwestii polityki migracyjnej oraz wymiaru sprawiedliwości i dyplomacji. "Andrzej Duda chciał pokazać wyborcom: halo, ja też tu jestem" — Naprawdę nie bardzo wiem, czemu miało to orędzie służyć. Nasuwa się przekonanie, że była to próba prezydenta odnalezienia się na scenie politycznej, na której cała uwaga skierowana jest na dwie główne partie, PO i PiS, zaś Andrzej Duda od dawna nie jest głównym tejże sceny bohaterem — tak o wystąpieniu głowy państwa mówi Onetowi prof. Agnieszka Kasińska-Metryka, politolożka z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach . — Prezydent generalnie ma problem z zakresem swoich kompetencji i lubi przedstawiać siebie jako osobę wybitnie decyzyjną. Próbował więc w tym orędziu zaznaczyć swoją obecność w sytuacji sporu związanego z bezpieczeństwem. Ale przywołane przez niego argumenty, dotyczące czy to ambasadorów, czy wymiaru sprawiedliwości nie wnoszą nic nocwego. Zaś krytyka planów rządu dotyczących zamrożenia prawa do azylu to także nic nowego, bo krytykują je nawet koalicjanci w rządzie . Ogółem, w wykonaniu prezydenta było to bicie politycznej piany i pokazanie wyborcom: halo, ja też tu jestem — mówi ekspertka. Drugie dno orędzia Andrzeja Dudy Politolożka zaznacza, że orędzie Andrzeja Dudy mogło mieć także drugie dno. — Być może było to też zaznaczenie i podkreślenie swojej pozycji na wypadek, gdyby prezydent zdecydował się poprzeć jakiegoś kandydata do prezydentury , który wystartowałby obok kandydata PiS, jak się o tym mówi. Mogła być to także próba przypomnienia obozowi PiS, a głównie jego prezesowi, że Andrzej Duda chciałby się liczyć przy wskazywaniu kandydata tej partii w wyborach prezydenckich — wskazuje ekspertka. — Ogółem, całe to orędzie to był jednak głównie, powiem bez ogródek, taki rodzaj masażu dla ego pana prezydenta . Dla niego bez wątpienia niebywale bolesne musi być to niemal publiczne odliczanie dni do końca jego prezydentury, a pewne jest, że będzie mu bardzo ciężko rozstać się z tym urzędem i z fotelem — mówi prof. Kasińska-Metryka. — Prezydent, jak widzieliśmy także dziś, nie radzi sobie z sytuacjami, kiedy to nie on jest główną postacią na scenie politycznej. On tak wiele mówi o tym, skąd jego władza pochodzi i jak wielka jest, że można odnieść wrażenie, że cierpi na przerost ambicji nad realiami i rzeczywistym zakresem jego prezydenckiej władzy, konstytucyjnie przecież ograniczonej — podsumowuje ekspertka.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS