science
Bogusaw Chrabota Legenda bitew Bugarii
A wiec powrot do Bugarii. Troche na stare smieci bo jak wielu Polakow zawadziem o nia z rodzicami w latach 70. XX wieku.
Po czasach, a była to w moim przypadku niemal epoka, fascynacji Cyprem, Grecją, Toskanią, nie wspominając już o całym poznanym z bliska Maghrebie, Azji Centralnej i Wschodniej, posypuję głowę popiołem i wracam na stare ścieżki. Ale jakże się zmieniły! Kiedyś bułgarskie plaże wiązały się nieodmiennie z polami namiotowymi, siermiężnymi kempingami, strugami potu w nieklimatyzowanych samochodach i parzącą młodzieńczą opalenizną. A dziś? Strzeliste hotele, nocne kluby i restauracje, tłumy ludzi, butiki, migające na autostradach limuzyny. Czy aby na pewno tego szukam? Nie, chyba wciąż tęsknię za pamiętanym z młodości zapachem tutejszego piasku, magią monasterów, legendą greckich kolonii, Tracji i bizantyjskich miast, które padły łupem Awarów i nomadów Asparucha. Chrześcijaństwo mają tu od czasów Konstantyna, czyli niemal 1700 lat I znajduję, w niewielkim Achełoj, daleko od hoteli ze szkła i aluminium. Tak, tutejszy piasek wciąż pachnie Orientem, faluje słonecznym żarem, parzy stopy i każe uciekać w cień rozrzuconych gęsto skał. Obok morze zielone i błękitne, zależnie od pogody zmącone bądź kryształowo czyste. Morze, które tak fascynowało Greków i Rzymian legendą Kolchidy, że dali mu miano Pontus Euxinus, „morza gościnnego”. Istambuł jest stąd o rzut kamieniem. Bajkowy Nesebyr ściga się na zabytki z pełnym starożytności Sozopolem. Wszędzie bizantyjskie ruiny. Charakterystyczne kościółki z murami, gdzie cegła przeplata się ze skałą i błyska błękitem majoliki. Czytaj więcej Wizję pędzących przez zakurzone pustkowia krzaków perekotypola zaszczepił w mojej wyobraźni pisarz Andriej Płatonow, autor kameralnych narracji i wizjonerskich powieści, wielbiciel środkowej Azji i ofiara stalinizmu. Z jego opowieści „Dżan" najlepiej pamiętam właśnie puste przestrzenie, zapach spalin sowieckich ciężarówek i te miliony wędrujących przez pustynie wyschniętych, kulistych krzaków perekotypola. W powieści Płatonowa były jakimś ważnym symbolem. Wolności, przemijania, nieporządku? A może odwrotnie, ciągłości przyrody, która wbrew megalomańskim regułom historii ma ciągle do zaoferowania tylko ten sam, nieskończony, raz ślimaczy, raz pełen wigoru, obsesyjny ruch. Ruch, który oddaje naturę głębi kosmosu, dynamikę planet, gwiazd i galaktyk. Chrześcijaństwo mają tu od czasów Konstantyna, czyli niemal 1700 lat, ale nie było ono pierwsze. Wcześniej żyli w tych stronach Scytowie, Trakowie i osadnicy z Miletu. Sąsiedzka Apollonia Pontyjska, czyli Sozopol, chwaliła się wielkim posągiem Apolla dłuta Kalamisa. Był to port dla świata starożytnego tak ważny, że na monetach tu bitych od najwcześniejszych czasów godłem była kotwica. Minęły wieki i zaciąg do swoich armii prowadzili w tych stronach Filip i Aleksander Macedońscy, a stąd pochodzący hoplici przemierzali pustkowia Azji, przeklinając na głos słońce, kurz i spiekotę. Wszędzie tu pełno pamiątek historii i pomników zmagań od czasów starożytnych. Niedaleko na północ – Warna, gdzie w 1444 r. tragicznie skończyła się epopeja antytureckiej krucjaty Władysława Warneńczyka. Miasteczko Achełoj (też jako: Aheloy), w którym mieszkam, było świadkiem wielkiej wojny nieco wcześniej, bo w 917 roku po Chrystusie. To właśnie wtedy, dokładnie 20 sierpnia, a zatem w samym środku gorącego pontyjskiego lata, car Symeon I Wielki starł się na pastwiskach pod Achełoj z armią bizantyjskiego wodza Leona Fokasa. Krwawa bitwa, która przeszła do historii jako starcie pod Acheloos (też: pod Anchialos) i pogrążyła bizantyjskie pułki we krwi, a imperium w beznadziei i sromocie. Wedle legendy na polach, gdzie dziś wielkie żuki kombajnów koszą owies i kukurydzę, padło od miecza 90 tys. mężów, w większości wojaków z Bizancjum. Pochowano ich po przegranej bitwie w wielkich rowach, których położenie ukryły na wieczność bezwzględne deszcze czasu. Taka jest współczesna Bułgaria Po bitwie, która stała się początkiem sukcesu najważniejszego władcy średniowiecznej Bułgarii, została legenda i pomniczek w parku mieszczącym się pośrodku miasteczka Achełoj, na którym pisze się o Symeonie, że był obrońcą ojczyzny. Furda tam! Oblegał Konstantynopol, marzył o detronizacji porfirogenetów i cesarskim diademie, co okazało się powyżej jego możliwości. Stworzył jednak imperium od Dalmacji po Dunaj, wielkie państwo bułgarskich carów ze stolicą w Wielkim Presławiu, lokalną potęgę przez całe stulecie, aż do sławnej klęski wojsk cesarza Bazylego II pod Klidion (1014 r.), skąd wróciła armia tysięcy pokonanych i oślepionych na postrach wszystkim wrogom Bazylego. Taka była historia zmagań Greków z Bułgarami, a miejsca potyczek pokrywał dywan ludzkich ciał i końskich, krwi i porzuconego żelaza. Minęło 1000 lat. W socjalistycznej Bułgarii byłem raz, w 1977 r. Komuna – tyle że cieplejsza i prawie śródziemnomorska. Ale te same sklepy i bloki, bida i ludzka znieczulica. Nie chciało mi się wracać w te strony aż po dziś dzień, kiedy uderzony pięknem tego kraju mam z tego powrotu czystą satysfakcję. Gościnny Nesebyr jak architektoniczna cukiernia pełna bajkowych wypieków o średniowiecznym rodowodzie. Słoneczny antyk Sozopola. Zapach pieczonej baraniny i ostry smak czaczy. Ciepło. Pachnąco. Bezpiecznie. Taka jest współczesna Bułgaria. Albo inaczej: to jedna z jej licznych janusowych twarzy.
PREV NEWSNawanica tak potezna ze zebrano sztab kryzysowy. Sa zdjecia
NEXT NEWSWielka Rafa Koralowa w tarapatach. Australia z planem naprawczym
Z jednego powodu pociski ATACMS moga odmienic przebieg wojny. "Ramie Putina zostanie odciete zanim nacisnie czerwony guzik"
Federacja Rosyjska nie posiada srodkow obrony przeciwrakietowej ktore gwarantowayby zwalczanie rakiet balistycznych. "Skutecznosc zestrzeliwania tego typu pociskow wynosi zaledwie 33 proc. trzy rakiety jeden cel" pisze Oeh Zdanow emerytowany pukownik i ekspert wojskowy. Zgoda na uzycie pociskow ATACMS to prawdziwy as w ukrainskim rekawie. Kijow moze dzis uderzyc tam gdzie Rosje boli najbardziej.
Potrojny alert IMGW przed atakiem zimy. W tych regionach bedzie najgorzej MAPY
Do Polski wtargney fronty atmosferyczne ktore w najblizszych godzinach sprowadza spore zawirowania w pogodzie. W wielu regionach bedzie mocno padac i to nie tylko deszcz ale rowniez snieg. Miejscami spadnie go nawet 15 cm. We znaki da nam sie tez silny wiatr a temperatura spadajaca ponizej 0 st. C sprawi ze drogi i chodniki zamienia sie w lodowiska. IMGW wyda szereg alertow przed grozna aura. Zobacz gdzie bedzie najgorzej.
Niemcy robia plany na wypadek wojny. Tajny dokument liczy 1000 stron
W zwiazku z trwajaca wojna w Ukrainie i rosnacymi obawami o mozliwe rozszerzenie wojny Niemcy przystapiy do opracowywania planow obronnych informuje "Frankfurter Allgemeine Zeitung". W tajnym dokumencie ktory w pierwotnej wersji liczy az 1000 stron niemieckie Ministerstwo Obrony miao wskazac kluczowe obiekty infrastrukturalne ktore w takim scenariuszu wymagayby specjalnej ochrony.
Tak wyglada nikotynowy lobbing. Wielkie koncerny nie skadaja broni
Gdy politycy rzucili wyzwanie palaczom podnoszac akcyze na wyroby tytoniowe i e-papierosy wielkie koncerny juz znalazy rozwiazanie ktore obejdzie unijne zakazy. Wkrotce rynek moga podbic herbaty nikotynowe bez akcyzy pisze "Gazeta Wyborcza".
Darknet wyudzenia i Black Friday. Eksperci ostrzegaja Polakow
Cyberprzestepcy uruchamiaja oszukancze sklepy w sieci sa ich tysiace informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Celem cyberprzestepcow jest m.in. wyudzanie numerow kart kredytowych by pozniej ukrasc z nich pieniadze lub sprzedac w darknecie.
Brutalnie pobi taksowkarza bo zatrabi na jego matke. "Bi i kopa po gowie i caym ciele"
Do zdarzenia doszo w omzy na Podlasiu. 31-latek zosta zatrzymany przez policje po tym jak zaatakowa taksowkarza ktory na parkingu probowa uniknac kolizji z jego matka. Na postoj taksowek przyjecha z wiatrowka kaza przeprosic kobiete a nastepnie "bi i kopa po gowie i caym ciele" 55-letniego kierowce poinformowaa Komenda Miejska Policji w omzy.