health
To bedzie najwiekszy proces w historii Szwecji. Firma odpowie za zbrodnie w Sudanie
To co wedug wszelkich znakow na ziemi jest najwiekszym procesem w historii Szwecji nie dotyczy wydarzen w Sztokholmie Malmo czy Goteborgu ale na terenie wiertni w rozdartym wojna Sudanie.
25 lat temu Egbert Wesselink, doradca holenderskiej grupy Pax, zauważył nową dynamikę w długotrwałej wojnie domowej w Sudanie. To, co zaczęło się jako konflikt o ziemię, religię i pochodzenie etniczne, zaczęło dotyczyć czegoś innego. Chodziło o ropę naftową. Rząd Sudanu przyznał prawa do wydobycia ropy garstce chińskich, europejskich i kanadyjskich firm na obszarach kontrolowanych przez rebeliantów. — Całkiem przewidywalnie, w kolejnych latach doszło do zaciekłej walki o kontrolę nad tymi obszarami — mówi Wesselink. — Pojawienie się firm całkowicie zmieniło logikę wojny. Eksperci oczekują, że sprawa przeciwko dwóm byłym dyrektorom jednej z tych firm, szwedzkiej Lundin Oil, będzie najdłuższą i najdroższą sprawą w historii Szwecji. Oficjalnie rozpoczęta w ub.r. po dekadzie śledztwa, ma potrwać do lutego 2026 r. i ma objąć 32 powodów oraz 92 świadków. Byli dyrektorzy — Ian Lundin i Alex Schneiter — są ścigani na podstawie zasady prawnej znanej jako jurysdykcja uniwersalna , która pozwala krajowi ścigać cudzoziemca za przestępstwa popełnione poza jego terytorium. Lundin jest obywatelem Szwecji, ale Schneiter jest obywatelem Szwajcarii zamieszkałym w tym kraju. Obaj są oskarżeni o współudział w zbrodniach wojennych popełnionych przez rząd Sudanu. Prokuratura twierdzi, że wojska sudańskie i rządowe bojówki zabiły około 12 tys. osób w ciągu czterech lat oczyszczania terenu wokół wiertni Lundin Oil. Lundin i Schneiter, którzy początkowo zwalczali sprawę ze względu na jurysdykcję, zaprzeczają oskarżeniom twierdząc, że przemoc w Sudanie nie była związana z ich działalnością. Kwestionują również wiarygodność świadków oskarżenia. Ofiar wojny domowej w Sudanie może być więcej, niż szacowano. Dramatyczny raport Mimo to sprawa już przeszła do historii prawa. — To pierwszy raz od czasu procesów norymberskich, kiedy kierownictwo dużej spółki giełdowej zostało oskarżone o zbrodnie wojenne — mówi Wesselink. Uniwersalna jurysdykcja Jako nowoczesna zasada prawna, początki uniwersalnej jurysdykcji sięgają procesów w Norymberdze i Tokio w sprawie zbrodni wojennych podczas II wojnie światowej. Procesy te ugruntowały ideę, że nikt i nigdzie nie powinien znajdować się poza zasięgiem prawa. W ciągu kolejnych dziesięcioleci prokuratorzy przesuwali granice prawa międzynarodowego. Wśród nich był były asystent prokuratora generalnego USA Reed Brody . Zainspirowany częściowo procesem nazistowskiego zbrodniarza Adolfa Eichmanna w Izraelu w 1961 r., Brody ścigał przywódców narodowych, w tym Mengistu Hajle Mariama z Etiopii, Idi Amina z Ugandy, "Baby Doca" Jean-Claude'a Duvaliera z Haiti i Augusto Pinocheta z Chile. Poszukiwał także byłego prezydenta USA George'a W. Busha za osadzanie więźniów w Guantanamo. Czasami Brody i inni dochodzili sprawiedliwości za pośrednictwem instytucji międzynarodowych, takich jak Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) i Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, a także specjalnych trybunałów ds. ludobójstwa w Kambodży w latach 70. oraz w Rwandzie i byłej Jugosławii w latach 90. XX w. W latach 2011-2016 Brody pomagał również w utworzeniu afrykańskiego trybunału w celu osądzenia byłego czadyjskiego dyktatora Hissène Habré'a za zamordowanie 12 tys. cywilów, co doprowadziło do pierwszego w historii udanego oskarżenia byłej głowy państwa w kraju trzecim . Skazany za zlecenie zabójstwa 40 tys. osób i skazany na dożywocie, Habré zmarł w więzieniu w 2021 r. po zarażeniu się COVID-em. Ale organy międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości działają powoli. Od momentu powstania w 2002 r. MTK postawił przed sądem zaledwie 10 osób. Wszystkie trzy trybunały ds. ludobójstwa pracowały przez ponad dwie dekady. To skłoniło prawników i prokuratorów, takich jak Brody, do wypróbowania alternatywnej drogi: połączenia zasady uniwersalnej jurysdykcji z krajowymi przepisami przeciwko morderstwom, gwałtom, porwaniom i torturom. W ciągu ostatnich dwóch dekad, oskarżenie po oskarżeniu, nowy system prawa międzynarodowego zaczął nabierać kształtu: Finlandia i Niemcy skazały po jednym ludobójcy z Rwandy; Niemcy uwięziły bośniackiego watażkę; Francja, Holandia i Szwecja oskarżyły członków syryjskiego reżimu, w tym, we Francji, byłego prezydenta Baszszara al-Asada; malezyjska komisja ds. zbrodni wojennych zaocznie skazała George'a W. Busha i byłego brytyjskiego premiera Tony'ego Blaira za inwazję na Irak; Hiszpania osądziła zbrodniarzy wojennych z Argentyny i Gwatemali; Szwecja uwięziła irańskiego kata ; a Niemcy, Litwa, Hiszpania i Szwecja rozpoczęły sprawy przeciwko Rosji za zbrodnie wojenne w Ukrainie. Mimo tych wszystkich sukcesów, jak mówi Brody, pewien problem pozostaje. Jeśli chodzi o ściganie pojedynczych osób, "trend zmierza tylko w jednym kierunku, czyli coraz większej odpowiedzialności — łatwo jest bowiem ścigać watażków". Ale, jak dodaje, "jeśli zauważysz, MTK ścigał tylko watażków". Francja na czele W Norymberdze i Tokio alianccy prawnicy oskarżyli setki niemieckich i japońskich przywódców wojskowych i politycznych . Ale gdy nowa zimna wojna nabrała kształtu, a obrona kapitalizmu stała się zachodnim priorytetem, impet ścigania tych, którzy kierowali nazistowskimi lub japońskimi machinami wojennymi, spadł. Tylko garstka biznesmenów została kiedykolwiek osądzona, a od tego czasu stosowanie prawa międzynarodowego wobec firm pozostaje w tyle. Według Brody'ego powód jest prosty. — Korporacje są potężniejsze" — powiedział. "Rządom trudniej jest przeciwstawić się [biznesowi] niż jakiemuś dyktatorowi". Ostatnio jednak, dzięki sprawom takim jak ta przeciwko byłemu kierownictwu Lundin w Szwecji, zaczyna się to zmieniać. Amerykańskie sądy odgrywają tu pewną rolę, nakazując ExxonMobil i bananowemu gigantowi Chiquita stanąć przed sądem za współudział w okrucieństwach popełnionych pod koniec lat 90. i na początku XXI w. przez żołnierzy lub milicje opłacane w celu ochrony ich obiektów odpowiednio w Indonezji i Kolumbii. Exxon zawarł ugodę na tydzień przed otwarciem sprawy w 2023 r. Sąd na Florydzie nakazał Chiquicie zapłacić 38 mln dol. rodzinom ośmiu zamordowanych Kolumbijczyków w czerwcu 2024 r., apelacja Chiquity została odrzucona w październiku. Sudan to "maszyna chaosu". Przez niego porządek międzynarodowy chwieje się w posadach. "Wpływ na trzy kontynenty" [ANALIZA] Jednak to Francja staje się epicentrum globalnej korporacyjnej sprawiedliwości. W 2017 r. Francja stała się pierwszym krajem na świecie, który przyjął ustawę o obowiązku zachowania czujności, wymagającą od dużych francuskich korporacji działających za granicą oceny zagrożeń dla praw człowieka i opracowania planów łagodzenia lub zapobiegania nadużyciom. W tym roku, po jednym z najbardziej intensywnych dochodzeń w historii Francji, prokurator antyterrorystyczny zdecydował, że producent cementu Lafarge stanie przed sądem oskarżony o finansowanie terroryzmu i naruszenie sankcji, ponieważ firma zapłaciła Państwu Islamskiemu za ochronę ich inwestycji w Syrii. W oświadczeniu wydanym na początku tego roku Lafarge powiedział, że sprawa ta jest "kwestią spuścizny", którą zajmuje się poprzez "proces prawny we Francji". Blisko tuzin spraw sądowych przeciwko francuskim firmom i francuskim prezesom tych firm jest obecnie rozpatrywanych przez francuski wymiar sprawiedliwości. — [Francja] prowadzi więcej procesów niż ktokolwiek inny, jeśli chodzi o przestępstwa międzynarodowe — mówi Henri Thulliez, który pomagał Brody'emu w sprawie Habré'a. — Kilka lat temu nie było we Francji żadnej sprawy z wykorzystaniem jurysdykcji uniwersalnej. Teraz mamy co najmniej dwa procesy co sześć miesięcy. Sam Thulliez wykorzystał koncepcję jurysdykcji uniwersalnej do wniesienia sprawy we Francji przeciwko francuskiemu gigantowi energetycznemu TotalEnergies w związku z jego interesami w Mozambiku. Jego klientami są Brytyjczyk z RPA, który przeżył islamistyczny atak w marcu, kwietniu i maju 2021 r. przed fabryką gazu TotalEnergies w mieście Palma oraz rodziny dwóch ofiar tych zamachów z Wielkiej Brytanii i RPA. Oskarżają oni TotalEnergies o pozostawienie ich na pewną śmierć. TotalEnergies "stanowczo odrzuca oskarżenia". Francuska firma energetyczna może być również przedmiotem kilku dochodzeń w przyszłym roku w sprawie torturowania i zabicia dziesiątek cywilów między czerwcem a wrześniem 2021 r. przez mozambicką jednostkę bezpieczeństwa broniącą obiekty TotalEnergies — dochodzenia w tej sprawie prowadzą prokurator w Mozambiku, Organizacja Narodów Zjednoczonych, oraz francuski sędzia ds. zbrodni wojennych. TotalEnergies starał się umniejszyć skalę masakry w Palmie, w której zginęło w sumie 1,3 tys. osób, powołując się na "brak oficjalnej liczby zabitych". We wrześniu spółka zależna TotalEnergies w Mozambiku powiedziała nam, że żaden pracownik, wykonawca ani podwykonawca nie został ranny w atakach. W nowej odpowiedzi w tym miesiącu centrala firmy w Paryżu skorygowała swoje stanowisko: "TotalEnergies nigdy nie zaprzeczał tragedii, która wydarzyła się w Palmie i zawsze uznawał tragiczną utratę życia cywilnego. Po raz pierwszy firma przyznała, że "niewielka liczba" jej pracowników stacjonowała poza zabezpieczonym terenem podczas ataków. Firma nie wycofała się jednak z twierdzenia, że nikt pracujący dla niej nie zginął. 25 mln ludzi walczy o przetrwanie. "Próżnia władzy" w Sudanie zaraz uderzy rykoszetem w Europę [OPINIA] Sprawiedliwość opóźniona Clémence Bectarte, koordynatorka ds. sporów sądowych w Międzynarodowej Federacji Praw Człowieka w Paryżu, twierdzi, że zarzuty przeciwko TotalEnergies — dotyczące afrykańskich żołnierzy, którym europejska firma zleciła ochronę swoich aktywów, a którzy następnie torturowali, gwałcili i zabijali cywilów — są uderzająco podobne do tych przeciwko Lundin Oil. — Masz [również] bardzo dokładne dochodzenia w terenie, masz bezpośrednie zeznania, [masz] działania firmy utrzymywane podczas konfliktu i masz jej potencjalny udział w tych zbrodniach — mówi Becarte. — Dokładnie tak zaczęły się wszystkie sprawy, o których wiem. Największą przeszkodą dla prokuratorów, dodaje Wesselink, jest czas: — Jeśli chcesz pociągnąć firmy do odpowiedzialności za pomocą środków prawnych, czeka cię bardzo, bardzo długi proces. Daleka droga od zbrodni do kary – co musi się stać, żeby mordercy z Buczy stanęli przed sądem Pięć lat zajęło szwedzkiej prokuraturze rozpoczęcie wstępnego dochodzenia w sprawie Lundin Oil w Sudanie. Kolejnych 11 lat zajęło prokuratorom postawienie zarzutów firmie i Scheitnerowi. Proces potrwa dwa i pół roku. Odwołania i ostateczne werdykty potrwają do końca dekady. Jednak dla Wesselinka wysiłek już teraz jest tego wart: — Dziesięć lat temu były kolega powiedział "Nigdy nie wygrasz tej sprawy. Niemożliwe. Ale jeśli sprawa trafi do sądu, to już samo w sobie będzie wielkie zwycięstwo". Myślę, że miał rację. Sam fakt, że prawda została wypowiedziana, myśl, że gdzieś płonie coś w rodzaju świecy sprawiedliwości, to jest bardzo ważne.
PREV NEWSPo co nam sen Co dzieje sie z organizmem gdy spimy Tego o snie nie wiedziaes
NEXT NEWSPutin Trump Macron i czarne abedzie. O tym bedziemy czytac w 2025 roku ANALIZA
Trzytygodniowa dziewczynka zamarza na smierc w Strefie Gazy. "Bya jak drewno"
W Strefie Gazy w srode zmara z powodu zimna trzytygodniowa dziewczynka o imieniu Sela informuje CNN. W nocy w obozowisku Al-Mawasi w poblizu miasta Chan Junus byo bardzo zimno i rodzicom nie udao sie ochronic dziecka przed hipotermia. To nie pierwszy taki przypadek w ciagu ostatnich dwoch dni. Media donosza o co najmniej trojce niemowlat zamarznietych na smierc.
Tragedia na Kaszubach. Samochod wjecha w drzewo dwie osoby nie zyja
Na drodze powiatowej w Borucinie niedaleko Stezycy woj. pomorskie doszo do dramatycznego wypadku w ktorym zycie straciy dwie osoby. Trzecia ranna zostaa przewieziona do szpitala.
Powazna wpadka mera Moskwy Siergieja Sobianina. Przez przypadek zdradzi liczbe rannych Rosjan. To grubo ponad po miliona
Przemawiajac przed stoecznym parlamentem polityk oswiadczy ze centrum medyczne w Moskwie zostanie przeksztacone w szpital wojskowy "nasz najwiekszy pod wzgledem wielkosci". Sobianin powiedzia jednak o jedno zdanie za duzo. Stwierdzi bowiem ze leczonych bedzie tam ok. "600 tys. osob rannych w specjalnej operacji wojskowej" tak Kreml nazywa inwazje na Ukraine.
Koniec z przedwczesnym ustawianiem sie do samolotu. Linia testuje nowe rozwiazanie
Gromadzacy sie przed wejsciem do samolotu pasazerowie tworza sztuczny tum powodujac chaos i dekoncentrujac pracownikow lotniska ktorzy w tym newralgicznym momencie musza wykonac swoje procedury. Jedna z linii lotniczych postanowia temu zaradzic i zdyscyplinowac pasazerow.
awrow mowi o warunkach pokoju z Ukraina. "Rozejm to droga donikad"
- Rozejm to droga donikad - oznajmi Siergiej awrow komentujac sprawe zakonczenia wojny z Ukraina. Szef kremlowskiej dyplomacji podkresli ze Moskwa jest zainteresowana poprawa stosunkow z USA a konflikt z Kijowem powinien zakonczyc sie trwaym pokojem ktorego zapisy beda nienaruszalne i zapewnia bezpieczenstwo Rosji i jej sasiadow.
"Ukrainska piesc jest prawie uformowana". Rosjanie boja sie nowej kontrofensywy. "Cakowita pewnosc"
Czy Ukraina przygotowuje kontrofensywe Nie ma na to bezposrednich dowodow ale rosyjscy prowojenni blogerzy sa pewni ze ukrainska armia wkrotce przejdzie do ataku. W rosyjskiej blogosferze gownym tematem dyskusji nie jest niedawne przemowienie Putina ale oznaki przygotowywanej przez Ukraine kontrofensywy. "Ukraincy zaczeli oszczedzac pociski ATACMS i Storm Shadow. Sa one gromadzone na moment gdy to wszystko sie zacznie" pisze jeden z rosyjskich bloggerow.