Home/health/Powodz zalewa kolejne regiony. "Wezwalismy wojsko"

health

Powodz zalewa kolejne regiony. "Wezwalismy wojsko"

Chociaz czesc miasteczek Dolnego Slaska i Opolszczyzny juz teraz mocno ucierpiaa ze wzgledu na powodz wywoana nizem genuenskim kolejne regiony sa zagrozone. Woda zaczyna docierac do wojewodztwa lubuskiego. - Prognozy meteorologiczne i modele matematyczne wskazuja na bardzo wysoka fale. Ma byc o metr wyzsza niz w 1997 r. - przekaza Interii Mirosaw Gasik burmistrz Szprotawy.

September 16, 2024 | health

Zmień miejscowość Popularne miejscowości Chociaż część miasteczek Dolnego Śląska i Opolszczyzny już teraz mocno ucierpiała ze względu na powódź wywołaną niżem genueńskim, kolejne regiony są zagrożone. Woda zaczyna docierać do województwa lubuskiego. - Prognozy meteorologiczne i modele matematyczne wskazują na bardzo wysoką falę. Ma być o metr wyższa niż w 1997 r. - przekazał Interii Mirosław Gąsik, burmistrz Szprotawy. Sytuacja w południowo-zachodniej Polsce jest o tyle trudna, że rząd zdecydował się ogłosić stan klęski żywiołowej na zalanych terenach. Dziś przed południem pękł zbiornik T opola na Nysie Kłodzkiej, co prowadzi do bezpośredniego zagrożenia dla miejscowości Paczków liczącej blisko 8 tys. mieszkańców. Powódź 2024. Paczków zagrożony, pękła zapora Kiedy zatelefonowaliśmy do urzędu miejskiego, burmistrz Artur Rolka nagrywał właśnie komunikat dla mieszkańców. - W tym momencie wychodzi z budynku zajmować się zarządzaniem kryzysowym - przekazała nam jedna z paczkowskich urzędniczek. Niedługo po naszej rozmowie ukazało się zarządzenie włodarza, w którym ogłasza " bezwzględną ewakuację " ze względu na przelew powodziowy zbiornika Topola. Chodzi o mieszkańców dolnej części Paczkowa Kozielna i Starego Paczkowa . Równie nerwowo jest w okolicach Lewina Brzeskiego , który czeka na falę kulminacyjną na Nysie Kłodzkiej . - Sytuacja wygląda tak, że jak podają nam Wody Polskie, to podobno płynie 1000 metrów sześciennych wody na sekundę , taki jest zrzut z Nysy. Natomiast nam wydaje się, że się to jednak trochę podnosi. Wały mamy w kilku miejscach osłabione - w rozmowie z Radio Opole wyznał Artur Kotara , burmistrz miasta. Jak mówią nam urzędnicy z Lewina, na ten moment nie ma planów ewakuacyjnych względem mieszkańców. - Sytuacja powodziowa jest monitorowana na bieżąco, zmienia się z godziny na godzinę. Na tę chwilę wszystkie wały są przez nas uszczelniane, nie ma bezpośredniego zagrożenia - przekazała Interii Ewa Bruchal z lewinowskiego magistratu. Powódź. Opole się broni, Lubuskie w pogotowiu Stolica regionu opolskiego wprowadziła stan alarmowy w poniedziałek nad ranem. To wówczas Odra przekroczyła poziom alarmowy , czyli 6 metrów. Urzędnicy spodziewają się, że rzeka może jeszcze przybrać i nie lekceważą sytuacji. - Sytuacja jest cały czas groźna dla miasta, ale spodziewamy się, że woda zatrzyma się na poziomu 7 metrów, a więc o metr niżej niż w 2010 r., kiedy w Opolu nie było źle . Poza lokalnymi podtopieniami obyło się wówczas bez większych strat - relacjonuje dla Interii Arkadiusz Wiśniewski , prezydent Opola. - Konkluzja: mamy stan stabilnego zagrożenia. Nie ma obaw, że gwałtownie się pogorszy. Nie bagatelizujemy, prognozy mogą się nagle zmienić. Sztab kryzysowy pracuje pełną parą - podkreśla włodarz. Faktem jest, że fala kulminacyjna rozlewa się poza województwa opolskie i dolnośląskie . Sytuacja na rzece Bóbr jest na tyle zła, że w lubuskiej Szprotawie odwołano wszystkie imprezy , a ludzie wzmacniają wały przeciwpowodziowe i zabezpieczają własny dobytek. Do miasta zmierza także wojsko, a ewakuacja ludności wcale nie jest wykluczona. - Przygotowujemy się, walczymy z zatorami. Zabezpieczamy newralgiczne, najniższe punkty. Czekamy na falę kulminacyjną, której spodziewamy się jej późno w nocy, bądź jutro w godzinach porannych. Prognozy meteorologiczne i modele matematyczne wskazują na bardzo wysoką falę. Ma być o metr wyższa niż w 1997 r. - przekazał Interii burmistrz Mirosław Gąsik . - Liczymy, że po drodze woda się rozpręży. Sytuacja jest bardzo poważna, ściągamy więc do pomocy wojsko. Przygotowujemy punkty do ewakuacji ludności. Podejmujemy takie decyzje na bieżąco. W tym momencie obserwujemy sytuację - powiedział. Jakub Szczepański ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

SOURCE : interiawydarzenia
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS