health
Politycy w studiu pokocili sie o sowa prezydenta. "Bzdury dyrdymay i ostre przegiecie"
Problemem nie jest wypowiedz prezydenta tylko to co stao sie w tajnej kancelarii. To problem w kontekscie bezpieczenstwa wewnetrznego i odpowiedzialnosci politycznej w tej sprawie oswiadczy w niedziele w programie "7. Dzien Tygodnia" prezydencki minister Wojciech Kolarski pytany o zarzuty Andrzeja Dudy pod adresem rzadu dotyczace rzekomej wspopracy z rosyjskim wywiadem. Prezydent zada wyjasnienia tej sprawy podkresli gosc Radia Zet.
— Prezydent zadał pytanie, odwołując się do bulwersującego faktu, który był jednym z wielu wydarzeń tamtego czasu, będących świadectwem fatalnej polityki międzynarodowej prowadzonej przez premiera Donalda Tuska, nazwanej polityką resetu — podkreślił sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Słowa prezydenta w ostrych słowach skrytykował jednak w "7. Dniu Tygodnia" Paweł Kowal z Koalicji Obywatelskiej. — To przekroczenie czerwonej linii dotyczącej tego, co można paplać publicznie — ocenił polityk, zwracając uwagę, że Andrzej Duda powinien wiedzieć, jak wygląda tajny proces wymiany więźniów — Ta sprawa jest naprawdę nie do obrony. Wymaga wyjaśnienia i konsekwencji — stwierdził w odpowiedzi Wojciech Kolarski Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu — Myślę, że reakcja premiera Donalda Tuska myślę, że jest związana z przypomnieniem faktu, który stawia premiera w złym świetle, tak jak stawia w złym świetle politykę, którą prowadził — ocenił Wojciech Kolarski w rozmowie z Andrzejem Stankiewiczem w Radiu Zet, odnosząc się do wypowiedzi szefa rządu, który ocenił, że komentarz Andrzeja Dudy "szkodzi interesom Polski" . Dopytywany o słowa prezydenta w kontekście inwazji Rosji na Ukrainę, Wojciech Kolarski podkreślił, że Andrzej Duda nie powiedział wcale, że polskie służby współpracują z Rosją. — Prezydent zadał pytanie, odwołując się do bulwersującego faktu, który był jednym z wielu wydarzeń tamtego czasu, będących świadectwem fatalnej polityki międzynarodowej prowadzonej przez premiera Donalda Tuska, nazwanej polityką resetu. Polityki, która prowadziła Polskę na manowce i polityki, która wpisywała się w fatalną politykę prowadzoną przez instytucje europejskie — opisał. — Emocje wywołała nie wypowiedź prezydenta, a sytuacja przedstawiona przez "Rzeczpospolitą". To jest problem i tu jest pies pogrzebany. Stało się coś bardzo złego, co świadczy o tym, że politycy odpowiedzialni za pracę służb popełnili jakiś fundamentalny błąd — zaznaczył Wojciech Kolarski. Paweł Kowal: to przekroczenie czerwonej linii tego, co można paplać publicznie Zapytany o tę sprawę w "7. Dniu Tygodnia" Paweł Kowal z Koalicji Obywatelskiej nazwał wypowiedź prezydenta "bzdurami, dyrdymałami i ostrym przegięciem". — To przekroczenie czerwonej linii dotyczącej tego, co można paplać publicznie — ocenił. — Po drugie prezydent zachował się bardzo niekompetentnie. Naprawdę uważa, że jeżeli dokonuje się wymiana szpiegów, to wiedzą o tym wszyscy w ABW i wszyscy w prokuraturze? Przecież to jest gruby nonsens — podkreślił Paweł Kowal. Polityk skomentował także udostępnienie przez prokuraturę akt śledztwa rosyjskiemu szpiegowi Pawłowi Rubcowowi vel Pablo Gonzalezowi . — Prokurator w stu procentach przecież działał według procedur, które się stosuje w takiej sytuacji. Mam tu pełne zaufanie do prokuratury — zaznaczył polityk KO. — Jeżeli się robi tego typu operacje jak ta operacja ostatnia, to wiedzą o tym dosłownie dwie, trzy osoby — dodał Paweł Kowal, odnosząc się do operacji wymiany więźniów między Zachodem a Rosją, w której Polska oddała Rosji właśnie rzeczonego rosyjskiego szpiega . — Nie informuje się wszystkich naokoło. Jakby ktoś zawiadomił 10 czy 15 osób, to przecież byłby zupełny cyrk. Ta sprawa jest logiczna, nie ma w niej żadnego haczyka. Wiązanie tego z jakąś nie weszłą w życie umową z FSB sprzed ponad dekady jest po prostu żartem — ocenił. Paweł Kowal ocenił także, prezydent powinien sobie zdawać sprawę, jakie umowy obowiązują, jak wygląda wymiana szpiegów i że tego się nie rozgłasza, że nie wiedzą o tym wszyscy w ABW. — To proste i logiczne rzeczy — oświadczył. Przeczytaj także: Rosyjski agent miał dostęp do tajnych akt. Prezydent uderza w Donalda Tuska Prezydencki minister o słowach Andrzeja Dudy: prezydent żąda wyjaśnienia Wypowiedź wywołała natychmiastową reakcję prezydenckiego ministra. — Ta sprawa jest naprawdę nie do obrony. Wymaga wyjaśnienia i konsekwencji — zaznaczył Wojciech Kolarski. Prezydencki minister zaapelował także, by "nie rozmawiać o rzeczach pobocznych". — Prezydent był wstrząśnięty sytuacją, która miała miejsce pod koniec lipca. Szpieg, który za dwa tygodnie ma zostać wymieniony i jest witany na lotnisku przez Władimira Putina, jak gdyby nigdy nic, zapoznaje się z aktami sprawy, a wniosek leży dwa lata w prokuratorze — stwierdził. Prowadzący rozmowę Andrzej Stankiewicz zwrócił uwagę, że Andrzej Duda mógł zasugerować swoją wypowiedzią, że cała ta sytuacja to efekt współpracy rządu z Rosją. — Nie, prezydent żąda wyjaśnienia — podkreślił Wojciech Kolarski. Przeczytaj także: Rosyjski szpieg wywiózł tajne informacje? Prokuratura dała mu zajrzeć w akta
PREV NEWSBurza w studiu telewizyjnym. "To zdrada dyplomatyczna"
NEXT NEWSPrzypadkowe odkrycie moze zrewolucjonizowac leczenie choroby Parkinsona. "Ta historia jest tak szalona ze trudno w nia uwierzyc"
Peka tama niedaleko polskiej granicy. Kluczowe informacje dla Polski
W Ostrawie peka tama u zbiegu Odry i Opawy woda z obu rzek wypywa do miasta i zalewa kolejne ulice. Na miejscu dzwig umieszcza w szczelinie worki z piaskiem podaja czeskie media. Jak przekazaa hydrolog na posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocawiu sytuacja ta nie stanowi zagrozenia dla Polski.
Woda zalaa setki domow. "Po raz kolejny przerwany jest wa "
W zalanych przez wode Czechowicach-Dziedzicach i Dankowicach strazacy nadal prowadza dziaania poinformowa w poniedziaek komendant bielskiej PSP bryg. Roman Marekwica. Starosta pow. bielskiego Andrzej Ponka poda ze woda wdara sie do setek domow.
Wielka fala idzie na miasto pilne zarzadzenie wadz. "Bezwzgledna ewakuacja" RELACJA NA ZYWO
Poudniowa Polska wciaz walczy z niszczycielskim zywioem. Po uszkodzeniu zbiornika Topola na Nysie Kodzkiej burmistrz Paczkowa ogosi bezwzgledna ewakuacje mieszkancow dolnej czesci Paczkowa dolnej czesci Kozielna i dolnej czesci Starego Paczkowa. Na miejsce jada posiki strazakow spoza regionu. Nikt nie jest w stanie zagwarantowac ze to uszkodzenie zapory zbiornika Topola red. sie nie powiekszy powiedzia burmistrz Paczkowa Artur Rolka. Zapraszamy do sledzenia relacji na zywo.
Powodz w szkole w Nysie. Dyrektorka mowi o stratach. "Powybijane okna i powyrywane drzwi"
Powodz dotara w niedziele do Szkoy Podstawowej nr 1 im. Kawalerow Orderu Usmiechu w Nysie. Dyrektorka placowki opisuje w rozmowie z "Rzeczpospolita" ze na skutek wysokiej fali powybijane sa okna i zalany jest cay parter. Na szczescie woda nie dosza do kancelarii dokumenty nie zostay zniszczone podkresla Bozena Weglarz.
Powodz zalewa kolejne regiony. "Wezwalismy wojsko"
Chociaz czesc miasteczek Dolnego Slaska i Opolszczyzny juz teraz mocno ucierpiaa ze wzgledu na powodz wywoana nizem genuenskim kolejne regiony sa zagrozone. Woda zaczyna docierac do wojewodztwa lubuskiego. - Prognozy meteorologiczne i modele matematyczne wskazuja na bardzo wysoka fale. Ma byc o metr wyzsza niz w 1997 r. - przekaza Interii Mirosaw Gasik burmistrz Szprotawy.
Zywio nie opuszcza Sowacji. Blisko rekordu na Dunaju
Poziom wody w Dunaju na Sowacji przekroczy w poudnie dziewiec metrow a do historycznego rekordu niewiele brakuje. U poudniowego sasiada Polski wciaz utrzymuje trudna sytuacja meteorologiczna - lokalne wadze nie wykluczaja ze czesc mieszkancow bedzie musiaa opuscic swoje domostwa.