Julia Zugaj i Andrzej Piaseczny stworzyli razem piosenk 'Piosenka o kocu wiata' Co muzyk naprawd myli o influencerce

Ostatnio Julia Żugaj oraz Andrzej Piaseczny wydali wspólny utwór o znaczącym tytule 'Piosenka o końcu świata'. Widząc to, nie można nie zapytać, co tak naprawdę uważa o całej tej współpracy sam zainteresowany, czyli słynny polski muzyk? Na to pytanie dostajemy spójnie skonstruowaną odpowiedź w rozmowie Piaska z Radiem Eska. On sam przyznał, że wstępnie nie orientował się kim jest Julia Żugaj, lecz gdy zobaczył nagranie z jej udziałem, nie mógł nie być zadowolony. Zwrócił uwagę, że połączenie różnych pokoleń w branży muzycznej jest czymś, co może mieć potężny wpływ na odbiorców. Stwierdził także, że podobne praktyki to norma np. w krajach zachodnich, gdzie wiele takich współprac przynosi konkretne rezultaty. W Polsce, według Piaska, taka otwartość na kombinacje artystyczne międzypokoleniowe nie jest jeszcze powszechna. 'To jest fajna przygoda' - mówił z uśmiechem w głosie. Piaseczny wiedząc, że będzie pracował z Julią Żugaj, spieszył się z tym, by podzielić się swoimi refleksjami na temat samej influencerki. Stwierdził, że jest to fascynujące doświadczenie oraz co ważne, praca z 'profeska'. Wokalista nie szczędził chwaląc słów w stronę Julii Żugaj, uważając ją za profesjonalną partnerkę. Jest zauważalne, że dla Andrzeja Piasecznego liczy się przyjemność płynąca z działalności artystycznej, a nie jedynie techniczne umiejętności. Na zakończenie spotkania stwierdził, że miał ogromną przyjemność pracując z młodszą współpracowniczką, a przede wszystkim cenił jej zaangażowanie oraz talent. Można zauważyć, iż pomimo różnicy wieku obu artystów, znalezienie wspólnego języka było możliwe i obydwie strony wspominały współpracę z uśmiechem na twarzy. Wszelkie zastrzeżenia odnośnie wspólnych projektów z młodymi artystami Piaseczny zdaje się zburzył, pokazując, że wspólne przedsięwzięcia mogą przynieść obu stronom satysfakcjonujące efekty.