Home/business/"Zniknie z mapy". Walcownia "Andrzej" konczy dziaalnosc

business

"Zniknie z mapy". Walcownia "Andrzej" konczy dziaalnosc

30 wrzesnia wiekszosc pracownikow odejdzie z zakadu - powiedzia w rozmowie z "Nowa Trybuna Opolska" Dariusz Brzeczek z "Solidarnosci". To koniec walcowni rur "Andrzej" w Zawadzkiem gdzie wypowiedzenia otrzymaa caa 433-osobowa zaoga. Pracownicy licza jeszcze na inwestora z Ukrainy.

September 27, 2024 | business

O likwidacji walcowni "Andrzej" w Zawadzkiem na Opolszczyźnie piszemy na money.pl od miesięcy. O sprawie zrobiło się głośno w maju tego roku. - To jest dramat. To największy pracodawca w gminie . Zrobimy wszystko, żeby nie wpaść w spiralę bezrobocia i beznadziei - podkreślał w rozmowie z nami burmistrz Zawadzkiego Michał Rytel . Walcownia zatrudniała ponad 400 osób, które w zdecydowanej większości stracą pracę do końca września. Kilkadziesiąt osób pożegnano do końca lipca. "Nietknięte urządzenia" Od miesięcy urządzenia pozostają nietknięte, co oznacza, że produkcję można teoretycznie wznowić w ciągu kilku dni . Jednak rzeczywistość wygląda inaczej – 30 września większość pracowników odejdzie z zakładu, pozostanie tylko około 30 osób, głównie księgowych, ślusarzy i elektryków - wyjaśnił Dariusz Brzęczek, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Śląska Opolskiego, cytowany przez "NTO". Brzęczek dodał, że "nie chce dawać fałszywej nadziei", bo z każdym dniem sytuacja jest coraz trudniejsza. Wspomniał jednak o ukraińskim inwestorze, który miałby być zainteresowany przejęciem walcowni. Brzęczek wspominał o ukraińskim inwestorze już w lipcu. W rozmowie z money.pl tłumaczył, że liczy na niego oraz wierzy, że uda się kontynuować proces walcowniczy. - Oczekiwania są duże i ludzie mają nadzieję, że inwestor, który się pojawił, jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. To prywatny podmiot. Państwowe spółki nie są zainteresowane walcownią - mówił przed kilkoma tygodniami Brzęczek. Nadzieja w załodze "Andrzeja" jednak gaśnie, co potwierdziła Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałek woj. opolskiego. - Do końca września zakład będzie działać w ograniczonym zakresie, ale wielu pracowników już znalazło nową pracę - powiedziała na łamach "NTO". Dziennik podkreśla, że "walcownia zniknie z mapy".

SOURCE : money
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS