Blogs
Home/business/Zadyszka w gospodarce dawi budzet panstwa

business

Zadyszka w gospodarce dawi budzet panstwa

Deficyt budzetowy na koniec pazdziernika siegna juz 1298 mld z. Z danych Ministerstwa Finansow wynika ze pogebi sie problem z dochodami do panstwowej kasy.

November 15, 2024 | business

Od kilku tygodni wiadomo, że nie uda się zrealizować planów z tegorocznej ustawy budżetowej. Rząd przyjął już nowelizację budżetu, nad którą teraz pracuje Sejm. Zakłada ona duży wzrost limitu dopuszczalnego deficytu: zgodnie z nowelą sięgnie on 240,3 mld zł, zamiast 184 mld zł zapisanych w ustawie. Główny problem, z jakim boryka się Ministerstwo Finansów, to mniejsze wpływy do budżetu. Resort policzył, że w sumie zabraknie mu około 56 mld zł w porównaniu do planu, jaki sobie wyznaczył w ustawie. Głównym powodem ubytku są dużo nisze od zakładanych dochody z podatku VAT. MF uznało, że fiskus z tej daniny ściągnie o 23 mld zł mniej niż planował. Dane o wykonaniu budżetu na koniec października, które ministerstwo opublikowało w piątek, częściowo potwierdzają te założenia. Po dziesięciu miesiącach dochody z VAT wyniosły około 242 mld zł. To szacunek na podstawie wstępnych danych i przy założeniu, że wpływy z podatku od gier nie zwiększyły się w porównaniu z końcem września. Jest już jasne, że nie uda się „dowieźć” 316,4 mld zł zapisanych w ustawie w całym roku. Na dodatek w samym październiku do budżetu wpłynęło około 26,4 mld zł z VAT. A to tylko nieco więcej, niż przed rokiem (25,4 mld zł). Jak na dłoni widać problemy, z jakimi borykała się polska gospodarka pod koniec III kwartału. Bo we wrześniu Główny Urząd Statystyczny opublikował zaskakujące dane o spadku sprzedaży detalicznej w sklepach. Sprzedaż, mierzona w cenach stałych (a więc bez uwzględnienia inflacji) spadła o 3 proc. w porównaniu do września 2023 roku. Ekonomiści spodziewali się wzrostu o 2,2 proc. Wpływy z VAT, jakie MF pokazało w wynikach budżetu z października, to właśnie efekt zadyszki w sprzedaży detalicznej towarów we wrześniu. Dochody ratowała prawdopodobnie sprzedaż usług. Nie mamy tu szczegółowych danych wysokiej częstotliwości (GUS nie publikuje comiesięcznych informacji o wielkości sprzedaży usług), ale mamy mocne poszlaki by sądzić, że usługi mają się lepiej niż handel towarami. Można tak wnioskować po tempie wzrostu cen usług, które przekracza tempo wzrostu inflacji. W październiku ceny usług były o 6,7 proc. wyższe niż rok wcześniej (we wrześniu o 6,8 proc.), co może wskazywać na utrzymujący się popyt na nie. Tyle wyniosły szacunkowe wpływy z podatku VAT w październiku 2024 roku Jednak nie tylko z VAT budżet ma problem. Nadal niższe od ubiegłorocznych są wpływy z CIT. Przez 10 miesięcy tego roku wpłynęło z niego 49,8 mld zł, o około 9 mld zł mniej niż rok wcześniej. Ministerstwo tłumaczy to zmianą zasad rozliczeń podatku, ale słabsza koniunktura też zrobiła swoje. Szczególnie firmy z branż eksportowych odczuwają spadek dochodów, co przekłada się na wielkość wpłacanych przez nie zaliczek. W sumie dochody po dziesięciu miesiącach wyniosły 519,5 mld zł, wobec 682,4 mld zł zaplanowanych na cały rok. Oznacza to, że plan jak dotąd wykonano w 76 proc. Na tym tle nieźle wyglądają wydatki. Do tej pory rząd wydał z budżetu 649,3 mld zł, a to 74,9 proc. całorocznej kwoty. Ministerstwo Finansów wielokrotnie jednak powtarzało, że kumulacja wydatków następuje zwykle w ostatnich miesiącach roku i żeby lepiej nie sugerować się wcześniejszymi wynikami. Niemniej jednak niektórzy ekonomiści uważają, że wzrost deficytu aż o 56 mld zł, zapisany w nowelizacji budżetu, to dmuchanie na zimne i robienie zakładki pod jakieś przyszłoroczne nakłady. Być może już teraz MF będzie chciało rozpocząć finansowanie jakichś działań, które formalnie są zaplanowane na przyszły rok. Teoretycznie może tak zrobić dzięki tzw. wydatkom niewygasającym, ustalając specjalną ustawą, które wydatki będące w toku będzie można w praktyce zrealizować po zakończeniu roku budżetu. Ale księgowo zostaną one uwzględnione w budżecie od razu w całości.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS