Wieksza nerwowosc w USA. Kontrakty pod kreska

Choć futures świecą na czerwono, nie można na podstawie tego przesądzać o spadkach podczas normalnej sesji. Wiele może zależeć od jakości danych makroekonomicznych jakie dzisiaj dotrą na parkiety. Na razie, mimo zniżki futures wszystkie trzy główne indeksy są na dobrej drodze do odnotowania dodatnich zmian w ujęciu tygodniowym. Wczorajsza sesja przyniosła mocną zwyżkę prestiżowej średniej przemysłowej Dow Jones, która grupuje największe amerykańskie blue chipy. Wzrosła ona o 1,06 proc. Niemal o połowę niższym zyskiem cieszył się szerszy wskaźnik S&P500 (+0,53 proc.). Natomiast technologiczny Nasdaq Composite urósł o skromne 0,03 proc. Dzisiaj inwestorzy będą mogli zapoznać się ze wstępnymi raportami indeksu menedżerów zakupów (PMI) za listopad, a także z zaktualizowanym wskaźnikiem nastrojów konsumentów, jaki opracowuje Uniwersytet Michigan. W przypadku PMI prognozy zakładają wzrost wskaźnika dla przemysłu w listopadzie do 48,8 pkt z 48,5 w październiku, zaś dla usług zwyżkę do 55,2 z 55 pkt. W przeciwieństwie do Eurolandu sektor usług nadal się dynamicznie rozwija, zaś spadek w przemyśle okazuje się zdecydowanie skromniejszy. Natomiast sentyment konsumentów ma się poprawić do poziomu 73,5 pkt z 70,5 pkt w październiku. Z kolei oczekiwania inflacyjne krótkoterminowe mają się osłabić z 2,7 do 2,6 proc., a w przypadku długoterminowej perspektywy wzmocnić z 3,0 do 3,1 proc. W ostatnim czasie mocno zaczęły się zmieniać oczekiwania co do zmian w polityce Rezerwy Federalnej w grudniu. Część rynku zakłada wstrzymanie się FOMC przed kolejną obniżką, inni grają pod redukcję zastanawiając się tylko odnośnie skali cięcia. Niepewność wynika z wpływu, jaki polityka Trumpa może mieć na presję cenową. Narzędzie FedWatch pokazuje obecnie, że prawdopodobieństwo iż FOMC obniży koszty pożyczek w grudniu o 25 punktów bazowych, szacowane jest na 59,1 proc. Z doniesień korporacyjnych warto wspomnieć o silnym wzroście notowań akcji GAP, jednej z najbardziej rozpoznawalnych marek modowych. Aprecjacja sięga nawet 15 proc. i jest zasługą prezentacji wyników kwartalnych, które okazały się lepsze od oczekiwań analityków z Wall Street W przedsesyjnym handlu lekko zniżkują papiery Alphabetu, spółki matki Google oraz Amazona. W obu przypadkach chodzi o zarzuty o monopolizację obszarów w jakich te firmy prowadzą działalność. Około godziny 13.30 kontrakty na DJ IA spadały o 0,02 proc. Na wskaźnik S&P500 o 0,14 proc, zaś na technologiczny Nasdaq 100 zniżkowały o 0,24 proc.