Home/business/Uwazaj na firmy zombie. Przejecie takiej spoki to nie okazja a czesto problem

business

Uwazaj na firmy zombie. Przejecie takiej spoki to nie okazja a czesto problem

Swiatowe giedy daja dostep do dziesiatek tysiecy akcji rozmaitych przedsiebiorstw. Coraz wiekszym problemem staja sie spoki zombie - ich liczba od kilkunastu lat wzrasta o prawie 9 proc. rocznie. Na podstawie analizy rynku kapitaowego udzia takich firm w polskiej gospodarce to ok. 4 proc. - wynika z szacunkow Kearney.

October 01, 2024 | business

Światowe giełdy dają dostęp do dziesiątek tysięcy akcji rozmaitych przedsiębiorstw. Coraz większym problemem stają się spółki zombie - ich liczba od kilkunastu lat wzrasta o prawie 9 proc. rocznie. Na podstawie analizy rynku kapitałowego udział takich firm w polskiej gospodarce to ok. 4 proc. - wynika z szacunków Kearney. Jak rozpoznać taką spółkę i dlaczego, choć wydają się być okazją na rynku fuzji i przejęć, w rzeczywistości często okazują się wtopą? fot. chaiyapruek youprasert / / Shutterstock Liczba firm zombie zwiększyła się globalnie z 2 206 w 2022 roku do 2 370 w 2023. Tylko w ubiegłym roku pojawiło się 827 nowych zombie, a liczba ta przerosła liczbę spółek (534 podmioty), które w tym samym okresie naprawiły swoją sytuację finansową lub zostały wycofane z giełdy - wynika z raportu międzynarodowej firmy doradczej Kearney. Jednocześnie z analizowanych przez Kearney danych wynika, że dla 127 firm zakończyło się to delistingiem, co w większości wypadków wiązało się z zaprzestaniem działalności lub przejęciem aktywów. Najbardziej znaczący przyrost firm tego typu zanotowano w regionie Azji-Pacyfiku, w tym 10,4 proc. wzrost w Azji i 13,6 proc. wzrost w Australii. Liczba firm zombie wzrosła również w Ameryce Północnej (o 6,0 procent) i Europie (o 1,3 procent) , ale spadła w Ameryce Południowej (o -4,9 proc.) i Afryce (o -3,2 procent). Presja inflacyjna i wysokie stopy procentowe - to nie pomaga spółkom zombie Warto wyjaśnić, że spółki zombie to zazwyczaj duże spółki giełdowe, które nie są w stanie pokrywać bieżących zobowiązań generowanym zyskiem, ale ze względu na ich znaczenie gospodarcze są często sztucznie utrzymywane przy życiu. Jak pokazują wyniki przeprowadzonego badania, od 2010 roku liczba spółek zombie rosła na całym świecie o niemal 9 proc. rocznie. Najważniejszą przyczyną takiego stanu rzeczy jest rosnąca presja inflacyjna i wysokie stopy procentowe, które doprowadziły do najwyższych od dekady kosztów obsługi zadłużenia. Obecnie firmy zombie stanowią 5,4 proc. spółek giełdowych notowanych na całym świecie , a ich rosnąca rok do roku liczba powoduje szereg wyzwań związanych z finansowaniem i obrotem handlowym tego typu podmiotami. Szacując powyższe dane, Kearney przeanalizował ok. 75 000 globalnie notowanych przedsiębiorstw ze 154 branż i 152 krajów. Kearney – Według naszych szacunków udział firm zombie na całym świecie wynosił w 2023 roku 5,4 proc. Najwięcej było ich w Kanadzie (9,2 proc.), we Francji (9 proc.) oraz Niemczech (6,7 proc.). Polska, z szacowanym udziałem spółek tego typu na poziomie 4,1 proc., wypada stosunkowo nieźle, ale i u nas tendencje są niepokojące. Po relatywnie lepszym roku 2022, kiedy liczba firm zombie zmniejszyła się, w 2023 roku na naszym rynku kapitałowym działało 26 spółek zombie , z czego aż 14 stanowiły podmioty nowe na tej liście. W minionym roku zniknęło z niej 12 firm, przy czym 7 ze względu na uzdrowienie sytuacji finansowej, a 5 przez wycofanie z giełdy. Polskie zombie najczęściej można było znaleźć w sektorach takich jak: telekomunikacja i media, finanse oraz dobra konsumenckie – mówi Jakub Siekierzyński, senior manager z Kearney. Większe koszty obsługi zadłużenia ciążą branży nieruchomości Najbardziej zainfekowane niewydolnością finansową pozostają mniejsze spółki o rocznych przychodach do 500 mln dolarów. W 2023 roku udział zombie w tej grupie wzrósł o prawie 9 proc. Choć liczba podmiotów tego typu od trzech lat z rzędu zwiększała się wśród przedsiębiorstw każdej wielkości, to właśnie te mniejsze są najbardziej narażone - wynika z raportu Kearney. Mniejsze spółki są bardziej podatne na stanie się zombie, ponieważ zazwyczaj mają mniejszy dostęp do atrakcyjnych opcji refinansowania lub rynków kapitałowych, mogą też w mniejszym stopniu liczyć na pomoc publiczną. Często na niższym poziomie pozostają także ich procesy oraz sposób zarządzania, przez co są bardziej narażone na zewnętrzne wstrząsy - tłumaczą eksperci firmy doradczej. Jak zauważają autorzy badania, pogarsza się sytuacja w branży nieruchomości, dotkniętej szczególnie przez wysokie w ostatnim czasie stopy procentowe, co ma przełożenie na koszt obsługi zadłużenia, tradycyjnie utrzymującego się na ponadprzeciętnych poziomach. Całkowita liczba firm zombie w tym sektorze zwiększyła się ze 173 w 2022 roku do 210 w roku 2023, co oznacza wzrost o 11 proc. Kearney Przejęcie zombie to pozorna okazja, potem zaczynają się problemy Według raportu Kearney w analizowanym okresie podmioty zombie uczestniczyły w mniej niż 5 proc. wszystkich fuzji i przejęć z udziałem spółek notowanych na giełdzie. Jak się jednak okazuje, wielu inwestorów poluje na tego typu transakcje i jest nawet gotowych zapłacić więcej za możliwość przejęcia firmy w słabej sytuacji. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ w krótkiej perspektywie wydaje się to opłacalna inwestycja. W pierwszym roku po transakcji wartość, jaką zombie tworzą dla nabywców, jest przeciętnie ponad dwukrotnie wyższa od średniej rynkowej , mierzonej całkowitą stopą zwrotu dla akcjonariuszy. Co więcej, spółki tego typu mogą być atrakcyjne dla inwestorów, gdyż są powiązane z ich działalnością strategiczną lub kontrolują wartościowe aktywa, takie jak: działy badań i rozwoju, nowe produkty lub nowoodkryte zasoby złóż naturalnych – w przypadku przedsiębiorstw wydobywczych. – To, co z początku atrakcyjne, może jednak okazać się inwestycyjną pułapką. W perspektywie krótkoterminowej przejęcie spółki typu zombie wydaje się opłacalne, jednak bez szybkich działań naprawczych wartość takiego podmiotu będzie gwałtownie spadać. Po niedługim czasie całkowita stopa zwrotu dla akcjonariuszy może spaść poniżej poziomu średniej rynkowej. Jak pokazały nasze badania, inwestorzy często nie są w stanie wchłonąć lub uzdrowić przejętej spółki zombie, która ponownie trafia do obrotu rynkowego . Opracowany przez nas raport mówi o 294 firmach zombie, które uczestniczyły w 388 transakcjach, co oznacza, że niektóre z nich zostały w całości lub częściowo przejęte więcej niż jeden raz – mówi Jakub Siekierzyński z Kearney. Oprac. JM Źródło:

SOURCE : bankier
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS