Ulga w skadce zdrowotnej dla firm coraz blizej

„Przychody z tytułu zbycia środków trwałych nie będą wchodziły do podstawy naliczania składki zdrowotnej od przedsiębiorców. Projekt wkrótce trafi na posiedzenie rządu” — napisał w serwisie X Maciej Berek, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów. Zmiana jest bardzo pilna, ponieważ nowe regulacje mają wejść w życie od 1 stycznia 2025 r. Resort zdrowia pracował nad projektem od wielu miesięcy, ale opublikował go dopiero dwa dni temu. Tak duży poślizg wynika z braku zgody wśród koalicji rządzącej co do zakresu reformy. Przeciwko istotnej obniżce składki zdrowotnej wypowiadała się Lewica z powodu zbyt dużego ubytku dochodów służby zdrowia. Polska 2050 natomiast wniosła do Sejmu swój projekt obniżający składkę i dla przedsiębiorców, i dla wszystkich obywateli. Skutki budżetowe propozycji ugrupowanie Szymona Hołowni oszacowało na 25-30 mld zł rocznie, zaś eksperci oceniali je na 92 mld zł. PSL zapowiadało własny projekt, lecz go nie przedstawiło. Tamę pomysłom postawił Andrzej Domański, minister finansów — finansowy wymiar zmian nie może przekroczyć 4 mld zł rocznie, dlatego Ministerstwo Zdrowia zaproponowało zdjęcie składki zdrowotnej tylko od przychodów firm ze sprzedaży środków trwałych — pojazdów, maszyn, urządzeń i nieruchomości. „To dalece mniej niż zadeklarowane i potrzebne zmiany w składce zdrowotnej. Jak posprzątać po Polskim nie(Ładzie) i wesprzeć przedsiębiorców rozmawiamy w gronie ministrów” — napisał Maciej Berek w serwisie X. Projekt resortu zdrowia nie będzie miał problemów z uchwaleniem przez parlament. W wypowiedziach dla PB poparcie zapowiedzieli posłowie PSL i Lewicy, natomiast Polska 2050 liczy, że uda się zwiększyć ulgi w składce już teraz. — Prowadzimy rozmowy w ramach rządu w celu poszerzenia projektu o obniżenie składki zdrowotnej dla większej liczby, szczególnie małych i średnich przedsiębiorców. Jeżeli rząd pozostanie nieugięty, to nie wykluczamy skierowania do Sejmu własnego projektu — mówi Sławomir Ćwik, poseł Polski 2050.