Blogs
Home/business/Ulga BR. Sad podwazy osiem lat jej stosowania. Jest sie czego bac

business

Ulga BR. Sad podwazy osiem lat jej stosowania. Jest sie czego bac

Z ulgi badawczo-rozwojowej skorzystao w zeszym roku 3552 podatnikow. Odliczyli oni acznie ponad 9 mld z. Dotychczas nikt nie traktowa wsparcia uzyskanego w ramach tej ulgi jako pomocy publicznej z pewnymi wprost wskazanymi w przepisach wyjatkami. Odmienne stanowisko zaprezentowa jednak ostatnio Naczelny Sad Administracyjny. Eksperci przyznaja ze sad podwazy osiem lat dorobku interpretacyjnego dotyczacego ulgi BR.

November 22, 2024 | business

O co toczył się spór przed sądami? Spór, jaki trafił ostatecznie do NSA, dotyczył spółki, która zrealizowała na zlecenie kontrahentów 21 projektów. Chodziło m.in. o wyprodukowanie specjalistycznych narzędzi. Co ważne, spór powstał w ramach postępowania o nadpłatę CIT. Spółka początkowo nie wykazała wydatków na realizację projektów za działalność badawczo-rozwojową. Zrobiła to dopiero w korekcie deklaracji, a następnie wystąpiła o stwierdzenie nadpłaty w CIT. WSA w Łodzi (wyrok z 25 stycznia 2024 r., sygn. akt I SA/Łd 829/23), a następnie NSA w wyroku z 20 sierpnia 2024 r. zgodziły się z organami podatkowymi. Kontrowersje wzbudziło uzasadnienie NSA. Komentatorzy już po ustnym ogłoszeniu wyroku nie zgadzali się z oceną merytoryczną dokonaną przez sąd, wskazującą, że projekty zrealizowane przez spółkę nie są działalnością badawczo-rozwojową. Po opublikowaniu pisemnego uzasadnienia eksperci nie zgadzają się też z oceną NSA, że ulga B+R jest pomocą publiczną. Na tej ostatniej kwestii skupiamy się w tym artykule. W pisemnym uzasadnieniu NSA stwierdził bowiem wprost, że "ulga na prace badawczo-rozwojowe stanowi pomoc publiczną w rozumieniu art. 107 i 108 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej". Sąd przeanalizował również ulgę B+R na podstawie przepisów unijnego rozporządzenia, a nie przepisów ustawy o CIT (analogiczne zasady obowiązują w PIT). Jak przyznaje Aleksander Sipior, wyrok NSA jest zaskoczeniem dla podatników. Które elementy ulgi B+R są pomocą publiczną? Gdyby faktycznie ulga B+R — w swojej podstawowej wersji — stanowiła pomoc publiczną, to rzeczywiście (jak stwierdził NSA) należałoby ją interpretować zgodnie z przepisami unijnymi, w szczególności z tzw. rozporządzeniem GBER (651/2014). — Należy jednakże zaznaczyć, że Co więcej, gdyby tak było, Polska miałaby obowiązek notyfikacji programu pomocowego przed Komisją Europejską lub co najmniej przedstawienia stosownej informacji o programie niewymagającym notyfikacji – komentuje Aleksander Sipior. Tymczasem ulga B+R nie była notyfikowana przez Komisję Europejską, bo zdaniem naszych rozmówców nie było takiej potrzeby. Jak tłumaczy Adam Gawlik, menedżer w Dziale Doradztwa Podatkowego EY Polska, jedynie W pierwszym chodzi o część odliczenia, która przysługuje wyłącznie przedsiębiorcom posiadającym status centrum badawczo-rozwojowego – stanowi ona pomoc horyzontalną na badania i rozwój. Drugi przypadek to zwrot gotówkowy dla podmiotów rozpoczynających działalność – wyjątkowo, w ramach pomocy de minimis (rodzaj pomocy publicznej), mogą oni otrzymać w pierwszych dwóch latach zwrot z urzędu skarbowego, jeżeli nie osiągnęli jeszcze odpowiedniego dochodu. — — podkreślają Aleksander Sipior i Adam Gawlik. Dlaczego ulga B+R nie jest pomocą publiczną? Przedsiębiorcy korzystający ze standardowej ulgi B+R (poza wskazanymi powyżej wyjątkami), dostępnej dla każdego podatnika ponoszącego koszty prowadzonej przez siebie działalności B+R, dotychczas nie mieli się czego obawiać, bo — jak mówi Adam Gawlik — jest Żeby jakikolwiek instrument wsparcia mógł zostać uznany za pomoc publiczną, musi spełnić określone przesłanki: Jak tłumaczy Adam Gawlik, , np. działających tylko w ramach określonego sektora czy regionu albo uprawnionych do korzystania z instrumentu na podstawie dyskrecjonalnej decyzji organu publicznego. — Środki takie jak ulga B+R, a więc skierowane do ogółu podatników PIT czy CIT, z których skorzystać może każdy, selektywnością się nie cechują i stanowią ogólne środki polityki gospodarczej. Nie są więc pomocą publiczną – podkreśla Adam Gawlik. Dwa wskazywane wyżej wyjątki w uldze B+R (dodatkowe odliczenie dla centrów badawczo-rozwojowych, zwrot gotówkowy) stanowią pomoc selektywną, dlatego są uznawane za pomoc publiczną. Dlaczego eksperci oceniają wyrok NSA jako błędny i jak dotychczas ulgę B+R oceniały organy podatkowe? Zdaniem Aleksandra Sipiora trudno znaleźć wytłumaczenie dla tak kontrowersyjnej oceny stanu prawnego, jakiej dokonał NSA w wyroku z 20 sierpnia 2024 r. (sygn. II FSK 595/24). — Niestety, jest to wyrok ostatniej instancji, a więc pozostanie on w obiegu prawnym. Budzi on tym większe zdziwienie, że – komentuje Sipior. Wskazuje on, że już w uzasadnieniu do projektu nowelizacji z 2016 r. (druk sejmowy nr 789) ówczesny rząd wskazywał na konieczność bezpośredniego stosowania europejskiego prawa o pomocy publicznej oraz uzyskania zgody Komisji Europejskiej, ale tylko w zakresie dwóch wyjątków, czyli centrów badawczo-rozwojowych (CBR) i podatników rozpoczynających działalność, chcących skorzystać ze zwrotu gotówkowego. Jak dodaje Adam Gawlik, również rządowa Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości na swojej stronie internetowej informuje, że " ". Jedynie odnosząc się do zwrotu gotówkowego i uprawnień CBR Agencja wyjaśnia, że "te dodatkowe odliczenia (powyżej limitu dla "zwykłych" przedsiębiorców) są jednak uznawane za pomoc publiczną i podlegają stosownym regulacjom." — Pośrednio można powiedzieć, że Krajowa Informacja Skarbowa również to potwierdza. Jeśli firma dostaje grant ze środków publicznych, np. na 40 proc. kosztów projektu, to KIS potwierdzał w interpretacjach indywidualnych, że w odniesieniu do 60 proc. kosztów ponoszonych z własnych środków podatnika może stosować ulgę – mówi Adam Gawlik. Przykładowo potwierdza to interpretacja indywidualna z 5 kwietnia 2023 r. (nr 0111-KDIB1-3.4010.77.2023.1.MBD). – Gdyby KIS uznał inaczej, to nie pozwoliłby zastosować ulgi do 60 proc. kosztów projektu, bo przekroczony mógłby zostać maksymalny limit pomocy wynikający z regulacji unijnych. – uważa Adam Gawlik. Co dla przedsiębiorców oznaczałoby uznanie ulgi B+R za pomoc publiczną? Zdaniem ekspertów wyrok NSA, choć jednostkowy, jest niebezpieczny dla podatników. — Przede wszystkim, podatnicy musieliby stosować w pierwszej kolejności przepisy (w tym definicje — red.) unijne, odmienne od tych zawartych w polskich ustawach podatkowych. Nieco inaczej zdefiniowana jest działalność B+R na poziomie UE, a nieco inaczej w polskim podatku dochodowym – mówi Aleksander Sipior. — — podobnie jak to ma miejsce w przypadku ubiegania się o decyzję o wsparciu w ramach Polskiej Strefy Inwestycji. Do tego dochodziłyby wyższe wymogi formalne, aby skorzystać z ulgi. To znacząco zniechęcałoby przedsiębiorców od tego mechanizmu, do którego wcześniej rząd intensywnie zachęcał. Otwarte również pozostaje pytanie, co z podmiotami, które skorzystały z ulgi B+R w ostatnich latach. Istnieje prawdopodobieństwo, że musiałyby one potencjalnie oddawać pomoc (wraz z odsetkami), a co najmniej przejść przez dodatkowe kontrole — dodaje. Ponadto, gdyby ulga B+R była pomocą publiczną, to Jak tłumaczy Aleksander Sipior, chodzi o limit pomocy indywidualnej (15-50 mln euro na jeden projekt dla przedsiębiorstwa) oraz limit maksymalnego udziału pomocy publicznej – 65 proc. kosztów kwalifikowanych dla dużych przedsiębiorców oraz 80 proc. dla małych. W tym przypadku przedsiębiorca nie mógłby też w praktyce pokrywać ulgą części wkładu własnego w projekt B+R, który uzyskał dofinansowanie UE. Ponadto, z ulgi, która byłaby pomocą publiczną, nie mogłyby korzystać podmioty w tzw. trudnej sytuacji w rozumieniu przepisów unijnych. Eksperci podkreślają jednak, że , który wciąż pozostaje szeroko dostępny i zgodny z przepisami unijnymi oraz krajowymi. Autor:

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS