Home/business/Synektik nie obawia sie braku pieniedzy na roboty

business

Synektik nie obawia sie braku pieniedzy na roboty

Systemy robotyczne nie znalazy sie na rzadowej liscie wyposazenia rekomendowanego do zakupu przez szpitale za pieniadze z KPO. Ich polskiego dystrybutora to nie martwi.

October 08, 2024 | business

Skala środków z KPO jest duża. Spodziewamy się realizacji dużych zadań, jak np. stworzenia całego bloku operacyjnego - mówił dwa miesiące temu na czacie inwestorskim w pb.pl Dariusz Korecki, wiceprezes Synektika. Za gros biznesu giełdowego dystrybutora sprzętu medycznego i radiofarmaceutyków odpowiadają roboty chirurgiczne da Vinci, wykorzystywane w pierwszym rzędzie w leczeniu raka prostaty. Tymczasem w ubiegłym tygodniu Ministerstwo Zdrowia (MZ) ogłosiło, że w ramach KPO z 18 mld zł na inwestycje w obszarze ochrony zdrowia 5,2 mld zł pójdzie na onkologię. Szpitale, które mogą składać wnioski o dofinansowanie od 17 października do 2 grudnia, mogą starać się o pieniądze na rozbudowę i modernizację oddziałów, a także na zakup sprzętu. Negatywną niespodzianką dla akcjonariuszy Synektika było jednak to, że na liście sprzętu, którego zakup będzie można sfinansować KPO, nie znalazły się roboty chirurgiczne. W ostatnich dniach kurs Synektika spadał - od czwartku, gdy MZ ogłosiło zasady konkursu dla szpitali onkologicznych, obsunął się o 7 proc. Co na to przedstawiciele spółki? Podkreślają, że brak robotów chirurgicznych na liście rekomendowanego sprzętu nie oznacza, że pieniędzy z KPO na ich finansowanie na pewno nie będzie. „Zgodnie z przedstawionymi przez MZ informacjami szpitale mogą wnioskować o dofinansowanie dowolnego sprzętu spoza listy rekomendowanej (pozycja >>inny sprzęt<<), o ile jego zakup jest uzasadniony. W naszej ocenie nie ma formalnych przeszkód dla wnioskowania o dofinansowania zakupu np. systemów robotycznych ze środków z KPO” – informuje spółka w odpowiedzi na pytania PB. Synektik zwraca uwagę, że pieniądze z KPO, wspierające szpitale z Krajowej Sieci Onkologicznej w najbliższych latach, będą tylko jednym z kilku dostępnych źródeł finansowania. „Szpitale będą mogły ubiegać się m.in. o dotacje od organów założycielskich, ze środków Funduszu Medycznego czy też z innych strumieni funduszy z KPO, m.in. adresujących potrzeby związane z terapią chorób układu krążenia. Mając to na uwadze można założyć, że w perspektywie najbliższych kilku lat inwestycje w ochronę zdrowia mogą sięgnąć rekordowych poziomów. Różnorodność źródeł finansowania daje ośrodkom opieki zdrowotnej większe pole manewru w optymalnym planowaniu inwestycji, co w naszej ocenie jest korzystne dla wszystkich z zainteresowanych stron” – podaje Synektik. Po trzech kwartałach (roku finansowego rozpoczętego w październiku, a więc do końca czerwca) Synektik miał 483 mln zł przychodów, czyli o 55 proc. więcej niż rok wcześniej. Zanotował przy tym 111 mln zł znormalizowanego wyniku EBITDA (zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację). Oznacza to wzrost o 69 proc. Gros biznesu spółki to dystrybucja i serwis produkowanych przez amerykańskie Intutitrobotów chirurgicznych da Vinci w Polsce oraz w Czechach i na Słowacji. Zagranica w ostatnim półroczu przyniosła spółce ponad jedną czwartą przychodów. W sierpniu Synektik przedłużył umowę z Intuitive Surgical do końca 2029 r. i regularnie podpisuje nowe umowy na dostawy ze szpitalami. We wtorek 8 października spółka poinformowała, że dostarczy robota da Vinci Wojskowemu Szpitalowi Klinicznemu we Wrocławiu. Wartość umowy, obejmującej równie serwis i dwuletnie dostawy materiałów zużywalnych, to 17 mln zł netto.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS