Blogs
Home/business/Swieto zakupow ale nie ma co liczyc na wielkie okazje

business

Swieto zakupow ale nie ma co liczyc na wielkie okazje

Nadchodzi Black Friday czyli wysyp promocji rodem z USA. Choc Polacy maja w planach polowanie na wysokie obnizki to w rzeczywistosci nie maja co na nie liczyc.

By Piotr Mazurkiewicz | November 27, 2024 | business

Co czwarty konsument chce szukać obniżek cen rzędu 40–50 proc., copiąty zaś nawet 50–60 proc. – wynika z badania UCE Research i GrupyOfferista, które „Rzeczpospolita” poznała pierwsza. W stosunku do 2023 r.oczekiwania są wyższe – więcej niż co piąty ankietowany oczekuje promocjijeszcze większych, nawet o 70 czy 80 proc. Eksperci studzą jednak optymizm fanów wyprzedaży: w praktyce takie okazje zdarzają się niezwykle rzadko. Foto: rp.pl/Weronika Porębska Bez wielkich rabatów. Znaczące obniżki na końcówki serii lub mało chodliwe towary – Chociaż sklepowe reklamy „krzyczą”, że promocje są duże,to w praktyce nie wygląda to tak kolorowo. Klienci doskonale wiedzą, że rabatypowyżej 50 proc. są często mało realne do osiągnięcia, nawet pomimo żesklepy tak to komunikują – mówi Robert Biegaj, ekspert rynku z Grupy Offerista. – Zreguły są to końcówki serii bądź asortyment, który na co dzień się nie sprzedaje. A jak już trafi się coś naprawdę z wyższej półki, to z reguły promocjajest mocno limitowana i trzeba mieć dużo szczęścia, aby się udało z niejskorzystać. Kilka lat temu firma Deloitte w badaniu wykazywała, żeśrednio poziom obniżek w Black Friday to ledwie 3,6 proc., a większość „ofert” toczysty marketing. Gdy realnie dochodziło do zakupy sytuacja okazywała sięznacznie mniej korzystna. Choć obowiązująca od 2023 r. dyrektywa Omnibus utrudniła oszukiwanie przy rabatach (sklepy muszą informować konsumenta o najniższej cenie towaru z ostatnich 30 dni), nie oznacza to, że firmy nie próbują tego robić. Czas przed świętami to w końcu w handlu najważniejszy okres w roku. Czytaj więcej Aż 80 proc. Polaków wciąż boi się wzrostu cen zwłaszcza podstawowych produktów. W efekcie stawiają na oszczędzanie, choć jednocześnie ponad 70 proc. planuje polować na okazje podczas czarnego piątku. – Na obniżki rzędu 50 proc. raczej nie ma co liczyć – chyba że wprzypadku usług cyfrowych, np. na e-booki czy abonamenty. Ale tu takie promocje sąjuż normą przez cały rok. W przypadku tradycyjnych dóbr spodziewam się promocjina wybrany asortyment rzędu 5–15 proc. z pojedynczymi „wabikami” w bardzospecjalnych cenach, ale i mocno ograniczonym wolumenie – uważa SebastianBłaszkiewicz, szef sprzedaży w Univio. – Zachowajmy czujność –bardzo duże obniżki w nieznanych sklepach powinny wzbudzić naszą podejrzliwośći ostrożność. Black Friday to także okres szczególnej aktywnościcyberoszustów. Uwaga na manipulacje. Ale są też marki oferujące na Black Friday najwyższe rabaty Konsumenci są też bardziej sceptyczni. Z badania przeprowadzonego dla sieci Komputronik, które również publikujemy jako pierwsi, wynika, że 69,4 proc. nie wierzy, żeBlack Friday w Polsce to tak naprawdę okazja zakupowa. A 74,9 proc.respondentów przyznaje, że nie zauważyło pozytywnych zmian w Black Friday powprowadzeniu dyrektywy Omnibus. Czytaj więcej Listopad to początek przedświątecznych wyprzedaży i zakupów. Największych promocji można spodziewać się w Black Friday. Kiedy wypada w tym roku? – To, że jedynie 37,65 proc. badanych deklaruje skorzystaniekiedykolwiek z promocji związanej z Black Friday może dziwić, ale wynikazapewne z kilku kwestii. Po pierwsze – Polacy są bardzo świadomi skali okazji zakupowych i spadających cen – twierdzi Karolina Pietz-Drapińska, dyrektor marketingu w Komputronik. – Mogą być też zmęczeni tegotypu „świętami” czy też mogą nie kojarzyć lub nie pamiętać, że zakupilijakieś produkty lub usługi w Czarny Piątek. Ankieta wśród użytkowników aplikacji Fonia.app wskazuje, żew tegorocznym sezonie wyprzedażowym 44,3 proc. planuje zrobić zakupy, to jest tojednak 8,3 pkt proc. mniej w porównaniu z rokiem 2023. Sami konsumenci zauważają,że nie zawsze promocje na Black Friday są opłacalne: 27,5 proc. ten dzieńkojarzy się z nieuczciwymi praktykami marketingowymi i reklamamiwprowadzającymi w błąd. Dodatkowo choć niemal połowa ankietowanych przepytanychw ramach Barometru Providenta uważa zakup gwiazdkowych podarków w trakcie czarnego piątku za opłacalny, to zaledwie 30 proc. Polaków zgadza się ztwierdzeniem, że ceny w tym okresie są znacząco niższe niż w ciągu całego roku. Czytaj więcej Wciąż 52 proc. Polaków chce z okazji Black Friday robić zakupy, ale jest ich sporo mniej niż przed rokiem. Firmom będzie trudniej organizować promocje także z powodu unijnego prawa. – W Polsce Black Friday trwa około miesiąca i faktycznie w tymczasie nie są oferowane wyjątkowo korzystne rabaty, w porównaniu z promocjami,na które można trafić w poprzedzających go miesiącach – mówi PatrycjaKościołowska, dyrektor ds. innowacji i strategii digital, dentsu Polska. – Sąjednak marki oferujące najwyższe rabaty tylko w tym okresie, co widać, jeśliśledzi się ich komunikację w skali roku, i tu konsumenci mogą uzyskać realnąkorzyść. Polacy śledzą ceny produktów na bieżąco Z kolei badanie EY wskazuje, że 69 proc. respondentów chceskorzystać z przedświątecznych wyprzedaży, 64 proc. jednak jest sceptycznychwobec świątecznych wyprzedaży, kwestionując rzeczywistą wartość promocji. 58proc. uważa, że produkty, które chcą kupić, nie są de facto objęte promocją. Badanie, które objęło 13 tys. konsumentów na całym świecie, dowodzi, że sceptycyzmwobec czarnego piątku nie jest tyko polską specjalnością. Czytaj więcej Sprzedawcy internetowi już zwierają szyki w związku ze zbliżającym się sezonem zakupów świątecznych. Przy wciąż kiepskiej koniunkturze konsumenckiej orężem w walce o uwagę klientów będą głównie ceny. Nawet w USA Black Friday wygląda dziś zupełnie inaczej. Minął czas tłumów ustawiających się w kolejkachpod sklepami już w czwartek wieczorem po kolacji w Dniu Dziękczynienia. Wtedysklepy startowały ze zniżkami rzędu 70, 80 proc., ale teraz podobnie jak u nasodbywa się to raczej online i ze skromniejszymi cięciami. Analiza serwisu MojaGazetka wskazuje, że tylko 18 proc. respondentów nie śledzi cen produktów. –Najliczniejsza grupa, bo 29 proc. badanych, śledzi ceny ponad tydzieńwcześniej, ale mniej niż miesiąc przed Black Friday – zauważa Iwona Karczmarczykz firmy. – Jedynie 11,5 proc. ankietowanych obserwuje ceny wymarzonychproduktów przynajmniej trzy miesiące wcześniej.

SOURCE : rp
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS