Sowacy obawiaja sie "polskiego desantu" w Biedronce

"Tak, jesteśmy w osobistym kontakcie z przedstawicielami firmy od kilku miesięcy i wierzymy, że nasze produkty będą dostępne w nowej sieci sprzedaży na rynku słowackim" — mówią menedżerowie Kofoli w rozmowie z dziennikarzami serwisu Aktuality. Z Jeronimo Martins — właścicielem sieci Biedronki — rozmawia firma Namex, znana z produkcji chipsów, frytek i orzeszków ziemnych. Odbyły się też spotkania z innymi dużymi firmami ze Słowacji, ale nie wszystkie chcą rozmowy komentować. Słowacy mają obawy Czemu te negocjacje są tak istotne dla słowackich firm oraz konsumentów? Serwis Aktuality podkreśla, że Biedronka osiągnęła gigantyczny sukces przede wszystkim dzięki niskim cenom. Są to jednak przede wszystkim artykuły wyprodukowane w Polsce — stanową one ponad 90 proc. wszystkich towarów na półkach dyskontu. Słowacy mają więc obawy przed "desantem polskich produktów" — z którymi te lokalne mogą nie być w stanie konkurować. Do końca bieżącego roku Biedronka ma otworzyć swoje pierwsze punkty na Słowacji. Na początek ma być ich pięć — ale na pewno na tym się nie skończy. — mówi w rozmowie z Business Insider Polska dziennikarz ekonomiczny Martin Odkladal. — dodaje słowacki dziennikarz. Poza tym Słowacy często kupują też w marketach Billa, których jest w tym kraju ponad 160. Ta należąca do niemieckiej grupy Rewe sieć działa u naszych południowych sąsiadów od 1993 r.