Skandal w brytyjskim McDonald's. "Zmuszani do niewolniczej pracy"

Jak ujawnia BBC, ofiary żyły na skraju bezdomności: za kilka funtów dziennie w ciasnych pomieszczeniach — w tym . Próby ucieczki kończyły się wytropieniem i przemyceniem z powrotem do Wielkiej Brytanii. Ofiary nie potrafiły mówić po angielsku, a podania o pracę były wypełniane przez członka gangu, który był nawet w stanie uczestniczyć w rozmowach kwalifikacyjnych jako tłumacz. , a McDonald's wypłacił tak wynagrodzenia o łącznej wartości około 215 tys. funtów. McDonald's i brytyjskie supermarkety w centrum skandalu związanego z niewolnictwem Jedną z ofiar był Pavel (zrzekł się prawa do anonimowości). . Przyznał, że w Wielkiej Brytanii otrzymywał zaledwie kilka funtów dziennie w gotówce od swoich wyzyskiwaczy, pomimo 70-godzinnego tygodnia pracy w oddziale McDonald's. Jak ujawnia BBC, gang — kierowany przez braci Ernesta i Zdenka Drevenaków — skonfiskował paszporty wszystkich swoich ofiar i kontrolował je poprzez strach i przemoc, jak ustaliła policja. Według Melanie Lillywhite, inspektor Metropolitan Police, . Wykorzystywanie zakończyło się w październiku 2019 r. po tym, jak ofiary skontaktowały się z policją w Czechach, która następnie powiadomiła swoich brytyjskich odpowiedników. BBC odkryło jednak, że sygnały ostrzegawcze były pomijane przez co najmniej cztery lata, przeglądając dokumenty prawne z procesu gangu i przeprowadzając wywiady z trzema ofiarami. - powiedziała Dame Sara Thornton, była niezależna komisarz ds. zwalczania niewolnictwa, która zapoznała się z ustaleniami BBC. McDonald's UK zadeklarował poprawę systemów wykrywania potencjalnych zagrożeń, a Brytyjskie Konsorcjum Detalistów obiecało wyciągnięcie wniosków z tego przypadku. Sześć osób związanych z gangiem handlu ludźmi zostało skazanych po procesach opóźnionych przez pandemię COVID-19. Była premier Theresa May wezwała do wzmocnienia ustawy o współczesnym niewolnictwie, aby lepiej chronić ofiary. Rząd brytyjski zadeklarował zaangażowanie w zwalczanie współczesnego niewolnictwa i ściganie winnych, jednocześnie zapewniając wsparcie potrzebującym.