Rubel szoruje po dnie. Zaszkodzia hipersoniczna rakieta i nowe sankcje

Rubel przez ponad 1000 dni pełnoskalowej wojny w Ukrainie nie pozostawał obojętny na frontowe wydarzenia. reagowała nie tylko na wydarzenia frontowe, ale przede wszystkim na kolejne sankcje nakładane na Rosję. AFP relacjonuje, że rosyjski bank centralny ustalił oficjalny kurs rubla na 102,58 wobec dolara - to najniższy poziom od 24 marca 2022 roku, miesiąc po rozpoczęciu konfliktu. Ten ostatni spadek nastąpił kilka godzin po tym, jak prezydent Rosji Władimir Putin oznajmił, że . Przypomnijmy, że Władimir Putin uznał ukraińskie ataki rakietowe na terytorium Rosji za nowy etap konfliktu i postraszył kraje Zachodu użyciem najnowocześniejszej broni, w tym rakiet zdolnych do przenoszenia ładunków jądrowych. Ale agencja AFP wskazuje, że być może istotą osłabienia rubla jest ostateczne objęcie pełnymi sankcjami rosyjskiego banku, który wciąż obsługiwał transakcje w handu surowcami. Chodzi o Gazprombank. Agencja cytuje Jewgenija Kogana, profesora Moskiewskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej, który miał stwierdzić, iż istnieje ryzyko dalszego osłabienia rubla. pozbawiło Rosjan jednej z ostatnich "furtek" do międzynarodowych systemów płatności. AFP cytuje wypowiedź wspomnianego prof. Jewgienija Kogana zamieszczoną w komunikatorze Telegram: "Ostatecznie zostaną zbudowane nowe międzynarodowe łańcuchy płatności, ale do czasu zakończenia tego procesu przychody z eksportu mogą przejściowo spaść. Dlatego w nadchodzących miesiącach rubel prawdopodobnie ulegnie osłabieniu" - wyjaśnił Kogan. AFP przypomina, że przed rozpoczęciem ofensywy na pełną skalę na Ukrainie notowana była na poziomie około 75-80 w stosunku do dolara amerykańskiego. Jednak wciąż trwający eksport rosyjskich surowców (pomimo sankcji) wsparł walutę. Rubel, mimo dużych wahań kursu, wciąż utrzymuje się w przedziale akceptowalnym dla Kremla.