Roskomnadzor zakazuje Discorda w Rosji

Roskomnadzor odniósł się też do wcześniejszej prośby o usunięcie przez Discord 947 fragmentów "nielegalnych materiałów", z których niektóre treści nie zostały zablokowane. Dodano, że Discord został wcześniej ukarany grzywną w wysokości 100 tys. dol za nieusunięcie zdjęć przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci i nieuregulowanie treści publikowane przez użytkowników. Anton Gorelkin, zastępca przewodniczącego komisji ds. polityki informacyjnej rosyjskiej Dumy Państwowej, oskarżył we wtorek Discord o ignorowanie moskiewskiego prawa, mówiąc, że platforma została "doprowadzona do punktu bez powrotu". Kilku ustawodawców wyraziło we wtorek zaniepokojenie zakazem, w tym Władisław Dawankow, wiceprzewodniczący Dumy Państwowej, który komentował, że platforma jest szeroko wykorzystywana w Rosji i często przez studentów i korepetytorów online. Dawankow zapowiada, że odwoła się od decyzji Roskomnadzoru. Skutki zakazu prawdopodobnie uderzą również w linię frontu na Ukrainie, gdzie zarówno Kijów, jak i wojska moskiewskie korzystały z Discorda do koordynowania operacji dronów. Kilka filmów opublikowanych w Internecie pokazuje umundurowanych mężczyzn oglądających transmisje z dronów monitorujących na platformie, w tym jeden klip, który podobno uchwycił wnętrze stanowiska dowodzenia w Bachmucie. Discord pozwala użytkownikom dołączyć do zamkniętej grupy połączeń głosowych i transmitować na żywo do innych użytkowników z ich ekranów lub kamer. Ekaterina Mizulina, szefowa pozarządowej grupy internetowej Safe Internet League, ostrzegła, że Discord jest "bardzo aktywnie wykorzystywany w SVO", rosyjskim skrócie oznaczającym specjalną operację wojskową. "Istnieją oddzielne zamknięte konferencje do oglądania filmów z dronów i innego sprzętu. Discord zapewnia najwyższą jakość obrazu" — napisała Mizulina na swoim kanale Telegram, nazywając zakaz błędem. Jest to znacząca zmiana w stosunku do poprzedniego apelu Mizuliny z 2022 r. o zamknięcie Discorda i platformy streamingowej Twitch w Rosji ze względu na obawy, że mogą one podsycać uzależnienie od gier. Analityk i ekspert Roman Alekhine opisał posunięcie Roskomnadzoru jako decyzję cywilną, która zaszkodzi rosyjskim operacjom na froncie i potencjalnie zwiększy straty wojskowe. "Czy oni naprawdę chcą tam wygrać?" napisał Alekhine na swoim kanale Telegram. Oczekiwał, że rosyjskie władze powołają się na obawy związane z wyciekami danych wywiadowczych na niewojskowej platformie komunikacyjnej, ale w zamian powinny zapewnić żołnierzom usługę zastępczą. Kilku blogerów wojskowych napisało, że w niektórych jednostkach operacje dronów zostały już zakłócone. "W punktach kontrolnych wielu jednostek zaprzestano transmisji z dronów działających przez zamknięte pokoje Discord" — napisał bloger Troika, narzekając, że rosyjskie siły zostały cofnięte "do poziomu z marca 2022 r.". Jeden z prowadzących kanał Military Informant uznał decyzję Roskomnadzoru za "szaleństwo", podczas gdy inny sarkastycznie podziękował regulatorowi za danie rosyjskim żołnierzom kolejnego wyzwania jak "ominąć konsekwencje kolejnej mądrej decyzji". Na początku wojny Moskwa zakazała i odcięła dostęp do zachodnich stron internetowych i mediów społecznościowych — nie działa tam Facebook, X, YouTube i zablokowane są także dziesiątki europejskich serwisów informacyjnych. W tym samym momencie VK, największa krajowa sieć mediów społecznościowych w Rosji, odnotowała wzrost rocznych przychodów o 19 proc. rok do roku w 2022 r. i 36 proc. rok do roku w 2023 r., zgodnie z raportami rocznymi. Według raportu z 2023 r., główna platforma mediów społecznościowych firmy, VKontakte, zwiększyła dzienną liczbę odbiorców o 19,4 proc., z 73,4 mln użytkowników w 1. kwartale 2022 r. do 87,7 mln użytkowników w 4. kwartale 2023 r.