business
Przewoznicy licza na likwidacje zatorow patniczych
Pomysy na skrocenie terminow zapaty w branzy transportowej nabieraja ksztatu. Czy ich realizacja pomoze firmom wyjsc na prosta
Długie terminy płatności to jedna z największych bolączek branży transportowej. Częściowo wynikają ze specyfiki jej działania. Transport towarów to przecież długi, wieloetapowy proces, w który angażuje się kilka podmiotów, co utrudnia i komplikuje proces rozliczeń. – Data spłaty widniejąca na fakturze bywa tylko jedną ze składowych ostatecznego terminu wpływu zapłaty na konto przewoźnika. Uwzględnia on chociażby konieczność przesłania oryginałów dokumentów przewozowych do płatnika, nierzadko z drugiego końca Europy. W efekcie czas na spłatę, liczony od chwili dostarczenia dokumentów, wydłuża się o kolejne dni lub tygodnie – zwraca uwagę Jakub Gwiazdowski, kierownik do spraw partnerstwa i relacji w firmie Transcash. Z badania przeprowadzonego przez BIG Info Monitor wynika, że w tym roku znacząco wzrosła liczba przeterminowanych faktur w transporcie. Jeszcze w ostatnim kwartale minionego roku konieczność czekania na zapłatę ponad 60 dni po terminie płatności deklarowało 27 proc. małych i średnich firm z sektora TSL, a w pierwszym kwartale tego roku już ponad połowa. – Tak duża zmiana może wynikać z tego, że w obliczu kryzysu w branży rośnie tendencja do przyjmowania bardziej ryzykownych zleceń lub godzenia się na gorsze warunki płatności w imię utrzymania kontrahenta – tłumaczy Jakub Gwiazdowski. Jego zdaniem skrócenie terminów płatności, które ułatwiłoby funkcjonowanie firmom transportowym, jest możliwe tylko za pomocą odpowiednich przepisów. Mogą się one pojawić już w przyszłym roku. W kwietniu Parlament Europejski przyjął Rozporządzenie w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych. Zgodnie z jego zapisami, termin płatności określony w umowie nie może przekroczyć 30 dni od dnia doręczenia faktury i dostarczenia towaru. Wydłużenie tego terminu do 60 dni nadal będzie możliwe, ale taki zapis musi zostać ustalony między stronami i ujęty w potwierdzającym współpracę dokumencie. W szczególnych przypadkach, które precyzują przepisy, termin płatności będzie mógł zostać przedłużony do maksymalnie 120 dni. Zapisy rozporządzenia powinny zacząć obowiązywać w drugiej połowie 2025 r. – Wtedy przekonamy się, czy unijne prawodawstwo przyczyniło się do realnej zmiany terminów płatności, choć zapis o dopuszczalnym wydłużeniu terminu spłaty do 60 dni pozostawia pole do nadużyć – uważa Jakub Gwiazdowski. Dodaje, że ten sam akt prawny wprowadza również podwyżkę rekompensaty za odzyskanie należności. Dotychczasowe stawki zostały zwiększone odpowiednio z 40 do 50 EUR w przypadku długów w kwocie nie wyższej niż 1500 EUR, z 70 do 100 EUR za każdą pojedynczą transakcję handlową w wysokości od 1501 EUR do 15 tys. EUR oraz ze 100 do 150 EUR za zwłokę w spłacie należności powyżej tej kwoty. Polskie Ministerstwo Infrastruktury też ma pomysł na skrócenie terminów płatności w branży transportowej, i to do zaledwie 14 dni. Informacja na ten temat pojawiła się w formie odpowiedzi na interpelację poselską, opublikowaną na stronach sejmu pod koniec września. W piśmie sporządzonym przez sekretarza stanu tego resortu Stanisława Bukowca czytamy, że projekt ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym oraz niektórych innych ustaw (UD 18) przewiduje, że termin zapłaty świadczenia pieniężnego za wykonanie przewozu rzeczy, wyniesie 14 dni, przy czym strony będą mogły przedłużyć go do 30 dni. Projekt jest obecnie procedowany przez Ministerstwo Infrastruktury. Jego wejście w życie nastąpi nie szybciej niż w 24 miesiące od chwili uchwalenia. Ministerstwo uzasadnia, że skrócenie terminów płatności przewoźnikom drogowym za wykonaną pracę pozwoli na zachowanie większej płynności finansowej firm transportowych. A to pomoże w trudnej sytuacji na rynku międzynarodowych przewozów drogowych rzeczy. – Krótsze terminy płatności to szansa na nowe otwarcie dla nadwyrężonej kryzysami branży. Konstrukcja przepisów, a zwłaszcza ich elastyczność, budzi jednak pewne wątpliwości co do ich skuteczności. Dopiero za kilka lat przekonamy się, czy przyniosą realną i trwałą zmianę – podsumowuje Jakub Gwiazdowski.
PREV NEWSNa europejskim rynku akcji nadal przewaza podaz
NEXT NEWSKolejny miliard w zamowieniach dla polskiej zbrojeniowki. HSW z kontraktem
Drozyzna znow wraca do sklepow. Sabosc konsumpcji bije w gospodarke
Ceny w sklepach znow rosna coraz szybciej. W pazdzierniku byy srednio o 54 proc. wyzsze niz przed rokiem. W efekcie sabnie konsumpcja czyli gasnie najwazniejszy silnik gospodarki.
By Mikołaj Fidziński, Piotr MazurkiewiczGapowicze w NATO. Ktore kraje nie wydaja wymaganych 2 proc. na obronnosc
W 2024 r. najpewniej dziewieciu z 32 czonkow sojuszu nie wyda zalecanych 2 proc. na obronnosc. Po dojsciu do wygranej Donalda Trumpa presja na panstwa ktore jada na gape wzrosnie.
By Maciej MiłoszHistorycznie wolne ozywienie gospodarcze. Eksperci alarmuja
Sabosc polskiej gospodarki w miesiacach letnich sygnalizoway od pewnego czasu dane miesieczne.
Ropa zdrozaa trzecia sesje z rzedu
Czwartkowe notowania ropy przyniosy wzrost wyceny surowca. Jednak ostateczne wyniki byy sporo sabsze niz zyski osiagane w ciagu dnia.
Zmeczenie na Wall Street. Powell podcina skrzyda
Indeksy amerykanskich gied traciy na wartosci podczas czwartkowej sesji. Czesc analitykow tumaczy to zmeczeniem rynku po spektakularnej fali wzrostow bedacej nastepstwem zwyciestwa Donalda Trumpa w prezydenckiej potyczce z Kamala Harris.
Powell Fed nie musi spieszyc sie z obnizkami stop procentowych
Czwartkowe wystapienia szefa Rezerwy Federalnej byo jednoznaczne w swoim przekazie. Amerykanskie wadze monetarne nie widza pilnej potrzeby agodzenia swoje polityki.