Pomoc dla poszkodowanych rolnikow. "Nikt nie bedzie ponosi finansowych strat"

Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak spotkał się w piątek we Wrocławiu z przedstawicielami służb podległych ministerstwu. Tematem spotkania była Kołodziejczak mówił podczas spotkania, że płody rolne, które wskutek zalania nie nadają się do sprzedaży czy spożycia, muszą zostać przez państwo "odkupione". - Te produkty, które ucierpiały, nie należą już tak naprawdę do rolników - . Nikt nie będzie ponosił strat finansowych, jeśli chodzi o tę wielką tragedię - mówił wiceminister. - Mówimy tutaj o zasiewach rzepaku, o ziemniakach, burakach, kukurydzy, zbożu, które zostało zmagazynowane i zalane, mówimy często o nawozach - tutaj - tłumaczył Kołodziejczak. Dodał, że pomoc będzie ustalana na podstawie zniszczeń, jednak na chwilę obecną niemożliwe jest podanie konkretnej sumy. Wiceminister mówił także o zaangażowaniu podległych służb i jednostek organizacyjnych w niesienie pomocy rolnikom - wskazał m.in. na , która wynająć ma kilkaset osuszaczy, by osuszać domy rolników. Dyrektor generalny ministerstwa rolnictwa Bogusław Wijatyk poinformował podczas posiedzenia, że resort oczekiwać będzie od Ośrodka Doradztwa Rolniczego Szef MRiRW zapowiedział w czwartek zwiększenie zaliczki na dopłaty bezpośrednie - rolnicy z terenów powodziowych będą otrzymywać je w pierwszej kolejności. Rolnicy z obszarów objętych klęską żywiołową zachowują prawo do otrzymania płatności bezpośrednich oraz płatności obszarowych w ramach II filaru WPR. Minister przypomniał także, że We wtorek 17 września minister wystosował również , w celu zrekompensowania poniesionych przez nich strat z tego powodu.