business
Polska gospodarka zaciaga hamulec
Sabszy popyt w kraju i zadyszka jakiej dostali najwieksi zagraniczni partnerzy handlowi to gowne powody gospodarczego spowolnienia.
Konsumpcja nie rośnie tak bardzo, jak powinna przy tak dużym wzroście płac. A Niemcy są w depresji. To wystarczyło, by jeszcze przed czwartkową informacją GUS o wzroście PKB w III kwartale większość ekonomistów rewidowała w dół swoje prognozy. Zrobił to m.in. Narodowy Bank Polski, który założył, że PKB wzrośnie o 2,6 proc., a nie o 3,1 proc. jak wyliczał jeszcze w lipcu. W minorowe nastroje wprawiły ekspertów comiesięczne odczyty zmian w produkcji przemysłowej, budownictwie czy sprzedaży detalicznej. Niemal wszystkie jednoznacznie wskazywały, że Polska wchodzi w fazę spowolnienia. Stąd dość pesymistyczne przewidywania, że w III kwartale PKB wzrósł o 2,9-3 proc. Tylko nieliczni, jako PKO BP, obstawiali tempo wzrostu na poziomie powyżej 3 proc. Eksperci, szacując tempo wzrostu PKB w III kwartale, zwracali przede wszystkim uwagę, że konsumpcja – dotychczas najważniejszy motor polskiej gospodarki – zaczęła się dławić w III kwartale. Wnioskowali to po danych o sprzedaży detalicznej. We wrześniu wypadły szczególnie źle: sprzedaż w cenach stałych była o 3 proc. niższa niż przed rokiem, choć eksperci zakładali jej wzrost o 2,2 proc. Co gorsza, konsumpcyjna zadyszka występuje niemal równolegle z dużymi podwyżkami płac, co mogłoby sugerować, że Polacy po prostu nie chcą wydawać pieniędzy. Pośrednim dowodem na prawdziwość tej tezy może być rosnąca góra pieniędzy zalegających na nisko oprocentowanych depozytach w bankach. Według danych Narodowego Banku Polskiego na koniec września na rachunkach bieżących w bankach, od których praktycznie nie ma odsetek, Polacy trzymali 782,5 mld zł. We wrześniu ubiegłego roku było to 688,6 mld zł. Być może coraz większe kwoty lokowane w bankach to trzymanie pieniędzy na czarną godzinę na wypadek jakichś niekorzystnych zdarzeń, na przykład na rynku pracy. Na poziomie makro tego nie widać, bezrobocie nadal jest bardzo niskie (5 proc. w październiku), a liczba zarejestrowanych bezrobotnych spadła do poziomu najniższego od 1990 r. Co prawda rysą na tym obrazie jest systematyczny spadek liczby etatów w firmach, ale nie jest on duży – w całym sektorze przedsiębiorstw wyniósł we wrześniu 0,5 proc. O tyle spadł niemiecki PKB w III kwartale 2024 r. W konkretnych branżach nie jest już jednak tak różowo. Na przykład według badania MotoBarometr przeprowadzonego przez firmę Exact x Forestall niemal co trzecia firma z branży motoryzacyjnej w Polsce planuje zwolnienia w ciągu najbliższego roku. Branża motoryzacyjna w Polsce jest silnie powiązana z rynkiem niemieckim. Popyt z Niemiec odpowiada za prawie jedną piątą generowanej przez nią wartości dodanej. A Niemcy są w kryzysie. Dekoniunktura w Niemczech, które odbierają jedną czwartą polskiego eksportu, to kolejny istotny czynnik ryzyka dla polskiej gospodarki. W III kwartale niemiecka gospodarka skurczyła się o 0,2 proc. i był to czwarty kwartał z rzędu spadku PKB mierzonego rok do roku. Według najnowszych prognoz w całym 2024 r. Niemcy zaliczą spadek o 0,1 proc., a w przyszłym roku, jak dobrze pójdzie, będą mieli niewielki wzrost gospodarczy na poziomie 0,4 proc. PKB. Innym powodem, dla którego polscy konsumenci wstrzymują się z zakupami, może być niepewność co do przyszłych wydatków. W tym na zakup energii, której ceny na razie są zamrożone. Jak newralgiczny to temat świadczą ostatnie wypowiedzi premiera Donalda Tuska, który jasno zasygnalizował, że zamrożenie musi zostać utrzymane również w 2025 r. Także cała nowa projekcja wzrostu gospodarczego i inflacji, przygotowana przez Narodowy Bank Polski, „wisi” na oczekiwaniach dotyczących cen energii. Przy założeniu, że zostaną uwolnione, projekcja dla wzrostu PKB w przyszłym roku jest bardziej pesymistyczna niż w scenariuszu dalszego mrożenia cen. Sprawa drogiej energii to zresztą szerszy temat, ma wpływ nie tylko na zachowania gospodarstw domowych, ale i firm. W badaniach koniunktury prowadzonych przez GUS ceny energii i paliw są niezmiennie wskazywane jako główny czynnik powodujący wzrost kosztów działania przedsiębiorstwa obok rosnących kosztów pracy. Co oznacza, że mogą mieć zasadniczy wpływ na aktywność firm i, w związku z tym, wzrost gospodarczy w kolejnych kwartałach.
Goolsbee stopy Fed beda spadac ale w duzszej perspektywie
Koszty finansowania zewnetrznego w amerykanskiej gospodarce beda sukcesywnie spadac jednak proces dochodzenia do normalnych poziomow moze byc duzszy niz zakadano twierdzi Austan Goolsbee kierujacy oddziaem Rezerwy Federalnej Fed z Chicago.
Disney celuje w miliard dolarow. Streaming ma przyniesc rekordowe zyski
Poza NBCUniversal wszystkie najwieksze tradycyjne firmy medialne odnotoway w ostatnim kwartale zyski ze swoich usug streamingowych skierowanych bezposrednio do konsumentow. Liderem jest firma The Walt Disney Company ktora w ostatnich miesiacach roku fiskalnego zarobia 321 mln USD na swojej internetowej platformie wideo. To juz drugi z rzedu kwarta w ktorym dzia obejmujacy Disney Hulu i ESPN osiagna rentownosc podaje agencja Bloomberg.
Jak AI zmienia branze lotnicza
- Dzieki zaawansowanym algorytmom sztuczna inteligencja analizuje zdjecia moduow wykrywa bedy montazowe i pozwala przewidywac zuzycie czesci dostarczajac dane niezbedne do lepszego planowania serwisu - mowi Robert Rog dyrektor IT w MTU Aero Engines Polska.
IEA podwyzki pac w sektorze OZE wieksze niz w sektorze paliw kopalnych
W ubiegym roku wzrost realnych pac w sektorach czystej energii przewyzszy wzrost pac w sektorach paliw kopalnych w wiekszosci regionow takze w Polsce - wynika z ostatniego raportu Miedzynarodowej Agencji Energetycznej IEA. Rosnacy sektor OZE konkuruje o wykwalifikowanych pracownikow - wskazano.
Opole Wojewoda zapewnia o braku problemow finansowych po powodzi
Wojewoda opolski Monika Jurek zapewnia ze nie ma problemow finansowych z usuwaniem skutkow wrzesniowej powodzi. Gminy otrzymay juz ponad 174 mln z na zasiki dla poszkodowanych. Wczesniej pojawiay sie gosy ze czesc poszkodowanych czeka na srodki.
Duze problemy polskiego eksportu. Niemcy kupuja ale duzo mniej
Wrzesien dla polskiego eksportu by lepszy od bardzo sabego pod tym wzgledem sierpnia ale porownujac rok do roku wypad jednak duzo gorzej wynika z danych GUS. Zaamanie sprzedazy wyprodukowanych w Polsce produktow nastapio do najwiekszych krajow Unii a szczegolnie do Niemiec. Ich udzia w polskim eksporcie skurczy sie do 267 proc. Polscy producenci szukali innych odbiorcow czesto w egzotycznych kierunkach.