Home/business/PiS ciecia budzetowe "na powodzian" maja na celu odebranie funduszy opozycji

business

PiS ciecia budzetowe "na powodzian" maja na celu odebranie funduszy opozycji

Jezeli tniemy budzety w poszczegolnych instytucjach to nie robmy tego z "klucza politycznego"- mowia szefowa KPRP Magorzata Paprocka o propozycji rzadu ciec wydatkow w budzecie m.in kancelarii prezydenta w celu przeznaczenia tych srodkow na powodzian. Jej zdaniem to "zabieg polityczny".

September 29, 2024 | business

Jeżeli tniemy budżety w poszczególnych instytucjach, to nie róbmy tego z "klucza politycznego"- mówiła szefowa KPRP Małgorzata Paprocka o propozycji rządu cięć wydatków w budżecie m.in kancelarii prezydenta w celu przeznaczenia tych środków na powodzian. Jej zdaniem to "zabieg polityczny". fot. Antoni Iwanczuk / / Zuma Press / Forum Premier Donald Tusk zapowiedział w sobotę, że rząd będzie przekonywał posłanki i posłów do cięć wydatków w podmiotach cieszących się "autonomią budżetową" - m.in. IPN, KRRiT czy kancelarii prezydenta - tak, aby tego skutki były "pozytywnie odczuwalne" przez ofiary powodzi. Paprocka pytana w niedzielę w Polsat News o to, jak prezydent Andrzej Duda przyjął propozycję rządu dotyczącą zmniejszenia środków na jego kancelarię zwróciła uwagę, że prezydent sam nakazał jej zrobić przegląd wydatków na ten rok. "I do ministra finansów oddaliśmy ponad 3 mln złotych" - zaznaczyła. Paprocka podkreśliła, że bardzo spokojnie patrzy na tę sprawę. Według niej jest to "zabieg PR-owy i zabieg polityczny". "Będzie dyskusja w Sejmie, będziemy się odnosić do pytań. Jesteśmy w stanie odpowiedzieć na wszystko. Natomiast, jeżeli tniemy, to naprawdę tnijmy nie z klucza politycznego" - powiedziała szefowa KPRP. Wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki (KO) stwierdził, że z analiz ministra finansów wyszło, że podane przez premiera instytucje, jakie jak m.in. Instytut Pamięci Narodowej czy Kancelaria Prezydenta RP mają wydatki, które można ograniczyć. "Pan prezydent sam mówił, że może ograniczyć swój budżet i to jest dobry ruch. I uważam, że w takich instytucjach jak IPN, czy Sąd Najwyższy, jeżeli są jakieś wydatki, które nie są pilne i można je przesunąć na lata późniejsze, to należy to zrobić" - powiedział Kropiwnicki. Kropiwnicki: są pieniądze na planowe zabiegi i zostaną one wypłacone Kropiwnicki pytany był w niedzielę w Polsat News o doniesienia medialne, że od 1 października część szpitali może ograniczyć planowe zabiegi. Z kolei minister zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała niedawno, że do końca września mają być zapłacone wszystkie nadwykonania szpitali w nielimitowanych świadczeniach. Wiceminister dopytywany, czy będą pieniądze na zabiegi planowe, odparł, że "pieniądze są i one będą wypłacone. "Zawsze z nadwykonaniami jest pewien poślizg, ponieważ nadwykonania na zabiegi nielimitowane jest po prostu ciężko zaplanować, ile poszczególne jednostki wykonają określonych procedur" - powiedział Kropiwnicki. Jak dodał - "zawsze jest tak, że one są płacone po czasie, ponieważ nie da się przewidzieć, ile jest procedur nielimitowanych". Kropiwnicki zwrócił też uwagę, że NFZ za poprzedni rok miał stratę w wysokości 16 mld złotych, którą trzeba było pokryć. I - jak dodał - "za ten rok w budżecie - tym, który przygotował PiS - również strata jest wielomiliardowa". Zdaniem wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego (PSL-TD) dziura w NFZ nie powstała w ostatnim czasie, kiedy rządzi obecny rząd. "My tę dziurę odziedziczyliśmy po PiS-ie, który wysuszył kompletnie ten Fundusz na to, żeby w ramach kampanii wyborczej wydać całą kasę, aby tylko wygrać. Wydaliście całą kasę, a i tak przegraliście" - podkreślił Zgorzelski. Poseł Radosław Fogiel (PiS) powiedział, że po raz kolejny rządzi Platforma Obywatelska i nie ma pieniędzy w budżecie. "Pacjenci dowiadują się, że szpitale nie mają płacone, że przesuwane są planowane zabiegi, że przesuwane są terminy" - mówił poseł PiS. Zdaniem wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka (Konfederacja) "nie jest tak, jak mówił poseł z PO, że możemy wszyscy spać spokojnie". "Dlatego, że nawet jeśli te nadwykonania zostaną popłacone, to różnego rodzaju opóźnienia i problemy w organizacji finansowania ochrony zdrowia powodują zamykanie kolejnych oddziałów szpitalnych" - zaznaczył. Według niego "w momencie, kiedy jest potrzeba pomocy, to każda kwota się liczy". Poseł Radosław Fogiel (PiS) podkreślił, że nie sprzeciwia się temu, by ciąć budżet różnym instytucjom, by dołożyły się do pomocy. "Natomiast trzeba zwrócić uwagę na to, jaki jest klucz - Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Sąd Najwyższy, kancelaria prezydenta, a ile oddała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów? - pytał poseł PiS, podkreślając, że KPRM na tej liście nie ma. Fogiel zwrócił uwagę, że instytucje, których budżety mają zostać obcięte nie zostały "jeszcze przejęte przez rząd". Dlatego - jak dodał - "pierwszy krok jest taki, że zostaną obcięte im budżety. Podobnego zdania był wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja). "Uważam, że powódź jest wyłącznie pretekstem politycznym do tego, żeby obciąć fundusze na funkcjonowanie instytucjom niekontrolowanym przez obecny rząd" - zaznaczył. Z kolei przewodnicząca klubu Lewicy, posłanka Anna Maria Żukowska powiedziała, że komisja sprawiedliwości, w której zasiada, opiniuje budżet IPN. "I chcę powiedzieć, że ten budżet jest bardzo mocno przeskalowany. I, jeżeli IPN zrobi o jedną wystawę mniej w roku dlatego, że tutaj trzeba pomóc powodzianom, to myślę, że nie stanie się wielka tragedia" - stwierdziła Żukowska. Podkreśliła, że nie widzi tutaj "żadnej zemsty politycznej czy innego rodzaju sugerowanego przez opozycję podejścia". W sobotę minister finansów Andrzej Domański poinformował, że na polecenie premiera jego resort dokonał oceny przedłożonych budżetów. "Według naszych analiz, możliwe byłoby zmniejszenie budżetu Sądu Najwyższego o ponad 25 mln zł, KRRiT – o ponad 55 mln zł, IPN o ponad 56 mln zł, widzimy też możliwość oszczędności w kancelarii prezydenta o 26 mln zł” – powiedział minister Domański. (PAP) ero/ malk/ Źródło: PAP

SOURCE : bankier
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS