Blogs
Home/business/Pekao ocenia polityke Trumpa. Nie ma dobrych wiadomosci odnosnie do inflacji

business

Pekao ocenia polityke Trumpa. Nie ma dobrych wiadomosci odnosnie do inflacji

Donald Trump jest kandydatem pro-wzrostowym ale proponowane przez niego ca moga miec odwrotny efekt np. jednorazowy wzrost inflacji i stumienie presji cenowej w dugim okresie - oceni Bank Pekao.

November 14, 2024 | business

Donald Trump jest kandydatem pro-wzrostowym, ale proponowane przez niego cła mogą mieć odwrotny efekt, np. jednorazowy wzrost inflacji i stłumienie presji cenowej w długim okresie - ocenił Bank Pekao. fot. Jonathan Drake / / Reuters / Forum "Cła były flagową polityką D.Trumpa w czasie jego pierwszej kadencji (...) i stanowią jeden z głównych punktów jego programu na nową kadencję" - przypomnieli analitycy Pekao. Dodano, że obecne postulaty Republikanina mają objąć prawie wszystkie towary wjeżdżające do kraju, choć można spodziewać się wyjątków dla Kanady i Meksyku, a część krajów (głównie Chiny) ma zostać objętych wyższym podatkiem importowym – nawet powyżej 60 proc. "Partnerzy handlowi USA najprawdopodobniej nie będą dłużni, co oznacza, że +wojny handlowe+ będę często powracać w najbliższych latach jako temat inwestycyjny" - stwierdzono. Analitycy banku powołali się na artykuł opublikowany w "NBER" (National Bureau of Economic Research). Jego autorzy zbadali skutki ceł z okresu "pozłacanego wieku" w USA, czyli ostatnich 30 lat XIX w. W tym okresie średni poziom ceł na import do USA wynosił 40-50 proc. i był 4-krotnie większy niż obecnie. Wskazali, że analiza autorów tego tekstu sugeruje, iż cła ochronne w konkretnym sektorze prowadziły do; "spowolnienia wzrostu produktywności w tym sektorze; większego rozdrobnienia firm; wyższych cen na produkty tego sektora". Podkreślono, że efekty ceł były odwrotne do planowanych, choć nie we wszystkich sektorach. Zobacz także Postaw pierwsze kroki ku bezpiecznym inwestycjom — przeczytaj nasz poradnik o Obligacjach Skarbowych! Odnosząc się do obecnej sytuacji eksperci stwierdzili, że poziom ceł w USA i tak jest na historycznie niskim poziomie, więc analogie z "pozłacanym wiekiem" według banku nie są przekonujące. "Tym niemniej, argumenty za anty-wzrostowym charakterem ceł są stosunkowo silne i liczne. Stoi to w kontraście z wizerunkiem D.Trumpa jako kandydata pro-wzrostowego" - dodano. Według banku, efekt ceł będzie jednak w dłuższym okresie "zapewne odwrotny". "Sugeruje to, że wywołają one jednorazowy wzrost inflacji, ale stłumią presję cenową w długim okresie. Przemawia to przeciwko zacieśnieniu polityki pieniężnej przez Fed w reakcji na politykę gospodarczą D.Trumpa" - stwierdzono. Eksperci zauważyli, że tendencje protekcjonistyczne rosną od dłuższego czasu. "Napędza je przekonanie, że liberalizacja światowego handlu w latach 90. a już zwłaszcza po przyjęciu Chin do WTO doprowadziła do dezindustrializacji Zachodu, a wraz z nią zubożenia klasy pracującej oraz utraty autonomii strategicznej (uzależnienie od Państwa Środka w kluczowych surowcach i półproduktach, np. substancjach czynnych leków)" - wyjaśnili. Dodano, że receptą na ten problem mają być cła. Ich rolą jest m.in. ochrona krajowych przedsiębiorstw, umożliwienie zdobycia efektów skali, zwiększenie produktywności i zdobycie przewag konkurencyjnych w międzynarodowym handlu. Pekao podkreśliło, że ekonomiści zwykle jednak są sceptyczni wobec ceł, a ich głównym argumentem jest to, iż prowadzą one do ograniczenia konkurencji i wzrostu cen. Stwierdzono, że ochrona przed zagraniczną konkurencją w teorii powinna stworzyć przestrzeń do ekspansji dla amerykańskich firm, poprawę efektywności i zwiększenie skali działalności. Według Pekao z drugiej strony "protekcjonizm odbiera firmom motywację do ścigania się z innymi", gdyż pozycja krajowego lidera jest dla nich wystarczająca. (PAP) jls/ drag/ Źródło: PAP

SOURCE : bankier

LATEST INSIGHTS