Na Wall Street przewaga podazy ale spoki poprzewodnikowe drozay

Inwestorzy realizowali w środę zysk z poprzednich sesji, podczas których Średnia Przemysłowa Dow Jones i S&P500 osiągały rekordową wartość. Choć w środę bank centralny Chin ogłosił największą w historii jednorazową obniżkę stopy rocznych pożyczek, to optymizm z pierwszej połowy tygodnia, wywołany zapowiedzią zdecydowanych działań stymulacyjnych w Chinach, wygasł, również po wpływem sceptycznych ocen ekonomistów co do skuteczności zaproponowanych rozwiązań. Rentowność obligacji USA rosła, co według niektórych analityków oznacza obawy części inwestorów, że agresywne cięcie stóp przez Fed może spowodować powrót wyższej inflacji. CME FedWatch Tool nadal jednak pokazuje, że rynek szacuje na prawie 60 proc. prawdopodobieństwo obniżki stóp na posiedzeniu w listopadzie o 50 pkt bazowych. Rynki będą uważnie śledzić w najbliższych dniach wypowiedzi przedstawicieli Fed, szczególnie czwartkowe wystąpienia szefa banku centralnego. W czwartek pojawią się również dane o tzw. nowych bezrobotnych, które nabrały wagi w związku z sygnalizowaną przez Fed większą koncentracją na sytuacji na rynku pracy. W piątek podane zostaną natomiast dane o inflacji cen konsumpcji osobistej (PCE) w sierpniu. Środowy raport o sprzedaży domów na rynku pierwotnym w ubiegłym miesiącu pokazał spadek, jednak nastąpił on po największym wzroście od roku, zanotowanym w lipcu. Analitycy zwracali uwagę, że sprzedaż domów powinna w następnych miesiącach rosnąć dzięki dalszemu zmniejszaniu się kosztu kredytu hipotecznego. Największy od dwóch tygodni spadek cen ropy osłabił spółki sektora naftowego. Przez całą sesję najlepiej na rynku notowane były spółki wzrostowe, głównie technologiczne z branży półprzewodnikowej. Duża w tym zasługa oczekiwań dotyczących Micron Technology (1,9 proc.), który po sesji miał opublikować wyniki. Panowało przekonanie, że będą dobre i ożywią popyt na akcje spółek sztucznej inteligencji. Dodatkowym impulsem był raport firmy konsultingowej Bain, prognozujący, że koszt dużego centrum danych, wynoszący obecnie 1-4 mld USD, już za pięć lat będzie wynosił 10-25 mld USD, na czym skorzystają głównie dostawcy hardware’u. Na zamknięciu taniało 72 proc. spółek z S&P500. Podaż przeważała w 9 z 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej taniały spółki energii (-1,9 proc.), ochrony zdrowia (-0,9 proc.) i materiałowe (-0,6 proc.). Popyt przeważał tylko w segmentach spółek IT i użyteczności publicznej (po 0,5 proc.). W Średniej Przemysłowej Dow Jones staniało 17 z 30 blue chipów. Przez niemal cały dzień najmocniej rósł kurs producenta chipów Intela (3,2 proc.), a spadał kurs biotechnologicznego Amgen (-5,5 proc.), do przeceny którego przyczyniło się twierdzenie analityków, że z opublikowanych właśnie danych wynika iż testowane dwa leki spółki nie są skuteczniejsze od oferowanych przez jej konkurencję. Choć Nasdaq Composite kończył sesję wzrostem, to 66 proc. z prawie 3,3 tys. spółek z indeksu taniało na zamknięciu. W węższym Nasdaq 100, również staniało dwie trzecie spółek, ale mimo to również kończył sesję minimalnym, 0,1 proc. wzrostem. Rynek spółek technologicznych zawdzięcza dodatni wynik środowej sesji popytowi na spółki półprzewodnikowe. Branżowy indeks Philadelphia Semiconductor wzrósł o 0,8 proc., głównie dzięki zwyżce kursów Intela (3,2 proc.), AMD (2,3 proc.), ARM Holdings i Nvidii (po 2,2 proc.). Nvidia była najmocniej drożejącą spółką z tzw. wspaniałej siódemki. Największy spadek kursu w tej grupie notował Amazon.com (-0,75 proc.).