Home/business/Ministerstwo Kultury tropi polskie dziea. "Prowadzimy ponad 170 postepowan"

business

Ministerstwo Kultury tropi polskie dziea. "Prowadzimy ponad 170 postepowan"

Obecnie Wydzia Restytucji Dobr Kultury ktory jest czescia Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN prowadzi ponad 170 postepowan restytucyjnych w 18 krajach na swiecie - mowi dyrektor Departamentu Piotr Rypson na czwartkowej sejmowej Komisji Kultury i Srodkow Przekazu.

September 29, 2024 | business

Obecnie Wydział Restytucji Dóbr Kultury, który jest częścią Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN prowadzi ponad 170 postępowań restytucyjnych w 18 krajach na świecie - mówił dyrektor Departamentu Piotr Rypson na czwartkowej sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. / FORUM Podczas posiedzenia przedstawiona została informacja Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego dotycząca restytucji polskich dóbr kultury zagrabionych, zaginionych, skradzionych w czasie II wojny światowej i bezpośrednio po niej oraz w okresie późniejszym ze szczególnym uwzględnieniem relacji w tej kwestii z Niemcami. "Restytucja dóbr kultury jest jednym z bardzo istotnych zadań państwa realizowanych przez ministra, które obejmują zarówno kompleksowe prace na rzecz powrotu dóbr kultury do miejsc, z których zostały utracone, tak w zakresie strat wojennych, czyli tych, które dotyczą II wojny światowej przede wszystkim, jak obiektów utraconych współcześnie, w wyniku kradzieży lub nielegalnych wywozów dzieł poza granice" - mówił dyrektor Departamentu Dziedzictwa Kulturowego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jak zaznaczył, restytucja to proces ciągły i długotrwały. "Polskie straty wojenne i obiekty skradzione współcześnie odnajdują się na całym świecie, tak w kolekcjach publicznych, jak i prywatnych. Obecnie Wydział Restytucji Dóbr Kultury, który jest częścią Departamentu Dziedzictwa Kulturowego prowadzi ponad 170 postępowań restytucyjnych w 18 krajach na świecie" - podkreślił Rypson. Zastępca dyrektora Departamentu Elżbieta Rogowska wyjaśniła, że kompetencje ministra kultury związane z restytucją dóbr kultury regulowane są w ustawie z 2017 r., która - w jej ocenie - "bardzo pozytywnie wpłynęła na efektywność, ilość prowadzonych spraw, poziom kompetencji pomiędzy poszczególnymi uczestnikami postępowań restytucyjnych". "Staramy się, by działania restytucyjne państwa były komplementarne. Przede wszystkim są to poszukiwania i odrębny mini zespół, który zajmuje się nimi systematycznie. Kolejne istotne, a może mało widoczne działanie, to badanie polskich strat wojennych. Dla szerokiego odbiorcy często niejasne jest, dlaczego tyle lat po wojnie badamy nadal straty wojenne, ale statystyki wskazują, że nasza wiedza jest nadal bardzo niepełna" - wskazała. Badania są o tyle ważne, że "jeżeli nie będziemy wiedzieli dokładnie, czego szukamy, to tego nie znajdziemy i jeżeli nie będziemy mieli tego w sposób przekonywujący opisanego, nie mamy szansy na odzyskanie". "Czwarty obszar to popularyzacja, rozumiana nie tylko jako komunikowanie faktu o zwrocie, ale przede wszystkim publikowanie w jak najszerszym zakresie wizerunków utraconych dóbr kultury, by zwiększyć szanse na ich odnalezienie, ale też by dać narzędzie podmiotom zajmującym się zawodowo handlem dziełami sztuki na sprawdzenie, co nie powinno być obrotem tego handlu" - zauważyła Rogowska. Działania związane z popularyzacją przyczyniły się - jak mówiła - do zmiany postaw obywatelskich i wzrostu świadomości wśród koneserów sztuki. "Mówienie o tym, jakie znaczenie straty wojenne mają dla tożsamości kulturowej sprawia, że grubo ponad 90 proc. postępowań restytucyjnych udaje nam się zakończyć na etapie negocjacji" - zaakcentowała. "Wydział prowadzi również krajowy wykaz zabytków skradzionych lub wywiezionych za granicę niezgodnie z prawem, to obiekty skradzione w okresie powojennym, ale również współcześnie. Jego prowadzenie nie wymaga od nas specjalnych sił i środków, ponieważ te obiekty są nam zgłaszane przez policję, wojewódzkich konserwatorów zabytków i osoby poszkodowane. W ciągu ostatniego roku zgłoszono nam 370 rzeczy, które zostały skradzione głównie ze zbiorów prywatnych, często z kościołów" - podała Rogowska. Baza strat wojennych obecnie liczy ok. 70 tys. rekordów, w ostatnim roku przybyło 3,4 tys. "Udało nam się pozyskać 3132 zdjęcia dokumentujące zabytki, których teraz możemy poszukiwać przy wykorzystaniu nowoczesnych narzędzi" - powiedziała wyjaśniając, że obecnie te poszukiwania to przede wszystkim praca związana ze śledzeniem tych obiektów w internecie. Jak przypomniała, za polskie straty wojenne uznaje się obiekty utracone w wyniku II wojny światowej z terenów Polski w granicach po 1945 r., stanowiące w momencie utraty część zarówno zbiorów publicznych, jak i prywatnych oraz kościelnych. "Szacujemy, że 516 tys. dzieł sztuki zostało w czasie wojny utraconych ze zbiorów publicznych, ta liczba jest obarczona ciężkim do określenia marginesem błędu, nie uwzględnia zbiorów prywatnych" - zaakcentowała Rogowska. Rogowska zwróciła uwagę, że dobre efekty podczas poszukiwań daje zastosowanie nowoczesnych narzędzi, przede wszystkim codzienny monitoring międzynarodowych serwisów aukcyjnych. "Weryfikuje on oferty ok. 7,2 tys. domów aukcyjnych, rocznie przez nasze oczy przechodzi ponad 1,2 mln zabytków wystawianych na aukcji" - wyjaśniła. "Oprócz tego śledzimy zdigitalizowane zasoby muzealne i sukcesywnie badamy zasoby głównie muzeów niemieckich i amerykańskich, bo z różnych względów tam spodziewamy się odnajdywać polskie dzieła sztuki" - powiedziała Rogowska dodając, że przy weryfikacji tak ogromnej ilości danych pomagają im dwie porównywarki graficzne, pozwalające porównać bardzo duże ilości fotografii. "Wyznaczamy też sobie obszary do przejrzenia, jeżeli chodzi o zdigitalizowane zbiory muzealne. Wiele spraw restytucyjnych, które się skończyły w ubiegłych latach to wynik tego, że instytucje te opublikowały na swoich stronach obiekty, które się okazały zbieżne z zarejestrowanymi w naszej bazie. Obecnie prowadzimy działania restytucyjne w 18 państwach i jest to mniej więcej 170 spraw, 777 obiektów odzyskanych. W 2024 r. rozpoczęliśmy postępowania w 9 państwach, 24 sprawy obejmujące 350 zabytków, w tym roku łącznie odzyskaliśmy 67 dóbr kultury. W 2024 r. zakończyliśmy 11 spraw, odzyskaliśmy 67 obiektów, z czego dwa były skradzione w okresie powojennym"- mówiła. Jednym z najważniejszych obszarów poszukiwań są Niemcy, choć przez wiele lat nie bardzo było wiadomo, co w muzeach niemieckich się znajduje. Rogowska podkreśliła, że Ministerstwo Kultury rozmowami ze stroną niemiecką zajęło się po uregulowaniu kwestii kompetencyjnych w 2017 r. "Prowadziliśmy rozmowy, co było bardzo efektywne, bezpośrednio z instytucjami. W tej chwili partnerem, który został nam wskazany do rozmów, jest niemiecki MSZ i takie rozmowy są kontynuowane, spotykamy się na poziomie roboczym. Obecnie wśród naszych priorytetów jest realizacja trzech kolejnych wniosków restytucyjnych. W przygotowaniu jest 12 wniosków" - poinformowała. Dodała, że są również wnioski restytucyjne skierowane do Rosji, "z oczywistych względów ten dialog się nie toczy, nie toczył się też przed wybuchem wojny, natomiast nie zwalnia nas to z obowiązku badania tego co jest w zbiorach rosyjskich i zgłaszania roszczeń" - dodała Rogowska. (PAP) akn/ aszw/ Źródło: PAP

SOURCE : bankier
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS