Home/business/Lider rankingu PB neutralnie podchodzi do akcji

business

Lider rankingu PB neutralnie podchodzi do akcji

Wszystkie zaproponowane na amach PB portfele funduszy poprawiy we wrzesniu wyniki. Od poczatku roku najlepszy zarobi ponad 14 proc.

October 03, 2024 | business

Z sześciu portfeli funduszy zaproponowanych na łamach PB na 2024 r. przez przedstawicieli firm doradczych od października będziemy śledzili tylko pięć. Jeden z autorów portfeli zmienił bowiem pracę i w nowym miejscu nie będzie kontynuował rywalizacji. Pozostali nie dokonali w swoich portfelach żadnych korekt po wrześniu, a czterech z pięciu uczestników współzawodnictwa ma jeszcze taką możliwość. Przez korektę należy rozumieć zarówno zmianę wszystkich funduszy, jak również połowy czy jednego. Tyle że nie można zrobić tego więcej niż dwa razy w roku. Chodzi o to, by wyeliminować ruchy typowo spekulacyjne, będące nie tyle reakcją na ważne wydarzenia w sferze geopolitycznej czy makroekonomicznej, ile zakładem, któremu funduszowi w danym miesiącu pójdzie lepiej niż innym. Akurat wrzesień był generalnie dość dobry dla proponowanych portfeli. Każdy poprawił stopę zwrotu. Najbardziej ten stworzony przez Jacka Maleszewskiego, jednego z dwóch dyrektorów ds. doradztwa inwestycyjnego w F-Trust iWealth (początkowo reprezentowali dwie różne firmy, które się połączyły). We wrześniu zyskał 3,2 pkt proc. W efekcie jego stopa zwrotu liczona od początku roku sięgnęła 10,8 proc. Próg 10 proc. zysku od początku roku udało się jeszcze przekroczyć portfelowi Grzegorza Pułkotyckiego, dyrektora inwestycyjnego w firmie Starfudns. Zyskując 2,4 pkt proc. w wrześniu, od początku roku jest już do przodu 11,7 proc., co daje mu drugie miejsce w rankingu. Najlepszy jest niezmiennie portfel Marcina Ciesielskiego, członka zarządu Ceres Domu Inwestycyjnego. Okrągłe 10 proc. zysku od początku roku osiągnął już w czerwcu. We wrześniu pokonał zaś barierę 14 proc. W IV kwartale zmienność na rynkach pozostanie na podwyższonym poziomie, dlatego utrzymuję silną dywersyfikację i nie zwiększam znacząco ekspozycji na żadną klasę aktywów. Podtrzymuję neutralne nastawienie do rynków akcyjnych, które po ostatnich zwyżkach są szczególnie narażone na ryzyko korekty. Uważam, że duże amerykańskie spółki nadal będą mocne, jednak rozpoczęty cykl obniżek stóp procentowych Fedu powinien zacząć wspierać również wyceny spółek o mniejszej kapitalizacji. Po wyraźnym spadku notowań w III kwartale szansa na wzrost może pojawić się także na rynku polskim. Ponadto, realizacja zapowiedzianych pakietów stymulacyjnych w Chinach stwarza okazję do kontynuacji odbicia na akcjach spółek z Państwa Środka. Jestem wciąż pozytywnie nastawiony do amerykańskiego długoterminowego długu skarbowego. Postępujący proces dezinflacji, pogorszenie na rynku pracy i słabe wskaźniki aktywności gospodarczej powinny wspierać kontynuację cyklu obniżek przez Fed, a w rezultacie wyceny na rynku długu. Pozytywnie podchodzę również do szerokiego rynku surowców. Niezmiennie stawiam na metale szlachetne, choć szanse dostrzegam również wśród surowców energetycznych i przemysłowych, których ceny pozostają obecnie na atrakcyjnym poziomie. Obniżki stóp procentowych, ryzyka geopolityczne oraz potencjalne ożywienie gospodarcze – w szczególności w Chinach – powinny okazać się czynnikami wspierającymi wyceny surowców. Stopy zwrotu poniżej 10 proc. od początku roku mają portfele Andrzeja Jelinka, prezesa Trójmiejskiej Kancelarii Finansowej, oraz Jędrzeja Janiaka, drugiego z dyrektorów ds. doradztwa inwestycyjnego w F-Trust iWealth. Pierwszy poprawił wynik we wrześniu o zaledwie 0,1 pkt proc., drugi - o 2,1 pkt proc., ale już z końcem maja wykorzystał drugą opcję zmiany. Od tego czasu po prostu czeka na kolejne wyceny funduszy, które składają się na skład jego portfela. Należy jednak pamiętać, że kompozycje funduszowych portfeli, jakie przedstawiciele firm doradczych zaproponowali na łamach PB na 2024 r., mają być odpowiednie dla cierpliwych inwestorów, niepodejmujących decyzji pod wpływem krótkoterminowych zawirowań, zamożnych i nieco ponadprzeciętnie skłonnych do ryzyka (4 w skali 1-6). Nie jest to więc wyścig wyłącznie o uzyskanie jak najwyższej stopy zwrotu bez oglądania się na zagrożenia. W każdym portfelu może znajdować się maksymalnie 10 pozycji. Muszą to być fundusze otwarte, rozliczane w złotych i niewypłacające dywidend, aczkolwiek niekoniecznie prowadzone przez krajowe TFI. Dopuszczamy fundusze zagraniczne, o ile mają jednostki rozliczane w złotych, bo rodzima waluta stanowi punkt odniesienia dla większości Polaków.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS