Blogs
Home/business/Koniec eldorado w branzy IT. "Zostaam zwolniona jakies dwie godziny temu" WIDEO

business

Koniec eldorado w branzy IT. "Zostaam zwolniona jakies dwie godziny temu" WIDEO

Praca w branzy technologicznej nie jest juz tak spokojna jak kiedys. "Padam ofiara masowych zwolnien w branzy technologicznej" wyznaje TikTokerka. Znalezienie nowej jest duzo trudniejsze. Liczba absolwentow informatyki jest dwukrotnie wyzsza niz dekade temu.

November 09, 2024 | business

Zostałam zwolniona jakieś dwie godziny temu. Padłam ofiarą masowych zwolnień w branży technologicznej. Zamierzamy ogłosić, że przeprowadzamy restrukturyzację. Pokolenie Z zaczyna teraz spoglądać na inny sektor, który jest niemal odporny na zwolnienia. Nazywam się Katie Notopoulos. Jestem dziennikarką w Business Insiderze. W 2010 r. praca w miejscach takich jak Amazon czy Meta, Google była całkiem wygodna. Pensje były wysokie, praca dość stabilna, a do tego dochodziło mnóstwo dodatków, takich jak darmowe jedzenie. Firmy oferowały darmowe żłobki, a nawet darmowe usługi pralnicze. Te firmy technologiczne miały mnóstwo pieniędzy do wydania. Finansowały więc innowacyjne projekty, takie jak przypominająca latawiec turbina wiatrowa, autonomiczny samochód, maszty przekaźnikowe na balonie. Teraz firmy zaczynają ograniczać zatrudnienie. Zwalniają też ludzi. Chyba wszyscy możemy się zgodzić, że branża technologiczna nie jest obecnie niesamowitym miejscem do pracy. : Dlaczego więc tak się dzieje? Przez długi czas między rokiem 2000 a 2019 pożyczanie pieniędzy było naprawdę tanie. Stopy procentowe były niskie. Nazywano to okresem ZIRP, czyli polityką zerowych stóp procentowych. System Rezerwy Federalnej podniósł stopy procentowe. Wpływa to na przykład na koszt kredytu hipotecznego na dom. Oznacza to jednak również, że firmom trudniej jest pozyskać kapitał czy zebrać pieniądze. Przez to prowadzenie firmy staje się po prostu droższe. Podczas pandemii koronawirusa wiele z tych firm bardzo się rozwinęło i zatrudniło mnóstwo pracowników. Doszło więc do nadmiernego zatrudniania, a teraz firmy dostosowują się i ograniczają zatrudnienie. Ostatnim powodem jest sztuczna inteligencja. Wiele z tych firm nie zastępuje pracowników bezpośrednio robotami lub sztuczną inteligencję. Zamiast tego duże firmy zastanawiają się nad AI i restrukturyzują swoją siłę roboczą wokół tego, jak będą ją rozwijały. Nadal pracujecie w korporacji i nie zostaliście zwolnieni. Pewnie bardzo się martwicie, że będziesz częścią kolejnych zwolnień. Moi przyjaciele, koledzy z pracy, w tym ja, jesteśmy trochę przestraszeni i zestresowani. O wiele trudniej jest teraz znaleźć pracę, a dzieje się tak z dwóch powodów. Firmy dodają mniej ofert pracy. Mogłam tylko każdej nocy wysyłać swoje CV. Wysyłać, wysyłać i wysyłać. Zostałam odrzucona mnóstwo razy lub po prostu nikt nie oddzwaniał. Po drugie, jest o wiele więcej kandydatów niż kiedyś. To dlatego, że te stanowiska były pożądane przez tak długi czas, że wiele osób zdecydowało się na studia informatyczne. Więcej osób szuka pracy, niż firmy mają miejsc. Liczba absolwentów informatyki jest dwukrotnie wyższa niż dekadę temu. Kiedyś trzeba było być lepszym od 65 proc. inżynierów, aby przejść rozmowę kwalifikacyjną w dużej firmie technologicznej. Teraz trzeba być lepszym od 83 proc. Co to oznacza dla pokolenia Z? Istnieje nowy rodzaj pracy, który zaczyna być przez to pokolenie bardzo pożądany. Jest to praca w sektorze rządowym. Oto jak w 2024 r. dostać się do branży technologicznej w sektorze, w którym nie ma masowych zwolnień. : Pokolenie Z dywersyfikuje miejsca, w których szuka pracy. Częściowo wynika to z faktu, że w porównaniu do sytuacji sprzed dwóch lat, znalezienie pracy jest o wiele trudniejsze. Liczba ofert pracy znacznie spadła od 2022 r. Chociaż praca w Big Tech i sektorze prywatnym często jest znacznie lepiej płatna niż w sektorze publicznym, istnieje wiele zalet pracy dla rządu. Jedną z nich są ulgi w kwestii kredytów studenckich. Zatrudnienie na jednym z wielu stanowisk w sektorze publicznym umarza kredyt studencki po pewnym czasie. Kolejną zaletą jest bezpieczeństwo zatrudnienia. Ludzie myślą, że przesadzam, gdy mówię, że bycie zwolnionym przez rząd federalny jest prawie niemożliwe. Prawdopodobieństwo utraty pracy w wyniku zwolnienia w sektorze prywatnym jest trzykrotnie wyższe niż w sektorze publicznym. Ubezpieczenie zdrowotne to następna zaleta. Pracuję w sektorze publicznym i naprawdę to uwielbiam. Po pierwsze, zawsze chciałem być urzędnikiem. Po drugie, mam świetne ubezpieczenie zdrowotne. Potrącane jest mi 350 dol. Mam emeryturę, więc nie muszę martwić się o sytuację na rynku. Kolejna zaleta to wcześniejsza emerytura. Na wielu z tych stanowisk można przejść na emeryturę w wieku 65 lat lub nawet wcześniej. To wszystko ma znaczenie dla pokolenia Z. Oczywiście pieniądze też są ważne. Pieniądze są ważne dla każdego. Pokolenie Z uważa jednak bezpieczeństwo zatrudnienia za najważniejsze i zależy im na nim, gdy szukają pracy. Przyznaję, że pracując w sektorze publicznym, nie zarabia się dużo pieniędzy. Może to zależeć od tego, gdzie mieszkasz, ale także od tego, co robisz. Sprawdziłem to. Gdybym przeszedł do sektora prywatnego, to wykonując tę samą pracę, mógłbym zarobić sześciocyfrową kwotę. To świetna sprawa, która dosłownie zmieniłoby moje życie. Mam jednak z tyłu głowy, że z takiej pracy można zostać zwolnionym.

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS