business
Jest stabilny wzrost rynku kapitaowego ale i apetyt na wiecej
Gospodarka jest na dobrej drodze. Od lat stopniowo rosnie. Wprawdzie zdarzaja sie bedy i czasowe zaamania ale one nie zatrzymuja trendu rozwojowego. Co jest potrzebne Edukacja promowanie przedsiebiorczosci poprawianie mechanizmow finansowych ktore juz dzis niezle dziaaja ale tez unikanie bedow.
Gospodarka jest na dobrej drodze. Od lat stopniowo rośnie. Wprawdzie zdarzają się błędy i czasowe załamania, ale one nie zatrzymują trendu rozwojowego. Co jest potrzebne? Edukacja, promowanie przedsiębiorczości, poprawianie mechanizmów finansowych, które już dziś nieźle działają, ale też unikanie błędów. fot. Tomasz Walków / / Bankier.pl Forumfinansów z Bankier.pl odbyło się we Wrocławiu 25 października.Spotkanie organizowane przez Bankier.pl wraz z Uniwersytetem Ekonomicznymwe Wrocławiu było poświęcone edukacji finansowej i inwestycyjnej. Jednym zwydarzeń podczas tej imprezy była debata „Prognozy prezesów, czyli conas czeka w przyszłości - oczami VIP-ów”. –Popyt wewnętrzny zanika, gospodarka niemiecka - silnik ekonomii unijnej - jest wrecesji. Jak w takim kontekście ma się polska gospodarka? Czyżby czekało nas spowolnienie?Na jaką ocenę zasługuje rodzima gospodarka w skali 1-6? – rozpoczął debatę Andrzej Stec,redaktor naczelny Bankier.pl. Filarywciąż mocne - Sprzedażspadła, ale tylko z tego powodu nie można popadać w pesymizm – zaznaczył PiotrDmuchowski, wiceprezes PZU TFI. Polskagospodarka zasługuje na ocenę 4, bo wciąż ma jego zdaniem relatywnie sporo przewagkonkurencyjnych i nie trzeba załamywać rąk nad stagnacją w Niemczech, bo mamy znią do czynienia już od paru lat. Wyzwania dla Polski może rodzić zmiana polityki gospodarczej w Chinach i nowa, powyborcza sytuacja w USA. - Od wejścia Polski do UE w 2004 r. krajowa gospodarka urosła, per capita, o 100proc. i pod tym względem zbliżyła się do średniej unijnej – zauważył PawełBojko, wiceprezes Europejskiego Funduszu Leasingowego (EFL). Podwzględem cen produktów niezbędnych do życia, gdzie biegunowe pozycje zajmująNiemcy i Portugalia, Polska również przesunęła się do góry. Podobnie jest zezmianą paradygmatu gospodarczego – tu także Polska przestaje być obszaremniskich kosztów produkcji. Obecne trudności można, zdaniem wiceprezesa EFL, traktować jakoprzejściowe zakłócenia. Filary krajowej gospodarki wciąż są mocne i choć nastroje Polaków się pogarszają, to krajowa ekonomia zasługuje na ocenę 4. –W przyszłym roku gospodarkę zasilą fundusze KPO i środki z nowej perspektywyfinansowej UE. Gdy konsumpcja przestanie słabnąć, a wzmocni się trendinwestycyjny, powinno dojść do odbicia w eksporcie i powrotu gospodarki naścieżkę dynamicznego wzrostu – prognozował optymistycznie Paweł Bojko. Ostatnielata były pełne zawirowań. Gdy inflacja wystrzeliła w górę i podniesiono stopyprocentowe, pojawiły się obawy o masowe bankructwa. Banki, które kredytująbiznes i konsumentów, nie odnotowały jednak dramatów. Wciąż jedynie 3-5 proc.kredytobiorców ma problemy ze spłatą. Kredyt ma swoją naturę, oznacza ryzyko isektor bankowy zawsze je ponosi, ale to ryzyko materializuje się w małejczęści, która nie przekracza 5 proc. –W okresie pandemii, paradoksalnie, spotkaliśmy wielu konsumentów, którzypostanowili zacząć spłacać stare długi, mimo że wiele bankówzaostrzyło wtedy politykę kredytową. KRUKodczytuje dokładny obraz sytuacji ekonomicznej z 1,5-rocznym - 2-letnim opóźnieniem.Nie widzimy dramatu, nawet pomarańczowego światła. Sytuacja jest dobra,stabilna, gospodarka jest na 4 z plusem – ocenił Piotr Krupa, prezes, współzałożycieli główny akcjonariusz spółki KRUK, który już od 26 lat prowadzi biznespolegający na zarządzaniu wierzytelnościami. –Obecnie banki mają dużą płynność, bo konsumenci zaczęli oszczędzać. W związku ztym zwiększają akcję kredytową – dodał. KRUK prowadzi biznes na ogromnym bilansie pożyczek kupionych. Wierzytelnościma około 12,5 mln obywateli UE - ich łączna wartość sięga prawie 125 mld zł.W sytuacji koniunktury klienci banków mają większe możliwości spłacania zaległychrat kredytów lub pożyczek, więc banki mogą odzyskiwać wiele z nich na własnąrękę. Przy spowolnieniu gospodarczym sytuacja jest bardziej skomplikowana:klienci tracą zdolność spłaty rat, a banki, notując wzrost niespłaconychkredytów, chętniej sprzedają niespłacone długi. Wtedy KRUK kupujewierzytelności, by móc zaproponować klientom tych banków spłatę zaległych rat np. w dłuższym czasie - rozłożoną i indywidualnie dopasowaną do możliwościfinansowych klienta. Aktywnealokacje Branżęleasingową zawsze traktowano jako papierek lakmusowy stanu gospodarki. Firmy leasingowewcześniej niż banki dostrzegają zwiastuny załamania, bo notują spadki popytu nainwestycje, maszyny itp. –W branży leasingowej pracuję od ponad 20 lat. Obserwowałem już co najmniej 3cykle ekonomiczne. Zawsze leasing wyprzedzał główny cykl. Szacujemy, że wzrost w2024 r. wyniesie około 12-13 proc. W 2023 r. wyniósł 16 proc. Natomiast wprzyszłym roku, ze względu na spodziewane ożywienie inwestycyjne, powinien sięgnąć18 proc. – mówił Paweł Bojko. Zwiastunemtego, co zdarzy się w gospodarce, są zwłaszcza zachowania małych firm z kadrąnie większą niż 10 osób i osiągających do 5 mln EUR obrotu – jak wynika z doświadczeńbranży leasingowej. Dlaczego? Bo takie firmy z reguły nie działają według planuinwestycyjnego, lecz pod wpływem impulsu – szybko reagują na sytuację w gospodarce. Jeśli widzą szanse, to natychmiast dokonują inwestycji. Natle europejskiej branży leasingowej Polska jest najbardziej nasycona leasingiem– finansowanie inwestycji w ten sposób sięga u nas 45 proc. i jest największe wEuropie. Na drugim miejscu jest Wielka Brytania z wynikiem 40 proc. Natomiastpod względem wielkości rynku leasingu Polska jest piąta w Europie - po WielkiejBrytanii, Niemczech, Francji i Włoszech. –W ciągu ostatnich 20 lat leasing stał się jednym z najbardziej preferowanych instrumentówdo finansowania zakupu środków trwałych – podkreślił Paweł Bojko. Poprzestoju spowodowanym pandemią leasing ożywa – w 2024 r. leasingowy zakup pojazdówlekkich i maszyn budowlanych rośnie - o blisko 33 proc., choć ogólnie zakupwszelkiego typu maszyn wzrośnie w 2024 r. jedynie około 7 proc. Banki,które są kręgosłupem gospodarki, zanotowały w ciągu minionych 15 lat znaczącywzrost depozytów i lokat. Rośnie zainteresowanie długoterminowym budowaniem oszczędności – dowodem na to są znakomite wyniki programu PPK. –Tradycyjny model działania gospodarki ulega załamaniu. Ludzie nie chcą jużtrzymać oszczędności na nisko oprocentowanych kontach czy lokatach, bydzięki temu banki mogły realizować podaż kapitału na rynek i na tym zarabiać –zauważył Piotr Dmuchowski. RaportDraghiego wskazuje, że Europejczycy trzymają w bankach 50 proc. więcej swoich oszczędnościniż Amerykanie. Jednak od 2009 r. europejskie depozyty wygenerowały jedynie jednątrzecią tych zysków, co oznacza znacznie mniejsze oszczędności amerykańskie. O czym toświadczy? Amerykanie obracają swoim kapitałem i więcej na tym zyskują niż mniejaktywni inwestycyjnie Europejczycy. –Zachowawcze tendencje europejskie wyraźnie widzimy w portfelach z kapitałemubezpieczeniowym na życie i emerytalnym. Rośnie zapotrzebowanie na inwestowaniez nieco większym ryzykiem, by ten kapitał mógł w długim terminie wypracowaćoczekiwanie zyski. W konsekwencji fundusze mieszane wydają się tu najwłaściwszą odpowiedzią. Z naszych analiz wynika, że długoterminowo mogą onewypracować oczekiwane zyski w programach do roku 2025, np. PPK 2050. Większeniż dotąd preferencje dla funduszy mieszanych jest rozsądne – przekonywał PiotrDmuchowski. Nadobrej drodze Kapitałoszczędności Polaków lokowany jest też w tzw. pasywne fundusze. Ludzie, którzyod 15-25 lat oszczędzali na PPP, otrzymują dziś zaskakująco duże wypłaty. –Fundusze cyklu życia tak działają, że automatycznie się dostosowują doterminu przejścia na emeryturę. Im dalej od emerytury, tym więcej ryzykownychaktywów, a im bliżej, tym bardziej zaczynają dominować aktywa bezpieczne. Przy strategiitzw. procentu składanego, jeżeli zaczniemy oszczędzać w wieku lat 30, to doemerytury stopa zwrotu się podwoi, ale jeśli zdecydujemy się na oszczędzanie wwieku lat 20, jest realna szansa na czterokrotne jej zwiększenie –podkreślił Piotr Dmuchowski. Skorona takie zwroty można liczyć, wkładając oszczędności w zakup jednostek funduszy,to dlaczego na giełdzie tak mało jest firm, które mogą się pochwalić podobnymiwzrostami? Polscyprzedsiębiorcy mają problem, jak spojrzeć perspektywicznie i strategicznie naswoją firmę. Gdy brakuje perspektywicznego spojrzenia, obiecujące wehikuły sąprzejmowane przez mocniejszych kapitałowo graczy, którzy dalej je prowadzą, bo ich doświadczenie pokazuje, że w dłuższej perspektywie to im się opłaci. –Widzieliśmy dziesiątki obiecujących firm, które zostały sprzedane, ściągnięte zgiełdy, a teraz za sprawą zagranicznych inwestorów są dużymi spółkami. Powinniśmysię uczyć cierpliwego, perspektywicznego rozwijania biznesu. Ogromną rolęma do odegrania edukacja i propagowanie takiej przedsiębiorczości – argumentował Piotr Krupa. – Zakładałemwłasny biznes, mając 1600 zł z wesela. To był mój wkład w KRUKa, a dziś naszaspółka warta jest prawie 9 mld zł. Niestety relatywnie mało jest tego typu przedsiębiorstwi dlatego widzimy w ostatnich latach raczej odchodzenie z giełdy niż wchodzeniena nią. Żabka to przykład z ostatnich dni. Mówiono, że ten debiut może byćprzełomem, który popchnie giełdę ku hossie. Nic z tego. Brakuje namprzedsiębiorczości i warunków zachęcających do inwestycji. W efekcie kto zarobii ma kapitał, ten często wyprowadza się za granicę – analizował Piotr Krupa. Od30 lat w Polsce jest wolna gospodarka i można otwierać swój biznes. Gospodarkajest na dobrej drodze, ale trzeba dbać o rynek kapitałowy, by on mógł się dalejrozwijać – zgadzali się uczestnicy debaty. Bankier.pl Źródło: Materiał partnera
PREV NEWSPracownicy produkcyjni na wage zota. Brakuje operatorow technologow i automatykow
NEXT NEWSKarta dla niezdecydowanych - mini-test plastiku Allegro Pay
Co ze skadka zdrowotna Minister mowi o "kroku numer dwa" Petru krytykuje
Rzad chce by nizsza skadka zdrowotna dla firm osiagajacych najnizsze dochody obowiazywaa od 1 stycznia 2025 r. poinformowa minister finansow Andrzej Domanski.
Ceny pradu w 2025 roku maja byc nizsze. "Chciabym uspokoic Polakow"
Plan mrozenia cen energii na cay 2025 r. przedstawie w przyszym tygodniu premierowi Donaldowi Tuskowi powiedzia Andrzej Domanski minister finansow.
Zakaz kopania kryptowalut w Rosji. Brakuje pradu do produkcji broni
Kreml wprowadza zakaz miningu czyli kopania kryptowalut. W wielu regionach Rosji kopanie cyfrowych pieniedzy uroso do niebotycznych rozmiarow. Zdaniem wadz mining zjada cay wolny prad co nie pozwala na podaczanie do sieci nowych klientow. Ale jest tez inny problem.
By Iwona TrusewiczBilety za 1 z na Pendolino. Nowa promocja PKP Intercity
PKP Intercity ogosio nowa promocje Pendo za Zeta. Uprawnieni do skorzystania z niej beda mogli udac sie w podroz Pendolino za jedyne 1 z. Pozostae osoby beda mogy zakupic bilety w bardzo korzystnych cenach w ramach Super Promo.
Polska siec adowania aut elektrycznych wchodzi do Azji
Stacje adowania elektrykow z reklamami maja pomoc w rozwoju elektromobilnosci na Filipinach. Polska spoka liczy ze model przyjmie sie tez na innych azjatyckich rynkach.
Getin Holding chce sprzedac Idea Bank Ukraina w I kw. 2025 r.
Getin Holding liczy ze sfinalizuje sprzedaz Idea Bank Ukraina w I kwartale 2025 roku - poinformowa prezes Piotr Miakowski podczas konferencji.