Blogs
Home/business/Goldman Sachs Wall Street to najlepszy wybor

business

Goldman Sachs Wall Street to najlepszy wybor

Rok 2024 upywa pod znakiem przewagi amerykanskiego rynku akcji na innymi. W 2025 r. moze byc podobnie prognozuja eksperci banku choc nie oczekuja juz dominacji spoek technologicznych.

November 24, 2024 | business

Silna i odporna - tak podsumowali amerykańską gospodarkę w mijającym roku eksperci banku inwestycyjnego Goldman Sachs. Mimo obaw związanych ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownych podwyżek stóp procentowych do recesji za oceanem nie doszło, a zamiast twardego, bardziej prawdopodobny jest scenariusz miękkiego lądowania, uważają specjaliści. - Stabilny wzrost PKB USA oraz inflacja zbliżająca się do celu Rezerwy Federalnej (Fedu) potwierdziły, że jesteśmy w fazie miękkiego lądowania - mówi Ashish Shah, dyrektor ds. inwestycji w Goldman Sachs Asset Management. Różnica w dynamice PKB między USA a Europą nie jest w tym roku tak duża, jak różnica w zachowaniu indeksów. Amerykański S&P 500 wzrósł o 25 proc. od początku roku, a paneuropejski Stoxx 60 zaledwie o 5 proc. - W Europie mamy do czynienia z przeregulowaniem gospodarki, ale słabe wyniki są już zdyskontowane. Jest oczywiście miejsce na optymizm, bo słabszy euro powinno sprzyjać eksportom. Jednak w długim terminie nie jesteśmy optymistami. Rynek amerykański bezsprzecznie pozostaje najatrakcyjniejszym ze względu na silną kulturę innowacji – mówi Alexandra Wilson-Elizondo, dyrektor ds. inwestycji w sekcji Multi Asset Solutions Goldmana. Specjalistka podkreśla, że koncentracja inwestorów na amerykańskim rynku akcji pozostaje blisko najwyższego poziomu od stu lat. Analitycy Bank of America wyliczyli, że w 2024 r. udział wielkich spółek technologicznych (znanych jako „wspaniała siódemka”) w indeksie S&P 500 wyniósł ponad 30 proc. oraz był odpowiedzialny za połowę rocznego zwrotu indeksu. David Kostin, główny strateg Goldman Sachs ds. amerykańskiego rynku akcji, mówi, że według modeli banku duże spółki technologiczne nie będą już tak dominować w 2025 r. - Nasza prognoza zakłada, że w 2025 r. spółki z wspaniałej siódemki prawdopodobnie osiągną lepsze wyniki od reszty, ale nie aż o tyle, ile w 2024 r. Łączne zyski tych siedmiu spółek wzrosły w tym roku o 33 proc. w porównaniu z 3-procentowym wzrostem pozostałych 493 firm z portfela indeksu blue chipów. Uważamy, że w przyszłym zyski big techów wzrosną tylko 6 proc. - prognozuje David Kostin. Specjalista dodaje, że spodziewa się wzrostu indeksu S&P 500 o 10 proc. w 2025 r. do 6500 pkt. Lepszą okazją mogą być spółki o średniej kapitalizacji. - Jeśli Fed dokona dalszych cięć stóp procentowych, a według nas tak będzie, to spółki o średniej kapitalizacji mogą osiągnąć lepsze stopy zwrotu. Firmy o średniej kapitalizacji mają około 25 proc. bilansu w postaci długu o zmiennym oprocentowaniu - obniżki stóp procentowych oznaczają mniejsze koszty odsetkowe, a to oznacza korektę w górę zysków oraz wskaźnika zysku na akcję, co zwykle napędza ceny akcji - przekonuje David Kostin. Eksperci zdają się niespecjalnie przejęci zagrożeniami geopolitycznymi dla rynków. Wzrastająca niepewność wobec dalszego rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie oraz wojny w Ukrainie to nic nowego, uważa Ashish Shah. - Chciałoby się powiedzieć, że żyjemy w czasach dużej niepewności, ale patrząc na ostatnie 30-40 lat można stwierdzić, że w tle zawsze były wydarzenia polityczne. Inną kwestią, na którą należy zwrócić uwagę, są wydatki budżetowe na obronę i zdolności związane z obronnością. Jak dotąd obserwowaliśmy stosunkowo łagodny wpływ na inflację, ale musimy obserwować skalę i tempo wydatków fiskalnych kolejnej administracji – mówi Ashish Shah. W Polsce temat geopolityki ciąży giełdzie, a najlepiej było to widać na sesji 19 listopada, kiedy zatwierdzenie nowelizacja doktryny nuklearnej przez Władimira Putina napędziło strachu inwestorom – WIG20 spadał nawet 5 proc . Nowelizacja głosi, że zagrożenie suwerenności państwa rosyjskiego bądź Białorusi może służyć jako pretekst do użycia broni jądrowej. Wcześniejszą podstawą było zagrożenie istnienia państwa. Mimo zagrożenia reflacji, czyli powrotu inflacji do wzrostu, związanej chociażby z polityką celną Donalda Trumpa, specjaliści z banku Goldman Sachs pozostają optymistycznie nastawieni w sprawie kontynuacji polityki luzowania polityki pieniężnej przez Fed co najmniej do początku 2025 r. Eksperci są bardziej skupieni na polityce wewnętrznej, w szczególności planach prezydenta dotyczących ograniczenie fali imigracji, co może mieć istotny wpływ na wewnętrzny rynek pracy i w konsekwencji inflację. - Polityka celna może oczywiście mieć ogromny wpływ na globalna inflację, ale my będziemy pilnie obserwować rynek pracy. Ustawy ograniczające imigrację do USA mogą podwyższyć krajowe koszty pracy – mówi Ashish Shah. Bezrobocie w październiku w USA utrzymało się na poziomie 4,1 proc. W listopadzie liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA nieoczekiwanie spadła o 6 tys. do 213 tys., najniższego poziomu od kwietnia, informuje agencja Bloomberg. Mediana prognoz ekonomistów zakładała 220 tys. wniosków.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS