Home/business/Euforia w Chinach moze byc przedwczesna

business

Euforia w Chinach moze byc przedwczesna

Po swiatecznej przerwie chinskie indeksy giedowe nie zdoay podtrzymac dobrej passy. Inwestorzy sa zawiedzeni brakiem uzupenienia reform pakietu stymulacyjnego.

October 08, 2024 | business

We wtorek, 8 października, po tygodniowej przerwie z okazji świątecznego Złotego Tygodnia giełdy w Chinach kontynentalnych znów pracowały. Benchmarkowy indeks CSI 300, grupujący 300 największych spółek z giełd w Szanghaju i Shenzen, wzrósł o 11 proc. na otwarciu sesji, ale imponująca zwyżka długo się nie utrzymała – już po godzinie handlu z początkowego zysku zostało ledwie 2 proc. Hang Seng z Hongkongu (tam giełdy pracowały bez przerwy świątecznej), zaliczył natomiast spadek o szokujące 10 proc. Inwestorzy poczuli się zawiedzeni wystąpieniem przedstawicieli Narodowej Komisji Rozwoju i Reform (NDRC). Zapowiedział on kontynuację emisji obligacji skarbowych o długim terminie wykupu w celu uzyskania 100 mld CNY (14 mld USD) na wsparcie kluczowych obszarów strategicznych, ale liczono na więcej. Analitycy z banku Morgan Stanley przewidywali, że komisja może ogłosić pakiet fiskalny o wartości 2 bln CNY (ok. 284 mld USD) w celu wsparcia m.in. samorządów i inwestycji infrastrukturalnych. Potknięcie nie oznacza jeszcze zejścia rynku ze ścieżki prowadzącej w górę. W trwałość odbicia wierzą np. analitycy z banku Goldman Sachs, którzy w poniedziałek 7 października, wydali rekomendację kupna chińskich akcji. MSCI China i CSI 300 15-20 proc. wyżej. - Wyceny spółek pozostają poniżej historycznych średnich, dlatego stopy zwrotu powinny się jeszcze poprawić – mówi Tim Moe, główny strateg Goldman Sachs w regionie Azji i Pacyfiku. Od momentu ogłoszenia pakietu stymulacyjnego 24 września 2024 r. przez Ludowy Bank Chin, chińskie giełdy zanotował najlepszą passę od dekad. Indeks CSI 300 wzrósł o 30 proc., a Hang Seng mimo ostatniej straty poszybował w górę o 20 proc. w ciągu miesiąca. - Taki rajd akcji na chińskich giełdach w ciągu ostatnich 40 lat widziano zaledwie dwa, może trzy razy. Należy więc go potraktować poważnie jako potencjalne świadectwo zmiany trwającego już trzy i pół roku trendu spadkowego. Powrót optymizmu na chiński rynek nie jest zresztą pozbawiony podstaw. Na pewno rozmiar i skoordynowanie stymulacji, zarówno monetarnej, jak i fiskalnej robią wrażenie. Jednak tempo i skala ostatniego odbicia na tamtejszych giełdach jest nieco na wyrost. Dopiero za kilka miesięcy będzie widać ewentualne efekty stymulacji gospodarki i wtedy nastąpi prawdziwa weryfikacja obecnej fali optymizmu. Trzeba pamietać, że wcześniejsze próby rozbudzenia gospodarki okazały się nieskuteczne, a giełdowe odbicia były falstartami – mówi Jarosław Niedzielewski, dyrektor departamentu inwestycji Investors TFI. Analitycy Nomury, największego japońskiego banku inwestycyjnego, dostrzegają podobieństwa z sytuacją z czerwca 2015 r., kiedy indeks SEE Composite, śledzący wszystkie spółki notowane na giełdzie w Szanghaju, wzrósł ponad dwukrotnie od września 2014 r., by spaść o 40 proc. dwa miesiące później. - W perspektywie krótkoterminowej nastroje mogą się poprawić, ale ludzie wrócą do fundamentów. Z powodu tego rajdu niektóre akcje stały się naprawdę przewartościowane - uważa Raymond Ma, dyrektor inwestycyjny Invesco w Hongkongu i Chinach. Największym wygranym odbicia cen akcji w Chinach był sektor nieruchomości, postrzegany do tej pory jako najciężej chora część tamtejszej gospodarki. Według danych China Real Estate Information, w sierpniu 2024 r. wartość sprzedanych domów spadła o 26 proc. r/r. W celu pobudzenia popytu na rynku mieszkaniowym , bank centralny wprowadzili szereg ulg m.in. obniżył koszty kredytów hipotecznych – wartych łącznie 5,3 bln USD – oraz wymagania dotyczące zaliczek na zakup drugiego domu z 25 do 15 proc. Wskaźnik Bloomberg Intelligence grupujący akcje z sektora nieruchomości wzrósł o ponad 90 proc. w ciągu dwóch tygodni, co wpisuje się w giełdową formację odbicia zdechłego kota (przejściowy wzrost po dużym spadku). Notowania deweloperów, takich jak Shimao Group, specjalizującego się w hotelarstwie, i Sunac podskoczyły o 200 proc., mimo że obie spółki są mocno zadłużone i znajdują się na granicy bankructwa. - Nie jestem pewien czy sam pakiet stymulacyjny będzie wystarczający, żeby na trwałe poprawić stan chińskiej gospodarki. Ma na pewno większe szanse wesprzeć sektor nieruchomości i wewnętrzną konsumpcję. W ciągu trzech lat ceny mieszkań spadły o 25-30 proc., co odbiło się na chińskim konsumencie, dla którego nieruchomości to istotny składnik majątku i miernik dobrobytu. Chiński rząd ogłosił szereg działań mających na celu wzbudzenie popyty przez m.in. obniżył wkład własny na zakup drugiego domu oraz ograniczył podaż już istniejących mieszkań, ale jest jeszcze za wcześnie, by ocenić efekt tych działań - mówi Jarosław Niedzielewski.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS