Blogs
Home/business/Elon Musk prowadzi wasna polityke zagraniczna USA

business

Elon Musk prowadzi wasna polityke zagraniczna USA

Elon Musk pomog Donaldowi Trumpowi wygrac wybory w USA i zaja sie teraz ingerowaniem w europejska polityke - pisza amerykanskie i brytyjskie media. Republikanie zaczeli go nazywac "naszym premierem". Przy Musku Trump to "may czowiek" - mowi "Guardianowi" Timothy Snyder.

January 04, 2025 | business

Elon Musk pomógł Donaldowi Trumpowi wygrać wybory w USA i zajął się teraz ingerowaniem w europejską politykę - piszą amerykańskie i brytyjskie media. Republikanie zaczęli go nazywać "naszym premierem". Przy Musku Trump to "mały człowiek" - mówi "Guardianowi" Timothy Snyder. fot. Collin Xavier/Image Press Agency / / Abaca Press Najnowszym ekscesem miliardera są ataki na premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera i zapowiedź poparcia, być może również finansowego, skrajnie prawicowej formacji Nigela Farage'a Refrom UK. Tego samego Farage'a, który był współautorem kampanii na rzecz brexitu. Musk poparł również, na kilka tygodni przed wyborami parlamentarnymi, niemiecką skrajnie prawicową partię AfD, ogłosił, że Olaf Scholz musi odejść i obraża kanclerza wpisami w serwisie X - pisze portal Axios. Człowiek, który jest prawą ręką przyszłego prezydenta USA atakuje przywódców krajów będących najważniejszymi sojusznikami Ameryki - podkreśla portal. "Starmer jest współwinny GWAŁTU NA (WIELKIEJ) BRYTANII" (pisownia oryginalna) - oznajmił Musk w X odnosząc się do śledztwa w sprawie gangów gwałcicieli. "Starmer musi odejść i usłyszeć zarzuty" - dodał. W wywiadzie dla Axiosa powiedział, że sprawdza prawne możliwości finansowania kampanii partii Reform UK, ale amerykański "Newsweek" przytacza inną jego wypowiedź, kiedy to Musk oznajmił, że może zainwestować w ugrupowanie Farage'a ponad 127 mln dol. Sam Farage poinformował dziennik "Daily Telegraph", że Musk zasili jego partię "rozsądną sumą". O premierze Kanady Justinie Trudeau miliarder napisał w X, że jest "nieznośnym głupcem", po czym podzielił się ze swymi fanami wywiadem z rywalem premiera, konserwatywnym politykiem Pierrem Poilievre. "Economist" przypomina, że gdy Musk postanowił poprzeć w Niemczech AfD i nazwał tę partię "jedyną nadzieją kraju", Friedrich Merz przywódca CDU i kandydat na kanclerza powiedział: "Nie pamiętam porównywalnego przypadku ingerowania w kampanię wyborczą zaprzyjaźnionego kraju w całej historii zachodnich demokracji". Wpisy miliardera w jego serwisie X na temat niemieckich polityków są do tego wszystkiego "dziecinnie obraźliwe" - relacjonuje brytyjski tygodnik. Prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera nazwał "antydemokratycznym tyranem", a o kanclerzu pisze "głupi Schtiz". Jak ocenia Axios, odkąd Musk zyskał przemożne wpływy we wstępującej amerykańskiej administracji, stara się z nich korzystać w polityce wewnętrznej i zagranicznej. Tak dalece, że republikańscy kongresmeni zaczęli go nazywać "premierem". Rzecz w tym, że miliarder zagroził kongresmenom, którzy spróbują mu się przeciwstawiać, że podczas wyborów do Kongresu będzie finansował kampanie ich rywali. "To bardzo mocna zachęta dla Republikanów, by przychylić się do jego żądań" - pisze Axios. Magazyn "The New Yorker" opisał na wiosnę takie kampanie prowadzone przez działające na rzecz miliarderów z Krzemowej Doliny organizacje typu Super PAC, które pogrążały szanse wyborcze niechętnych im kandydatów do Kongresu czy władz stanowych. Skalę finansowych możliwości Muska pokazuje zestawienie "Forbsa": wartość majątku miliardera wzrosła w 2024 roku i sięga 421,2 mld dol. Przepaść między najbogatszym człowiekiem świata, a drugim na tej liście Jeffem Bezosem (233,5 mld dol.) urosła do historycznego rekordu - 188 mld dol. Żaden człowiek przed Elonem Muskiem "nie był wart 300 miliardów dolarów, a co dopiero 400 miliardów" - podkreśla "Forbes". Wybitny amerykański historyk Timothy Snyder ostrzegł w wywiadzie dla "Guardiana", że obóz Trumpa powinien być zaniepokojony rolą, jaką zaczyna odgrywać Musk oraz skalą jego wpływów. Teraz, gdy prezydent elekt zapowiada, że w kwestii pomocy Ukrainy Biały Dom będzie prowadził nową politykę i należy się obawiać, że będzie "zdecydowanie faworyzował Władimira Putina i Rosję", Snyder uważa, że należy się przyjrzeć temu, kto ma głos w administracji Trumpa - pisze "Guardian". "Sądzę, że przeceniamy Trumpa i nie doceniamy Muska" - powiedział historyk, który przypuszcza, że Biały Dom stanie się sceną poważnej konfrontacji między prezydentem i jego najpotężniejszym sojusznikiem, choć z drugiej strony Musk jest potrzebny Trumpowi, ponieważ to on będzie finansował jego projekty. "Wielu inteligentnych ludzi znających się na Rosji mówi: to tak jak w latach 90. w Rosji. był zdziecinniały, bogaty-ale-nie-bardzo-bogaty prezydent (Borys Jelcyn), otoczony bardziej młodzieńczymi, aktywnymi, ambitnymi oligarchami. W takim scenariuszu znalazła się (Ameryka)" - ostrzegł Snyder. Bill Kristol, pisarz i komentator, jeden z najbardziej znanych amerykańskich neokonserwatystów, napisał latem, że tacy miliarderzy jak Musk, to "nowi oligarchowie", którzy po to poparli Trumpa, by móc kontrolować rząd, co zagraża politycznemu porządkowi Ameryki. Marta Fita-Czuchnowska (PAP) fit/ bst/ arch. Źródło: PAP

SOURCE : bankier
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS