Home/business/Dziwne okolicznosci w sprawie inwigilacji Krzysztofa Brejzy. "Nigdy sie z czyms takim nie spotkaem"

business

Dziwne okolicznosci w sprawie inwigilacji Krzysztofa Brejzy. "Nigdy sie z czyms takim nie spotkaem"

W swietle najnowszych informacji Onetu sedzia rozpatrujacy wniosek o kontrole operacyjna Krzysztofa Brejzy europosa Koalicji Obywatelskiej dokona niecodziennej zmiany decyzji. Poczatkowo odmowi zgody na szpiegowanie polityka by pozniej na oficjalnym formularzu zmienic zdanie i wyrazic zgode. Zmiana ta jest precedensem w praktyce sadowej o czym swiadczy wypowiedz rozmowcy Onetu ze suzb ktory twierdzi ze nigdy nie spotka sie z podobnym przypadkiem.

October 21, 2024 | business

Krzysztof Brejza, były poseł i szef sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej, stał się celem służb specjalnych za rządów Prawa i Sprawiedliwości, co potwierdziły badania przeprowadzone przez kanadyjski Citizen Lab. Polityk był inwigilowany przez izraelski system Pegasus aż 33 razy w okresie od kwietnia do października 2019 r. Wątek inwigilacji Brejzy łączy się z prowadzonym przez prokuraturę Zbigniewa Ziobry śledztwem dotyczącym rzekomych wyłudzeń z Urzędu Miasta w Inowrocławiu. Główną oskarżoną jest była naczelniczka urzędu, członkini PiS, która jednak nie była obiektem działań operacyjnych służb, w przeciwieństwie do Brejzy. Analiza dokumentów w sprawie inwigilacji Brejzy ujawnia, że sędzia, który początkowo odmówił przedłużenia kontroli operacyjnej, niespodziewanie przekreślił swoje uzasadnienie odmowy, wyrażając zgodę na przedłużenie. — Przerobiłem w życiu dziesiątki, jeśli nie setki wniosków o kontrolę operacyjną i , żeby sędzia zmieniał decyzję i kreślił po formularzu — cytuje Onet swojego rozmówcę ze służb. Manipulacja dowodami? Krzysztof Brejza od dawna podejrzewał, że jego prywatne wiadomości zdobyte przez CBA z użyciem Pegasusa zostały sfabrykowane. TVP, kierowana wówczas przez Jacka Kurskiego, opublikowała materiały mające rzekomo dowodzić, że Brejza tworzył grupę internetowych hejterów. Późniejsze analizy wykazały jednak manipulację w prezentowanych SMS-ach. Na początku bieżącego roku Samuel Pereira, autor materiałów TVP, został skazany za zniesławienie Brejzy. Sąd w nieprawomocnym wyroku zdecydował, że były szef TVP Info ma przeprosić Krzysztofa Brejzę i wpłacić 15 tys. zł na WOŚP. Dodatkowo, bydgoski sąd zobowiązał Telewizję Polską do przeproszenia polityka i wypłaty zadośćuczynienia za publikację sfałszowanej korespondencji.

SOURCE : businessinsider_pl

LATEST INSIGHTS