Home/business/Dwa drinki za 3500 z. Turysci w Grecji oszukani przez restauracje na terminalu patniczym

business

Dwa drinki za 3500 z. Turysci w Grecji oszukani przez restauracje na terminalu patniczym

Wakacje to czas kiedy nasza czujnosc czesto bywa uspiona. Uwazac trzeba jednak na kazdym kroku o czym przekonali sie turysci z USA ktory urlop spedzali w Grecji. Za dwa drinki mieli zapacic nieco ponad 400 z zostali jednak oszukani i napoje kosztoway ich 35 tys. z.

July 07, 2024 | business

Wyjazd na wakacje do Grecji okazał się przykrym doświadczeniem dla mieszkańców Stanów Zjednoczonych, który w trakcie wypoczynku padli ofiarą nieuczciwej restauracji. Turyści z USA chcieli skorzystać z leżaków jednej z restauracji na greckiej wyspie Mykonos, które według informacji SkyNews.com . To klasyczne rozwiązanie, które znamy także z polskich ulic. Co jednak poszło nie tak? W tym wypadku nie wystarczył jednak zakup kawy, a ostateczna wartość na paragonie była więcej niż zaskakująca. Zakup dowolnej pozycji z karty miał zapewnić turystom darmowy wypoczynek na leżakach restauracji. "Powiedziano nam, że leżaki są darmowe, jeśli zamówimy jedzenie lub drinki. Nie ma problemu... zamówiliśmy dwa drinki", skomentowała jedna z turystek na portalu Tripadvisor. Niedługo potem kobieta dowiedziała się od restauracji, że jeden taki drink 51 euro, a więc łącznie mieli zapłacić w przeliczeniu . Taka kwota sama w sobie wydaje się już wysoka, na co uwagę zwraca wielu turystów mających nieprzyjemność korzystania z usług tej placówki. i popularny napój gazowany, a 35 euro za colę zero. Dochodzi tutaj jednak do innych kuriozalnych sytuacji: "Powiedzieli, że cola kosztuje 76 euro, pokazałam cenę 14 euro i ", pisze na portalu Tripadvisor jedna z turystek, która odwiedziła restaurację. Na portalu rezerwacyjnym opinie o restauracji DK Oyster nieustannie spadają. Na ten moment . Restauracja ma już niemal wyłącznie negatywne opinie, a większość z nich dotyczy zawyżonych paragonów. Żyjemy w czasach, gdy płatności kartą to już nie tylko przyłożenie do terminala plastikowej plakietki, ale też telefonu czy zegarka. Nie prosimy już o potwierdzenia płatności i często nawet nie zerkamy na wartości widniejące na terminalu. W greckiej restauracji większość negatywnych opinii dotyczy właśnie wykorzystywania tego faktu. Wspomniani przez nas turyści za swoje drinki , a to wiele więcej niż 436 zł. Problem w tym, że turyści nie otrzymali w restauracji paragonu, a o wyższym rachunku dowiedzieli się dopiero po powrocie z . Teraz próbują otrzymać zwrot pieniędzy w swoim banku i przestrzegają innych: "Przed wyjściem i sprawdźcie swoją kartę płatniczą, bo oni pobierają za dużo", przekonuje turystka z USA. To ważne, nie tylko w wakacje.

SOURCE : interiabiznes
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS