Home/business/Donald Trump grozi niepokornym krajom. "100-procentowe co za wszystko"

business

Donald Trump grozi niepokornym krajom. "100-procentowe co za wszystko"

Dolar drozeje w oczekiwaniu na prezydenture Donalda Trumpa. Bukmacherzy wiecej szans na zwyciestwo w listopadowych wyborach daja kandydatowi Republikanow niz Kamali Harris. Trump zapowiada ze jesli jakis kraj bedzie chcia podwazyc swiatowy prymat dolara to bedzie musia sie liczyc ze 100-procentowymi cami na swoje towary.

October 19, 2024 | business

Obserwowane w połowie października wzmocnienie amerykańskiego dolara w dużej części wynika z rosnących szans Donalda Trumpa na zwycięstwo w jesiennym starciu wyborczym, którego stawką jest Biały Dom. Tym bardziej, że kandydat Republikanów znów dobitnie powtarza, że jako prezydent będzie nakładał na towary importowane cła 10-procentowe, a nawet 60, czy 100-procentowe. W przemówieniu wygłoszonym ostatnio na forum Economic Club of Chicago Trump dał do zrozumienia, że po wygranych wyborach wróci do twardej polityki gospodarczej, jaką uprawiał w okresie swojej pierwszej kadencji prezydenckiej. Zagroził, że - Jeśli jakieś państwo powie mi: bardzo lubimy USA, ale nie chcemy dłużej traktować dolara amerykańskiego jako głównej waluty rezerwowej, to powiem mu: w porządku, ale zapłacisz 100-procentowe cło za wszystko, co będziesz chciał nam sprzedać. Wtedy on odpowie: z przyjemnością zostaniemy przy dolarze - opowiadał Donald Trump. Wiadomo także, że były i być może przyszły prezydent USA, chce obciążyć 10-procentowym cłem wszystkie towary importowane. Wyjątkiem mają być Chiny, wobec których stosowano by stałą 60-procentową taryfę celną. Jak donosi Bloomberg, w tej sytuacji prawdopodobieństwo wybuchu wojny handlowej jest wysokie, gdyż Unia Europejska ma przygotowaną listę amerykańskich towarów, na które może nałożyć cła, jeśli Donald Trump wygra listopadowe wybory i będzie realizował swoje pomysły w handlu zagranicznym. Trzeba tu dodać, że Rynki uważniej wsłuchują się w ekonomiczne deklaracje Donalda Trumpa, gdyż w pierwszej połowie października pojawiło się wiele korzystnych dla kandydata Republikanów sondaży przedwyborczych. Donald Trump ma coraz lepsze notowania w tzw. stanach swingujących, czyli takich, w których rezultaty głosowania są kluczowe dla wyniku końcowego. W efekcie bukmacherzy więcej szans dają byłemu prezydentowi niż Kamali Harris. Nie jest też wykluczone, że zwycięstwu Trumpa towarzyszyłoby zdobycie przez Republikanów większości w Kongresie. W gronie ekonomistów z Wall Street , gdyż wysokie cła importowe spowodują wzrost inflacji i zatrzymają proces obniżania stóp procentowych. Natomiast ostra wojna ekonomiczna z Chinami może wzbudzić wśród inwestorów niechęć do aktywów ryzykownych, co też będzie sprzyjać walucie Amerykanów. - Kluczowym czynnikiem wpływającym na umocnienie dolara w tym roku jest wycena ryzyka związanego z wyborami w USA. Świat obawia się powtórki z polityki zagranicznej i priorytetów handlowych Trumpa - powiedział George Saravelos, szef działu analiz walutowych w Deutsche Banku. Prognozuje on, że na skutek wygranej Trumpa kurs eurodolara może spaść z 1,09 nawet do poziomu 1,05. Zdaniem wielu ekonomistów, po powrocie byłego prezydenta do Białego Domu symbolami gospodarki amerykańskiej staną się: Co prawda Donald Trump deklaruje ostatnio, że “rewolucji" w Fed na razie nie będzie, ale nie odwołał wcześniejszych swoich słów, że Bloomberg przypomina nie tak dawną wypowiedź kandydata Republikanów, że prezydent powinien mieć wręcz finalne zdanie w sprawie decyzji z zakresu polityki monetarnej. Wiadomo, że od dawna istnieje 10-stronnicowy dokument, przygotowany przez współpracowników Trumpa, którego główną wytyczną jest ograniczenie niezależności Fed. Trump oświadczył też kiedyś, że będzie dążył do usunięcia szefa baku centralnego Jerome Powella, którego kadencja wygasa w 2026 roku. Wielu analityków twierdzi, że prezydentura Trumpa - wbrew rozpowszechnionym opiniom - wcale nie musi być korzystna dla amerykańskiego rynku akcji. Wyraźny wzrost protekcjonizmu, podwyżki ceł oraz izolacjonistyczna polityka międzynarodowa, zdają się prowadzić do wniosku, że Z kolei ograniczone zainteresowanie Donalda Trumpa sprawą wojny w Ukrainie, a tym samym sytuacją krajów Europy Środkowo-Wschodniej może zaszkodzić walutom naszego regionu, w tym złotemu. Dolar będzie także tym mocniejszy, im amerykańska Rezerwa Federalne będzie miała mniejsze możliwości cięcia stóp procentowych w latach 2025-26. W tych warunkach słabość złotego nie powinna dziwić, a wielu ekspertów jest zdania, że na długo przed końcem tego roku cena dolara przekroczy poziom 4 zł.

SOURCE : interiabiznes
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS