Cinema City wygrao w sadzie z filmowcami. Poszo o tantiemy

W świetle tego wyroku Cinema City może teraz dążyć do odzyskania około 13 mln zł, co, mimo że stanowi niewielką część całego rynku kinowego, wywołuje niemałe poruszenie w branży — . Podczas gdy pisemne uzasadnienie wyroku nie zostało jeszcze opublikowane, obie strony sporu akcentują różne aspekty ustnej argumentacji sądu. SFP podkreśla, że Sąd Najwyższy potwierdził obowiązek Cinema City do płacenia tantiem, ale wciąż pozostaje kwestia ustalenia ich wysokości. Podkreśla też, że powód uchylenia wyroku sądu apelacyjnego to braki i nieścisłości w jego uzasadnieniu. Z kolei przedstawiciele Cinema City wskazują na problematyczne . "Sąd bardzo szczegółowo rozważył nasze argumenty zawarte w skardze kasacyjnej i podkreślił, że nie można pobierać tantiem od filmów amerykańskich, twierdząc, że nie reprezentuje się twórców amerykańskich" – mówi mec. Edyta Łasicka, prawniczka Cinema City. Sieci kinowe od dawna argumentują, że organizacje zarządzające prawami autorskimi nie powinny pobierać tantiem za amerykańskie produkcje, gdyż te nie są przekazywane ich twórcom. SFP inaczej przedstawia sprawę tantiem od amerykańskich filmów. Sygnalizuje, że SN niczego jeszcze nie przesądził. SFP zapewnia, że wszystkie pobrane tantiemy są wypłacane uprawnionym twórcom, jednak nie udzieliło odpowiedzi na pytania dotyczące konkretnych kwot wypłaconych twórcom amerykańskim. "Przełomowy wyrok" Orzeczenie Sądu Najwyższego może mieć wpływ na przyszłe i przeszłe rozliczenia, co w skali może oznaczać setki milionów złotych. "Zdecydowanie jest to przełomowy wyrok dla całej branży" — mówi Paweł Świst, prezes Multikina. Brak zatwierdzonej tabeli stawek wynagrodzeń autorskich od kin jest jednym z czynników utrudniających rozwiązanie sporu. Tabelę stawek ustala Komisja Prawa Autorskiego działająca przy resorcie kultury.