business
Chca pracowac w stolicy Korei Ponocnej. Za "przywilej" paca potezne apowki
W Korei Ponocnej kwitnie proceder zatrudniania okreslonych osob w zamian za apowki. Absolwenci stoecznego Uniwersytetu Technicznego im. Kim Chaek'a paca 10 tys. dol. ponad 39 tys. z aby dostac posade na uczelni. To tysiac razy wiecej niz srednia pensja w kraju Kim Dzong Una.
Działający na uniwersytecie komitet partyjny ogłosił, że do 5 października będzie prowadzony nabór na wolne stanowiska na uczelni. Studenci, aby zapewnić sobie pomyślny wynik rekrutacji, korumpują partyjnych urzędników wysokimi łapówkami. Skąd nielegalny proceder? W Korei Północnej gospodarka jest centralnie planowana. To partia wyznacza, gdzie i kiedy powstaną nowe miejsca pracy. Duża liczba chętnych i mała liczba miejsc pracy w Pjongjangu powoduje, że od dawna w uczelnianych biurach rekrutacyjnych kwitnie łapownictwo. Jak donosi portal Daily NK, absolwenci, aby zapewnić sobie stanowisko nauczyciela lub badacza na stołecznych uczelniach, płacą nawet 10 tys. dolarów (ponad 39 tys. zł). Jeszcze w ubiegłym roku łapówki miały wynosić tylko połowę tej kwoty. Łapówki w Korei Północnej to nawet tysiąckrotność średniej pensji Jeśli weźmie się pod uwagę wypłacane średnie uposażenie, też regulowane przez partię, to potężna łapówka. Jak pisaliśmy, . Choć wysokość łapówek jest horrendalnie wysoka, to dla młodych ludzi jedna z niewielu szans na poprawę życia i podwyższenie statusu społecznego. Ci, którzy nie znajdą zatrudnienia w stolicy, trafią jako technicy do prowincjonalnych fabryk. Urzędnicy w Korei Północnej "domagają się" łapówek Daily NK dotarł do urzędników odpowiedzialnych za rekrutację. "W przyszłym roku będą musieli zapłacić jeszcze wyższe łapówki, więc jeśli nie mogą nawet zapłacić teraz, to powinni zapomnieć o życiu w Pjongjangu" — mówią bez skrępowania urzędnicy. Studenci, którzy rozmawiali z portalem, podkreślają rozdźwięk między deklarowanym przez partię światopoglądem komunistycznym i kapitalistycznym nastawieniem urzędników.
PREV NEWSKoniec z alkoholem w tubkach. Minister zdrowia potwierdza zmiany w ustawie
NEXT NEWS"Jeden bochenek chleba na osobe". Obraz Zimbabwe po dewaluacji waluty
Sanatorium tansze o ponad 170 z. Od pazdziernika nizsze ceny za turnus na NFZ
Od 1 pazdziernika zmieni sie cennik sanatoriow na NFZ. Leczenie uzdrowiskowe jest tansze a nizsze ceny obowiazywac beda az do wiosny. Ile za turnus musza zapacic kuracjusze Nawet przy darmowym pobycie kosztow uniknac sie nie da.
To warto wiedziec przed sesja na GPW 3 X 2024
Dziesiec rzeczy ktore warto wiedziec przed rozpoczeciem sesji na GPW. Informacje ze spoek analizy i rekomendacje.
Funt poddaje sie presji nizszych stop procentowych
Notowania brytyjskiego funta zeszy do najnizszego poziomu od dwoch tygodni w reakcji na komentarze prezesa Banku Anglii odnosnie obnizek stop procentowych.
Gieda w Hongkongu spada z ponad potorarocznego szczytu
Silna korekta zakonczya sie czwartkowa sesja na giedzie w Hongkongu. Po serii spektakularnych wzrostow parkiet podda sie w koncu korekcie ktora sprowadzia w do indeksy z 20-miesiecznych maksimow.
Koniec z alkoholem w tubkach. Minister zdrowia potwierdza zmiany w ustawie
Minister zdrowia Izabela Leszczyna potwierdzia ze w nowelizowanej ustawie o wychowaniu w trzezwosci znajdzie sie zapis o zakazie sprzedazy alkoholu w opakowaniach typu tubki saszetki ktore moga budzic powszechna watpliwosc. W ustawie znajdzie sie takze nakaz obowiazku sprawdzenia czy kupujacy alkohol ma ukonczone 18 lat jesli istnieje podejrzenie niepenoletnosci obecnie jest to prawo nie obowiazek. Ponadto resort zamierza wprowadzic zakaz sprzedazy alkoholu w godzinach nocnych na stacjach benzynowych.
"Jeden bochenek chleba na osobe". Obraz Zimbabwe po dewaluacji waluty
Gdy w ubiegym tygodniu wprowadzona w Zimbabwe zaledwie po roku wczesniej nowa waluta Zimbabwe Gold ZiG stracia na wartosci a rzad zdewaluowa ja o 43 proc. sklepy w obliczu paniki zakupowej wprowadziy limity sprzedazy kierujac sie zasada jedna rzecz na osobe.