Cena palladu mocno w gore po grozbach sankcji na rosyjski eksport

Administracja prezydenta Bidena zaproponowała potencjalne ograniczenia podczas spotkania ministrów finansów G7 w Waszyngtonie, szukając nowych sposobów na wywarcie presji na działania wojenne prezydenta Władimira Putina. Rosyjska firma MMC Norilsk Nickel PJSC, największy producent palladu, dostarcza go głównie do produkcji katalizatorów samochodowych. Od początku zeszłego roku pallad stracił około jedną trzecią swojej wartości, a od szczytu z początku 2022 roku jego cena spadła prawie o dwie trzecie. Górnicy przypisują te spadki osłabieniu globalnej gospodarki oraz ograniczaniu zapasów przez producentów. Chociaż Norilsk Nickel odpowiada za około 40 proc. globalnej produkcji palladu, to większość swojego wydobycia sprzedaje obecnie do Chin. Część metalu wciąż trafia do USA, ponieważ nie ma obecnie zakazu importu tego surowca. Notowania złota również lekko zyskały po wcześniejszym spadku z rekordowo wysokiego poziomu. Wczoraj cena złota skoczyła sesję z 1,2 proc. obniżką spowodowaną wyższymi rentownościami obligacji i realizacją zysków w pobliżu rekordowych wartości. Cofnięcie to miało miejsce, gdy wskaźniki techniczne sugerowały, że ostatnie wzrosty mogły być zbyt gwałtowne, a 14-dniowy wskaźnik siły względnej wskazywał na przewartościowanie metalu. Dodatkowy pesymizm wywołały straty na amerykańskich obligacjach, wynikające z założeń, że Rezerwa Federalna podejdzie ostrożnie do złagodzenia polityki pieniężnej. Cena złota na rynku spot rośnie podczas czwartkowej sesji o 0,8 proc. do poziomu 2738,14 USD za uncję do godz. 11:15 czasu polskiego. Notowania srebra i platyny również zanotowały wzrosty. Indeks Bloomberg Dollar Spot spada natomiast o 0,2 proc.