Budzet zarobi na Bookingu i Airbnb To podatkowa bomba z opoznionym zaponem

Z raportu, do którego dotarł Business Insider Polska, wynika, że (dane na maj 2024 r.). Większość płaci fiskusowi 8,5 proc. ryczałtu, co jest błędem. Nie jest to bowiem najem, a usługa noclegowa (jaka jest różnica, wyjaśniamy dalej), która wymaga prowadzenia działalności gospodarczej. Tak od wielu lat do tego podchodzą urzędy skarbowe, choć jak się okazuje nie wszystkie. Fiskusowi uciekają więc duże pieniądze z podatków. Zapytaliśmy W odpowiedzi na pytania Business Insidera Weryfikacja odbywa się poprzez tzw. czynności sprawdzające (poprzedzają kontrolę podatkową). Do trzeciego kwartału 2024 r. włącznie (dokładnie 26 766 zł) – odpowiedział nam KAS. "Działania weryfikacyjne KAS podejmowane są w oparciu o wyniki analizy ryzyka, które determinują rodzaj podejmowanych działań. Podczas analizy ryzyka wykorzystywane są zarówno informacje wewnętrzne znajdujące się w posiadaniu KAS, jak i informacje zewnętrzne" – czytamy w odpowiedzi. Według Grzegorza Żurawskiego, prezesa Polskiego Stowarzyszenia Wynajmu Krótkoterminowego, — . , który nie wpływa do Skarbu Państwa. A do tego należałoby doliczyć nieodprowadzone podatki i opłaty gminne czy składki ZUS — mówi. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że fiskus może ścigać do pięciu lat wstecz, to mamy 5 mld zł – wylicza Grzegorz Żurawski. Jego zdaniem prostym algorytmem można wytypować osoby, które powinny rozliczać podatki z zakwaterowania jako firma, a nie robią tego albo udają przed fiskusem, że prowadzą najem prywatny, bo myślą, że nikt ich nie będzie kontrolował, ani tym bardziej nakładał kar – mówi dalej Żurawski. Jak to możliwe? Czym różni się najem od usługi noclegowej? Wszystko rozbija się o to, że najem to co innego niż usługa noclegowa, o czym już kilkukrotnie pisaliśmy w Business Insiderze. Jeśli osoba przenosi do niego swoje centrum życiowe, to jest to cel mieszkaniowy i wtedy mamy do czynienia z usługą najmu, którą można rozliczać prywatnie. Jeśli go nie przenosi, to wtedy jest to usługa zakwaterowania, którą należy rozliczać jako działalność gospodarcza. Tak wynika z orzecznictwa sądów. Nie jest to jedyna różnica. Zgodnie z Kodeksem cywilnym, najem to oddanie najemcy rzeczy do używania za wynagrodzeniem (czynszem). , zwykle na co najmniej miesiąc, rok itp. — – wyjaśnia nam Grzegorz Grabowski, ekspert z kancelarii księgowo-podatkowej Wynajmistrz.pl. Takie rozróżnienie potwierdzali przez lata również doradcy podatkowi. Ostatnio potwierdziła to opinia prawna Sławomira Łuczaka, radcy prawnego oraz Magdaleny Polak, adwokat z Kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak sporządzona na zlecenie Polskiego Stowarzyszania Najmu Krótkoterminowego. Autorzy opinii wskazują, że tzw. najem krótkoterminowy (na doby) to de facto usługa zakwaterowania, która wymaga prowadzenia działalności gospodarczej (co wynika z Prawa przedsiębiorców, ustawy o PIT oraz o VAT). Wyjątkiem jest sytuacja, gdy osoba oferuje mieszkanie, dom lub lokal okazjonalnie (np. raz w roku). Ponadto Pomocna w rozróżnieniu jest też Polska Klasyfikacja Działalności. zaliczamy do grupy 68.20 — Wynajem i zarządzanie nieruchomościami własnymi lub dzierżawionymi (PKD 68.20). zaliczamy z kolei do działu 55.20 – Zakwaterowanie (PKD 55.20). Z opisów do PKD wynika też, że z usługą zakwaterowania mamy do czynienia, gdy właściciel oferuje miejsca noclegowe , a najem to oferta rozliczana Kolejną różnicą między najmem i usługą zakwaterowania jest to, że inaczej rozlicza się je podatkowo. Jak rozliczamy podatkowo usługę zakwaterowania? Czyli jeśli przekracza się próg przychodów działalności nierejestrowanej (obecnie wynosi 3225 zł miesięcznie), Jeśli podatnik nie wybrał formy opodatkowania, a świadczył usługi w ramach działalności gospodarczej, to przyjmuje się, że są one opodatkowane według skali PIT (stawki 12 proc. i 32 proc.). od przychodów (według stawki 8 proc.) lub skorzystać ze zwolnienia podmiotowego, jeśli sprzedaż nie przekracza 200 tys. zł. rocznie. naliczanego od kwoty prowizji zagranicznych portali rezerwacyjnych, który zgodnie z zasadami tzw. reverse charge, nie jest przez nie doliczany do kwoty prowizji. Polski podatnik musi sam go sobie obliczyć według stawki 23 proc. i opłacić w swoim urzędzie skarbowym. Jak rozliczamy podatkowo najem? Z kolei najem mieszkania, domu lub pokoju, można rozliczać jako: Szerzej wyjaśnialiśmy to już w artykule: Wprowadzają w błąd i kontrolują? Tysiące osób wystawiających oferty swoich nieruchomości na Bookingu i Airbnb nie rozróżnia jednak najmu od usługi zakwaterowania. Opodatkowują one świadczone usługi zakwaterowania jako najem prywatny, 8,5-procentowym ryczałtem. To błąd, który kontroluje fiskus. Jak mówi Grzegorz Żurawski, Dzwoniący przyznają, że płacili zryczałtowany podatek od najmu prywatnego, a powinni byli opodatkować przychody z działalności gospodarczej. — Samo wystawianie ofert tzw. wynajmu krótkoterminowego na portalach rezerwacyjnych już spełnia bowiem wymagania prowadzenia takiej działalności opisane np. w ustawie Prawo przedsiębiorców — potwierdza Grzegorz Żurawski. Podkreśla, że w poprzednich latach nikt do Stowarzyszenia nie dzwonił z takimi problemami. — Z rozmów z tymi osobami wynika, że często czerpały one wiedzę na temat swoich obowiązków podatkowych "z internetu". Ale mówi Grzegorz Żurawski. Co więcej, podobne stanowisko wyraził Zbigniew Stawicki, wiceminister finansów, zastępca szefa KAS w odpowiedzi z 30 września 2024 r. na interpelację posłów Sebastiana Kalety i Dariusza Mateckiego w sprawie kontroli na rynku najmu. Co wynika z interpelacji w sprawie wynajmu krótkoterminowego? Posłowie zapytali o kontrole "osób wynajmujących mieszkania za pośrednictwem platform internetowych". Dalej posługują się sformułowaniem "najem krótkoterminowy". Pytanie dotyczyło więc de facto rozliczenia podatkowego usługi zakwaterowania, a nie najmu. Tymczasem zastępca szefa KAS wskazał, że " ." Niektóre media wyciągnęły z tego prosty wniosek, że można oferować mieszkanie na Bookingu lub Airbnb i opodatkowywać przychody z nich jako najem prywatny. Jak przyznaje Rafał Kran, doradca podatkowy i partner w Zespole Nieruchomości MDDP, Jakość tych odpowiedzi jest różna. – kwituje Rafał Kran. Fiskus dostaje dane o wynajmujących. O weryfikację będzie łatwiej? Fiskus już od 2023 r. dostaje też dane o wynajmujących od takich platform jak Booking i Airbnb, na mocy tzw. dyrektywy DAC7. Platformy te są bowiem zarejestrowane krajach, które dyrektywę wdrożyły dużo wcześniej niż Polska, np. w Irlandii i Holandii. Platformy te więc zostały już wcześniej zobligowane do wysyłania danych o Polakach, którzy z nich korzystają, do polskiego fiskusa (szefa KAS). Od 1 lipca 2024 r. taki obowiązek mają polskie platformy. — Każdy korzystający z platformy musiał uzupełnić dane, wskazać czy jest operatorem, czy właścicielem mieszkania. Potem dane te trafiają do polskiego fiskusa. Organy podatkowe mają z jednej strony kwoty osiągniętych z tego tytułu przychodów, a z drugiej dokładne dane podmiotów, którym te środki wypłacono – wyjaśnia Grzegorz Żurawski. Dyrektywa DAC i obowiązująca od 1 lipca 2024 r. ustawa powinny więc zlikwidować całą tzw. szarą strefę usług hotelowych, czyli wynajmujących noclegi na dni, ale opodatkowanych jak wynajem mieszkania na miesiące. To się jednak nie dzieje samo z siebie. Skarbówka musi mieć odpowiednie narzędzia analityczne, nad którymi, jak wynika z naszych informacji, trwają już prace. Gdy będą gotowe, osoby zarabiające na krótkoterminowym wynajmie muszą się liczyć z finansowymi konsekwencjami. Autorzy: