Home/business/Brak konkurencji to zawsze podwyzki. W gminach odpady juz o 70 proc. drozsze a to nie koniec

business

Brak konkurencji to zawsze podwyzki. W gminach odpady juz o 70 proc. drozsze a to nie koniec

O blisko 70 proc. w ciagu kilku lat wzrosy wydatki samorzadow na odbior i zagospodarowanie odpadow komunalnych. Rewolucja smieciowa najwyrazniej sie nie powioda. Wymagan zbyt wiele kosztow zbyt duzo a kolejne zmiany przed nami.

September 25, 2024 | business

Najnowszy raport Regionalnej Izby Obrachunkowej z Opola, który publikuje "Dziennik Gazeta Prawna", wskazuje, że niemal we wszystkich ze 127 gmin objętych badaniem Łącznie wydatki gmin związane z wzrosły od 2019 roku z ponad 216 mln zł do 365 mln zł. Głównym problemem są przetargi, do których . Autorzy raportu przypominają o rewolucji śmieciowej sprzed 10 lat, kiedy to lokalne władze stały się odpowiedzialne za gospodarkę odpadami komunalnymi. Raport RIO podsumowuje, że nie udało się zwiększyć konkurencji na rynku. "Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że i rynek stał się bardzo hermetyczny, z roku na rok mniej konkurencyjny" - czytamy w dokumencie. , a w wielu przypadkach od lat ofertę na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych przedstawia jedna, ta sama firma. Gminy mają bardzo duże wymagania techniczne i formalne, co sprawia, że . To ogranicza liczbę potencjalnych zainteresowanych przetargami. Z drugiej strony ci, którzy w przetargach biorą udział, niemal nie wyobrażają sobie dalszego funkcjonowania bez gminnych zleceń. Ale problemów jest więcej. "Niewątpliwie wzrost kosztów to nie tylko czynniki inflacyjne. Można generalnie powiedzieć, że koszty korzystania ze środowiska w ostatnich latach rosną szybciej niż inflacja", mówi Grzegorz Czarnocki, prezes RIO w Opolu. Opłaty środowiskowe, obok rosnących cen i kosztów pracowniczych, to główna przyczyna podwyżek. Od 2019 roku gminy chcące obniżyć koszty obsługi odpadowej "zlecają ich odbiór z wolnej ręki spółkom komunalnym w trybie in-house" - tłumaczy DGP. W ciągu pięciu lat . Nie wszyscy uznają ten krok za odpowiedni. "Przedsiębiorcy obawiają się inwestować w rozwój firmy w sytuacji, gdy . Na tę sprawę mamy zatem inny pogląd niż samorządy: uważamy, że in-house jest jedną z głównych przyczyn ograniczania konkurencji, a nie następstwem jej braku - przekonuje Karol Wójcik. Władze samorządowe są przekonane, że to nie koniec podwyżek. Dotychczas , z kolei w wiejskiej gminie Korytnica na Mazowszu 1,3 mln zł (700 tys. zł w 2019 roku). Wpływ na kolejne podwyżki będzie miał także system kaucyjny, który ma wejść w życie od 1 stycznia 2025.

SOURCE : interiabiznes
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS