Bez uproszczen w kontrolach inspekcji pracy

Rada Ministrów nie zaakceptowała projektu nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) i ustawy Prawo przedsiębiorców, zaproponowanego przez sejmową komisję do spraw petycji. Zakłada on likwidację obowiązku przedstawiania przez inspektora pracy upoważnienia do przeprowadzenia kontroli u przedsiębiorcy. Marcin Stanecki, Główny Inspektor Pracy, przekonywał niedawno, że odformalizowanie działań inspektorów pracy leży zarówno w interesie pracowników, jak i pracodawców. Podkreślał, że nie brakuje firm, które budują swoją przewagę konkurencyjną na łamaniu prawa. Jego zdaniem proponowany projekt zwiększyłby skuteczność pracy inspektorów, którzy dzięki temu szybciej trafialiby do takich przedsiębiorstw. W przypadku kontroli przedsiębiorców obecne przepisy nakładają na inspektorów pracy obowiązek okazania zarówno legitymacji służbowej, jak i upoważnienia do jej przeprowadzenia. W tym ostatnim powinny się znaleźć informacje o tym, czego będzie ona dotyczyła, dacie jej rozpoczęcia i przewidywanym terminie jej zakończenia. Natomiast w przypadku kontroli pracodawców, którzy nie są przedsiębiorcami, wystarczy tylko okazanie legitymacji służbowej przez inspektora pracy. Warto zaznaczyć, że obecnie firmy mogą być sprawdzane również na podstawie wyłącznie wspomnianej legitymacji, jeśli tzw. okoliczności faktyczne uzasadniają niezwłoczne podjęcie tego typu czynności. Wówczas upoważnienie do przeprowadzenia kontroli powinno zostać doręczone przedsiębiorcy najpóźniej w ciągu siedmiu dni od jej rozpoczęcia. Według Kancelarii Prezesa Rady Ministrów rząd nie popiera projektu zgłoszonego przez sejmową komisję ds. petycji, ponieważ jego przyjęcie spowodowałoby zwiększenie uciążliwości i zbiurokratyzowanie kontroli przedsiębiorców. Ponadto – w ocenie rządu – proponowane zmiany w projekcie spowodowałyby negatywne skutki dla przedstawicieli biznesu, szczególnie tych, którzy są najczęściej sprawdzani, czy przestrzegają prawo i tych najsłabszych pod względem ekonomicznym, czyli właścicieli mikro i małych firm. „Negatywnymi dla przedsiębiorców zmianami byłaby np. rezygnacja ze stosowania przez PIP upoważnień czy brak obowiązku przestrzegania przez PIP zakazu równoczesnego podejmowania i prowadzenia więcej niż jednej kontroli działalności przedsiębiorcy. Chodzi także o zniesienie limitów czasu trwania kontroli oraz zniesienie prawa przedsiębiorcy do wyrażenia sprzeciwu. Dodatkowo projektowane przepisy oznaczają np. odejście przez PIP od obowiązku przestrzegania zakazu przeprowadzenia tych samych, wielokrotnych kontroli u przedsiębiorcy” – czytamy w stanowisku Rady Ministrów. W ocenie rządu proponowane zmiany nie są konieczne do osiągnięcia deklarowanego w projekcie celu, jakim jest zwiększenie skuteczności inspekcji pracy. „Już obecnie PIP może w wielu przypadkach odstąpić od stosowania reguł kontroli działalności gospodarczej zawartych w ustawie Prawo przedsiębiorców” – czytamy w stanowisku Rady Ministrów.