Home/business/Badania nad sensem wspierania weglowek

business

Badania nad sensem wspierania weglowek

Resort klimatu pracuje nad ocena rynku mocy czyli kluczowego mechanizmu wspierajacego elektrownie weglowe. Ma czas do konca roku.

October 02, 2024 | business

Rynek mocy to funkcjonujący w Polsce od 2021 r. mechanizm wspierania energetyki konwencjonalnej, co w polskich realiach oznacza głównie wspieranie działających elektrowni węglowych. Na rynek mocy płacimy, jako odbiorcy energii, między 5,2 a 6,8 mld zł rocznie. Czy to dobrze wydane pieniądze? Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad odpowiedzią na to pytanie. „Rozpoczęliśmy prace nad przygotowaniem oceny funkcjonowania rynku mocy” — przekazał PB resort klimatu. Resort musi taką ocenę przygotować, bo wymaga tego prawo. Ma czas do końca tego roku, by cały system ocenić i zaproponować jego zmianę lub zniesienie. Na razie, jak piszą PB urzędnicy, przygotowano i przeprowadzono wśród uczestników rynku ankietę. „W ankiecie wzięło udział 121 uczestników rynku reprezentujących sektor wytwarzania, DSR [zarządzanie popytem — red.], magazyny, operatorów, odbiorców końcowych, w tym przemysłowych oraz organizacje pozarządowe” — napisał resort klimatu. Badanie miało pokazać, co uczestnicy myślą o rynku mocy. Poza tym resort jest zainteresowany m.in. opinią think tanków. O tym, co o rynku mocy myśli wielka energetyka, opowiedziało ostatnio Towarzystwo Gospodarcze Polskie Elektrownie (TGPE) . To organizacja będąca głosem dużych elektrowni systemowych, a jej członkami są państwowe PGE, Orlen, Tauron, Enea, zagraniczne Fortum i CEZ, a także ZE PAK kontrolowany przez Zygmunta Solorza. TGPE zaapelowało o dalsze wsparcie finansowe, ale na nowych zasadach. Proponuje przedłużenie możliwości finansowania najbardziej emisyjnych elektrowni węglowych aż do końca 2028 r., podczas gdy według obecnych zasad stracą tę możliwość w połowie 2025 r. Ponadto rekomenduje przedłużenie rynku mocy do 2040 r. oraz wydłużenie okresu wsparcia dla niektórych źródeł z 15 do 25 lat. Moc, odróżnieniu od wyprodukowanego prądu, to relatywnie nowy towar na polskim rynku energii. Oznacza gotowość elektrowni do podjęcia produkcji. Potrzebę wprowadzenia rynku takich usług uzmysłowił polskim decydentom kryzys z sierpnia 2015 r., kiedy upały, susza, awarie elektrowni i ich remonty sprawiły, że konieczne było wprowadzenie znanych w epoce PRL stopni zasilania, czyli ograniczeń w poborze prądu.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS