Home/business/AliExpress zamiesza w polskim e-commerce

business

AliExpress zamiesza w polskim e-commerce

Chinska platforma otworzya podwoje dla sprzedawcow z Polski. Kusi tym ze nie bedzie pobierac prowizji od sprzedazy.

October 01, 2024 | business

Od 2021 r. AliExpress ma magazyn w Polsce otwarty we współpracy z Cainiao, logistycznym ramieniem Alibaba Group, która jest właścicielem AliExpressu. Platforma nawiązała również współpracę z firmą kurierską InPost. Dotychczas jednak polskie firmy nie miały wstępu na chiński marketplace. Teraz się to zmieniło. AliExpress nie tylko otworzył się na polskich sprzedawców, ale oferuje im także wsparcie marketingowe i biznesowe. Funkcjonalności dostępne na platformie pomogą w prowadzeniu sklepu, m.in. optymalizując opisy produktów i automatycznie tłumacząc je na 15 języków. System pozwoli także na przejrzyste śledzenie i zarządzanie cenami oraz promocjami. AliExpress jest obecnie czwartą pod względem popularności platformą sprzedażową w Polsce. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie ze źródeł zbliżonych do organizacji, polski oddział jest budowany m.in. z kadry Allegro i InPostu. AliExpress dociera do 9 mln użytkowników miesięcznie, co oznacza, że co trzeci internauta w Polsce w ciągu ostatniego miesiąca przeglądał oferty na platformie. To ponad połowa zasięgu Allegro. To, czy dokonywał na niej zakupu, to już inna kwestia. — AliExpress chce przestać być kojarzony z tanią chińszczyzną. Dlatego potrzebne są mu znane marki, w tym także należące do polskich sprzedawców. Chodzi o rozwój tych kategorii, w których brand ma znaczenie, czyli np. sprzedaży produktów spożywczych czy karmy dla zwierząt. Do tej pory na AliExpressie klienci raczej nie szukali elektroniki od największych producentów, lecz chińskich odpowiedników globalnych marek. To ma się zmienić — mówi Piotr Baranowski, dyrektor rozwoju biznesu w Grupie K365, która jest operatorem e-commerce dla takich organizacji jak Maspex, Nestle, Coca-Cola, PepsiCo czy Unilever. Dla największych brandów FMCG nowa oferta AliExpressu może być atrakcyjna. Producenci od kilku lat poszukiwali kanału, który mógłby być drugą nogą wobec Allegro, które jest dość drogie w kontekście prowadzenia sprzedaży. Efektywna prowizja na Allegro, po uwzględnieniu dodatkowych opłat, czyli np. wyróżnień czy dopłat do SMART-a, wynosi 16-18 proc. wartości sprzedaży. Brak prowizji na AliExpressie oznacza, że produkty brandowe będą mogły być dużo tańsze niż na Allegro. Co więcej, chiński gigant gwarantuje sprzedawcom udział w organizowanych przez siebie akcjach promocyjnych. To model odwrotny od stosowanego obecnie przez Allegro. Marka, która chciałaby przeprowadzić akcję marketingową z liderem polskiego e-commerce, musi najpierw wykupić pakiet mediowy i dodatkowo zagwarantować najlepszą ofertę na rynku. — Z wyliczeń, jakie przygotowujemy dla marek, których sprzedażą zarządzamy, wynika, że przy obecnych założeniach kosztowych ceny tych samych produktów na AliExpressie mogą być tańsze dla klientów nawet do 20 proc. — mówi Piotr Baranowski. Chiński gigant działa w ponad 100 krajach i regionach, przyciągając globalnie ponad 150 mln kupujących. W Polsce konsumenci mogą otrzymać zamówienia transgraniczne w ciągu 7-11 dni roboczych, a zakupy lokalne w ciągu pięciu dni.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS