Home/business/adowarki do elektrykow w Polsce juz co trzy kilometry. Sa jednymi z najdrozszych w Europie

business

adowarki do elektrykow w Polsce juz co trzy kilometry. Sa jednymi z najdrozszych w Europie

Taniej jest chocby we Francji i Hiszpanii a polskie stawki opat za adowanie elektrykow zblizone sa do cen w Belgii. Polska infrastruktura adowania jest juz rozbudowana ale dlaczego nadal system niezbyt dobrze dziaa Problemem jest m.in. cena.

October 20, 2024 | business

Głównie drogi prąd i nieopłacalność inwestycji sprawia, że w Polsce samochody elektryczne ładujemy drożej niż na Zachodzie. Polskę wyróżnia jednak brak kolejek do ładowarek, o co w u naszych sąsiadów już trudno. Raport Powerdot Data Center wskazuje, że w Polsce stacje ładowania znajdują się już z czasem dojazdu na poziomie 5 minut. Z kolei szybkie ładowanie dostępne jest średnio co 6 km. Największa koncentracja stacji ładowania dotyczy południowej Polski, Warszawy, Poznania oraz Trójmiasta. "Można powiedzieć, że o ok. 17 proc.", mówi Grigoriy Grigoriev, dyrektor generalny producenta ładowarek Powerdot w Polsce cytowany przez Business Insider. Mowa o najszybszych ładowarkach o mocy podwyżek 90 kW. W tym kontekście najkorzystniej wypada w porównaniu do Polski. W naszym kraju średnia cena sięga ok. 0,7 euro za 1 kWh, natomiast w Portugalii 0,44 euro. "Analizując mapę, można dojść do wniosku, że Belgia, Francja czy Portugalia mają gęstszą niż Polska sieć stacji o dużej mocy, ale już pod względem gęstości rozmieszczenia infrastruktury o dużej mocy", tłumaczy ekspert. Wytwarzanie energii elektrycznej w Polsce jest . "W Polsce całkowity koszt zakupu 1000 kWh energii dla stacji o mocy 100 kW wraz ze wszelkiego rodzaju opłatami, w tym dystrybucyjnymi, . We Francji jest to równowartość 1,43 zł, a ", tłumaczy Grigoriev. W Polsce problemem są przede wszystkim . Wynika to z przestarzałego systemu dystrybucji, który zupełnie niegotowy jest choćby na magazynowanie energii z OZE oraz fakt, że w nadal podstawę miksu energetycznego w naszym kraju stanowi . W połowie 2024 roku w Polsce . Dla porównania we Francji było to ok. 37 pojazdów, a w Portugalii - 45 aut. Rekordzistami są jednak Norwegowie. W tym kraju na jedną stację szybkiego ładowania przypadają . Rozwój elektromobilności w Polsce przyspiesza. Według Licznika Elektromobilności w lipcu br. na polskich drogach poruszało się . W Hiszpanii w ubiegłym roku ta flota liczyła już 466 tys. tych pojazdów, a w Norwegii ponad 754 tys. Na razie pozostaje nam cieszyć się z faktu, że właściciele elektryków , choć często nadal trzeba się najeździć, aby stacje zlokalizować. W naszym kraju nadal pozostają one poza najczęściej uczęszczanymi trasami, co wynika z faktu, że ze względu na nadal niskie zainteresowanie nimi. Tylko w tym roku uruchomiono w Polsce 650 kolejnych punktów szybkiego ładowania. To wzrost o 26 proc. rok do roku.

SOURCE : interiabiznes
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS