Home/business/32 rekordy giedy a gospodarka lezy. Niemiecki paradoks czy logika rynku

business

32 rekordy giedy a gospodarka lezy. Niemiecki paradoks czy logika rynku

Czoowe instytuty ekonomiczne z Niemiec obnizaja swoje prognozy dla krajowej gospodarki a niezrazona tym gieda we Frankfurcie po raz 32 w tym roku poprawia swoj rekord wszech czasow. Co o sytuacji u naszego zachodniego sasiada i gownego partnera handlowego mowia ekonomisci i rynek akcji.

September 27, 2024 | business

Czołowe instytuty ekonomiczne z Niemiec obniżają swoje prognozy dla krajowej gospodarki, a niezrażona tym giełda we Frankfurcie po raz 32 w tym roku poprawia swój rekord wszech czasów. Co o sytuacji u naszego zachodniego sąsiada i głównego partnera handlowego mówią ekonomiści i rynek akcji. fot. IMAGO / / imago sport / Forum Podczas czwartkowej sesji główny indeks niemieckiej giełdy DAX dotarł do poziomu 19 238,36 pkt, czyli miejsca, w którym nie znalazł się dotąd nigdy wcześniej. Od początku roku był to już 32 raz, kiedy ustanowił nowy rekord wszech czasów. W tym czasie umocnił się o prawie 15 proc. Skala wzrostu osiąganego przez czołowy indeks giełdy we Frankfurcie nie dorównuje swoim amerykańskim kuzynom - S&P500 zyskał od początku roku ponad 21 proc. Stoi ona jednak w wyraźnym kontraście do niemieckiej gospodarki, która znalazła się w kryzysie, a najnowsze prognozy nie wskazują, żeby miało dojść do jego szybkiego zakończenia. DAX - ostatnie 5 lat (TradingView) Niemiecka gospodarka znajduje się już od długiego czasu w stanie stagnacji łamanej na recesję, co doskonale obrazuje wykres dynamiki PKB kraju za ostatnie lata, na którym wyraźnie rysuje się tylko covidowy krach i poscovidowe odbicia. Kwartalna dynamika niemieckiego PKB (TradingEconomics) W ostatnich dniach czołowe niemieckie instytuty ekonomiczne obniżyły (ponownie) swoje prognozy co do wzrostu gospodarki. Obecnie przewidują, że zamiast niewielkiego wzrostu na poziomie 0,1 proc., PKB Republiki Federalnej odnotuje w tym roku niewielki spadek o 0,1 proc. Rząd w Berlinie prognozował początkowo, że Produkt Krajowy Brutto Niemiec zwiększy się o 1,3 proc. w 2024 r. Już pod koniec lutego przewidywania te zostały jednak zrewidowane do zaledwie 0,2 proc. W całym 2023 roku PKB Niemiec spadło o 0,3 proc rdr . Za aktualny stan niemieckiej gospodarki odpowiada wiele czynników od wysokich kosztów energii, po rosnącą konkurencję ze strony tańszych i będących coraz lepszej jakości produktów przemysłowych z Azji. Swojego zaniepokojenia sytuacją nie kryją ekonomiści z czołowych instytutów, których wypowiedzi przytaczał w ostatnim tekście “Tagesschau”. - Oprócz słabości gospodarczej, niemiecki przemysł obciążają także zmiany strukturalne. Dekarbonizacja, cyfryzacja, zmiany demograficzne i prawdopodobny wzrost konkurencji ze strony chińskich firm Chin uruchomiły procesy dostosowań strukturalnych, które osłabiają perspektywy wzrostu niemieckiej gospodarki - tłumaczyła kierownik działu prognoz i polityki gospodarczej w Niemieckim Instytucie Badań Ekonomicznych (DIW), Geraldine Dany-Knedlik. - Nastrój w rosnącej liczbie firm we wszystkich regionach naszego kraju jest dramatycznie zły. Ramy gospodarcze w Niemczech sprawiają, że działalność przedsiębiorstw staje się coraz bardziej nieatrakcyjna. Wzrasta relokacja produkcji i zamykanie firm, nie dokonuje się inwestycji. Zamiast rosnąć jesteśmy w bezruchu - podkreślał prezes Niemieckiej Izby Handlowo-Przemysłowej Peter Adrian. Gospodarka stoi, a giełda rośnie Jak biorąc pod uwagę niełatwe położenie gospodarki naszego zachodniego sąsiada, wytłumaczyć zatem kolejne rekordy bite przez DAX? Po pierwsze główny niemiecki indeks nie ma zbyt wiele wspólnego z niemiecką gospodarką. Wchodzące w jego skład 40 międzynarodowych koncernów uzyskuje większość przychodów poza granicami kraju. Wiele z czołowych niemiecki marek zamknęło swoje fabryki w Niemczech i przeniosło produkcję do Azji. Dobrym przykładem są w tym miejscu koncerny motoryzacyjne, które w chińskich zakładach, z chińskich części i rękami chińskich pracowników montują samochody sprzedawane w większości na chińskim rynku. Volkswagen ewakuuje się z Niemiec? Gigant planuje miliardowe inwestycje w Chinach Rosnąca chińska konkurencja, proekologiczne nastawienie UE i rosnące koszty pracy - Volkswagen doszedł do ściany i rozważa potężne cięcia kosztów, w tym likwidację fabryk w Niemczech - czegoś takiego nie było od 87 lat. Jednocześnie chce otwierać nowe fabryki w Chinach. Czytaj więcej... Według "Deutsche Welle" niektóre raporty wskazują, że spółki wchodzące w skład DAX uzyskują aż 65 proc. przychodów poza strefą euro. W 2014 roku Bloomberg wskazywał, że było to 60 proc. Niemieckie koncerny motoryzacyjne osiągają na chińskim rynku ok. 20% sprzedaży. Różnica powinna być zatem widoczna, gdy spojrzymy na "prawdziwie niemiecki" indeks, czyli MDAX, w którego skład wchodzi 50 spółek średniej wielkości, które w większości osiągają swoje przychody w ojczyźnie. Tak jest w istocie. Od początku roku indeks skurczył się o 0,78 proc. MDAX - ostatnie 5 lat (TradingView) Poza międzynarodowym charakterem DAX-a, kolejnymi czynnikami, które mogą napędzać jego wzrost jest duże dyskonto pomiędzy giełdami w Stanach Zjednoczonych i Europie. Nie bez znaczenia pozostaje też spadająca inflacja w strefie euro, czego konsekwencją będą dalsze obniżki stóp procentowych przez EBC . Słabe euro może być już ujęte w cenach niemieckich akcji, podobnie zresztą jak bolączki niemieckiej gospodarki. Jej problemy to przy okazji woda na młyn rynkowych gołębi, czyli zwolenników luźnej polityki monetarnej. Może więc, tak jak bywało nie raz na światowych rynkach, także w Niemczech, złe wiadomości mogą być odczytywane przez giełdę jako dobre. Michał Misiura Źródło:

SOURCE : bankier
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS