UE chce ozywienia stosunkow z Damaszkiem. Ministrowie spraw zagranicznych Francji i Niemiec z wizyta w Syrii

Podróż do Damaszku będzie pierwszą od lat wizytą ministrów spraw zagranicznych dwóch największych europejskich mocarstw w Syrii. Ukraiński wywiad: Rosjanie planują przewieźć część broni i sprzętu z Syrii do Libii "Chcemy wspierać pokojową i trudną transformację w interesie Syryjczyków i stabilności w regionie" — napisał minister spraw zagranicznych Jean-Noel Barrot w poście na platformie X. Jego niemiecka odpowiedniczka, minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock, napisała z kolei, że wizyta "w imieniu UE" ma pomóc Syrii w pluralistycznym i pokojowym przekazaniu władzy, a także w odbudowie zniszczonego wojną kraju. "Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że będzie to wyboista droga" – oceniła Baerbock. Dyplomaci odwiedzą syryjskie więzienie Sednaya Przedstawiciele francuskiej i niemieckiej dyplomacji spotkają się z faktycznym przywódcą kraju, Ahmedem al-Szarą (znanym również pod pseudonimem Abu Muhammad al-Dżaulani), który stoi na czele głównej grupy rebeliantów Hajat Tahrir asz-Szam (HTS). Chociaż Stany Zjednoczone i Wielka Brytania uznają tę grupę za organizację terrorystyczną, zachodnie mocarstwa prawdopodobnie będą z nią współpracować w celu ustabilizowania sytuacji w Syrii i powstrzymania napływu syryjskich migrantów. Zaskakujący zwrot Kremla. Koniec przyjaźni z Asadem Barrot i Baerbock odwiedzą również cieszące się złą sławą więzienie Sednaya na północ od Damaszku. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, od rozpoczęcia wojny domowej w Syrii w 2011 r., reżim Asada zabił w tym więzieniu 30000 osadzonych.