Smartfony niczym wyroby tytoniowe. W ten sposob ekspertka WHO chce uratowac zdrowie psychiczne dzieci

Natasha Azzopardi-Muscat, ekspertka Światowej Organizacji Zdrowi, sugeruje, że państwa powinny rozważyć regulację urządzeń cyfrowych, takich jak smartfony, w podobny sposób jak robią to z wyrobami tytoniowymi . To pomoże w walce z coraz gorszym wpływem mediów społecznościowych na zdrowie psychiczne młodych ludzi. Liczba dowodów na to, że problematyczne zachowania związane z grami i mediami społecznościowymi rosną wśród nastolatków w Europie, wciąż rośnie. Dlatego państwa powinny czerpać inspirację z innych obszarów zdrowia publicznego, w których ustawodawstwo pomogło w walce z potencjalnie szkodliwymi nawykami. Europa pogrążona w K-hole. Młodzi sięgają po "legalne dopalacze" Środki obejmujące ograniczenia wiekowe, kontrolowane ceny, a nawet strefy zakazu palenia sprawdziły się w przypadku regulacji tytoniu , więc można je wziąć za przykład tego, jak ograniczyć szkodliwe korzystanie z urządzeń przenośnych, takich jak smartfony. To propozycja Azzopardi-Muscat, dyrektorki do spraw polityki zdrowotnej w WHO Europe, o której opowiada nam przy okazji Europejskiego Forum Zdrowia w Gastein w Austrii. — Może powinniśmy pomyśleć o tym, gdzie właściwe jest korzystanie z urządzeń cyfrowych, i zacząć myśleć o miejscach, w których niektóre urządzenia cyfrowe nie powinny być używane — proponuje, wskazując przykład zakazu palenia. Negatywne konsekwencje dla zdrowia psychicznego Kluczowe jest także zapewnienie, aby dzieci i nastolatkowi — bez względu na ich pochodzenie etniczne czy status społeczny — były wyposażone w tzw. digital literacy oraz usamodzielnione. Powinny mieć wiedzę, dzięki której "to one będą rządzić cyfrowym światem i nie pozwalały, aby cyfrowy świat rządził nimi". Nastolatkowie używający smartfonów ponad 4 godziny dziennie mają więcej problemów psychicznych Badanie WHO opublikowane w zeszłym miesiącu wykazało, że problematyczne i "uzależniające" zachowania związane z grami i mediami społecznościowymi rosną wśród nastolatków w Europie . Raport, w którym przebadano prawie 280 tys. w wieku od 11 do 15 lat w Europie, Azji Środkowej i Kanadzie, wykazał, że ponad jedna osoba na 10 ma trudności z kontrolowaniem korzystania z mediów społecznościowych i doświadcza negatywnych konsekwencji. Dziewczęta zgłosiły wyższy poziom niż chłopcy, odpowiednio 13 proc. i 9 proc. Badanie wykazało również, że 12 proc. nastolatków jest zagrożonych problematycznym graniem , przy czym chłopcy są ponad 2-krotnie bardziej narażeni na takie zachowania niż dziewczęta. Nataniel usłyszał: "Stary, zastanów się, czy chcesz tak żyć". Grał wtedy 14-stą godzinę [CYKL] "Jak ze wszystkim innym, z tych narzędzi można korzystać dobrze i skutecznie" — stwierdziła Azzopardi Muscat. "Ale musimy być ostrożni, ponieważ mamy część populacji, która zgłasza problematyczne używanie, a wiemy, że może to ostatecznie wpłynąć na ich wyniki w nauce, zdrowie psychiczne i dobre samopoczucie , a także produktywność na rynku pracy". Związek między korzystaniem z mediów społecznościowych a zdrowiem psychicznym, zwłaszcza wśród nastolatków, przyciąga coraz więcej uwagi. Wcześniej tego lata przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen obiecała "pierwsze w historii ogólnoeuropejskie badanie wpływu mediów społecznościowych na dobrostan młodych ludzi ". Podsumowanie dowodów jest niezbędne, ale nie powinniśmy czekać zbyt długo, podkreśliła Azzopardi-Muscat. Mózgi nastolatków w obliczu mediów społecznościowych. Są szczególnie narażeni "Dowody powinny być systematycznie zestawiane, a następnie musimy zobaczyć, co zadziała z największym prawdopodobieństwem i jakie podejście chcemy przyjąć " — powiedziała. "Ale jest całkiem jasne, że nie możemy opóźniać podejmowania działań i decyzji".