Przewidzia wynik prawie kazdych wyborow w USA przez ostatnie 40 lat. Amerykanski profesor obliczy kto zasiadzie w Biaym Domu

"Poprawnie przewidział prawie każde wybory w USA przez ostatnie 40 lat" Chociaż do wyborów prezydenckich w USA pozostały jeszcze dwa miesiące (odbędą się dokładnie 5 listopada), jeden z ekspertów twierdzi, że już zna ich wyniki. A jego zdania nie należy lekceważyć. Donald Trump zhańbił "narodową katedrę" Amerykanów, a teraz kłamie i ucieka. To nie przypadek, tylko strategia. "Mamy dowody" Allan Lichtman, legendarny profesor American University w Waszyngtonie poprawnie przewidział prawie każde wybory w USA przez ostatnie 40 lat . Także sensacyjne zwycięstwo republikanina Donalda Trumpa w 2016 r. i jego porażkę z Joem Bidenem cztery lata później. Duża przewaga jednej ze stron W 1981 r. Lichtman i nieżyjący już geofizyk Władimir Keilis-Borok opracowali "system kluczy" oparty na danych ze 120 lat wyborów prezydenckich. Nazwali go "13 kluczami do Białego Domu". "Niemożliwe staje się możliwe". Znawca Rosji zdradza scenariusze dla Kurska. "Rosyjska ofensywa w Donbasie jednak utknie w martwym punkcie" [OPINIA] System polega na przypisywaniu przez Lichtmana różnym założeniom wartości "PRAWDA" lub "FAŁSZ". Każde prawdziwe założenie oznacza jeden punkt dla demokratki Kamali Harris, a każde fałszywe jest powodem dla radości dla Donalda Trumpa. Np. klucz pierwszy to tzw. mandat partyjny. Chodzi o to, czy w wyborach w połowie kadencji rządzącej partii udało się zyskać miejsca w Kongresie. W systemie Lichtmana to FAŁSZ, czyli punkt na korzyść Trumpa. Chociaż wyniki Demokratów były lepsze, niż oczekiwano, i tak stracili oni większość w Izbie Reprezentantów. Aby poznać trzeci klucz, należy odpowiedzieć na pytanie, czy urzędujący prezydent ubiega się o reelekcję. Odpowiedź: FAŁSZ. Ze względu na zmianę kandydata z Bidena na Harris ten punkt przypada teraz Trumpowi. "Planujemy zapewnić jej najgorszy wrzesień, jaki kiedykolwiek miała". Republikanie gotowi do politycznego ataku na Kamalę Harris Klucz czwarty odnosi się do braku popularnego trzeciego kandydata. To PRAWDA i zgodnie z analizą Lichtmana punkt przypada na korzyść Harris. Przypomnijmy, że Robert F. Kennedy Jr. zrezygnował z wyścigu (i ostatecznie poparł kandydata Republikanów Donalda Trumpa — red;). Kolejny przykładowym "kluczem" jest ten oznaczony cyfrą dziewięć, czyli brak poważnego skandalu w Białym Domu . To również PRAWDA — punkt przypada dla Kamali Harris. Lichtman zauważa, że choć Republikanie bardzo się starali, nie udało im się obarczyć Bidena ani Harris poważnymi oskarżeniami, które mogłyby zaważyć na wyniku wyborów. W sumie istnieje 13 takich "kluczy". Na dwa z nich nie można jeszcze odpowiedzieć. Jednak jak na razie wynik przedstawia się następująco: osiem kluczy dla Harris, a tylko trzy dla Trumpa. George Soros, Elon Musk, anonimowi milionerzy. Pokazujemy, kto stoi za Donaldem Trumpem, a kto za Kamalą Harris Lichtman tłumaczy redakcji BILD: Trump praktycznie nic nie może zrobić z tym systemem — to go przerasta. Republikanie mogą więc mieć tylko nadzieję, że tym razem wyborcza wyrocznia straci swoją moc. Kamala Harris zyskuje przewagę Sondaże oraz liczba zebranych funduszy także przemawiają na korzyść kandydatki Demokratów. W sierpniu zebrała ona rekordowe 361 mln. dol. — czyli niemal trzy razy więcej niż Donald Trump w tym samym czasie. Donald Trump ma poważne klopoty. Kamala Harris zwiększa przewagę — w sondażach i finansach. "Historyczny wynik" Na domiar złego dla Republikanów kandydatka Demokratów osiąga lepsze wyniki w sondażach w stanach "wahających się" — mowa o tych, które mogą przesądzić o wyniku wyborów. Przewaga jest niewielka, a zwycięstwo Harris wcale nie jest jeszcze przesądzone. Wydaje się natomiast, że Republikanie muszą znaleźć nowy sposób na ożywienie swojej kampanii, bowiem od czasu rezygnacji Joego Bidena z ubiegania się o reelekcję nie potrafili znaleźć skutecznego sposobu na polityczne zaszkodzenie szansom kandydatki Demokratów na objęcie stanowiska prezydenta USA.